Władysław Kosiniak-Kamysz: Zielony Ład w najgorszych elementach dotyczących rolnictwa zostaje przekreślony

2024-03-20 15:03 aktualizacja: 2024-03-20, 18:54
Władysław Kosiniak-Kamysz, fot. PAP/Szymon Pulcyn
Władysław Kosiniak-Kamysz, fot. PAP/Szymon Pulcyn
Zielony Ład w „najgorszych elementach dotyczących rolnictwa" zostaje przekreślony. Stawiamy interes polskiego rolnika na pierwszym miejscu - oświadczył wicepremier, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

W całym kraju w środę odbywają się protesty rolników, które powodują utrudnienia na drogach, głównie dojazdach do większych miast i trasach szybkiego ruchu. Policja podała, że zapowiedziano 580 protestów. Ogólnopolski strajk zwołany został przez Radę Krajową NSZZ Rolników Indywidulanych "Solidarność". Rzecznik związku Adrian Wawrzyniak powiedział PAP, że rolnicy sprzeciwiają się Zielonemu Ładowi, importowi produktów rolno-spożywczych z Ukrainy, ograniczaniu hodowli zwierząt w Polsce i "dramatycznej sytuacji" w rolnictwie. Chcą wypłaty rekompensat i wsparcia rolników.

Wicepremier zaznaczył, że w sprawie protestów rolników rządowi udało się już załatwić kilka rzeczy. „Zielony Ład w najgorszych elementach dotyczących rolnictwa zostaje przekreślony. Nie będzie odłogowania, nie będzie ograniczeń stosowania nawozów. To wszystko, co promował rząd PiS i komisarz (ds. rolnictwa Janusz) Wojciechowski, wyrzucamy do kosza” – zapewnił.

Jak mówił, trwają również rozmowy bilateralne ze stroną ukraińską. „Oczekujemy od naszych ukraińskich przyjaciół partnerstwa i solidarności, a nie traktowania tego, jak do te pory” – powiedział Kosiniak-Kamysz.

Zaznaczył, że Polska przekazuje Ukrainie pomoc humanitarną i militarną, w związku z tym, „oczekujemy od władz w Kijowie zrozumienia spraw gospodarczych”. „Nie zgadzamy się na nierówną konkurencję, nie zgadzamy się na budowanie oligarchii na Ukrainie” – podkreślił.

Wicepremier stwierdził również, że konieczne jest odejście od Krajowego Planu Strategicznego. „Naprawiamy bałagan w rolnictwie, który zostawili nam nasi poprzednicy. Chęć naprawy jest wielka, ale to było osiem lat zaniedbań” – dodał.

Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że protesty rolników trwają w całej Europie. „To jest efekt działań Janusza Wojciechowskiego i jego Zielonego Ładu” – oświadczył.

Stawiamy interes polskiego rolnika na pierwszym miejscu” – dodał.

Protesty rolników trwają w Polsce i innych krajach UE od kilku tygodni. Domagają się oni m.in. odstąpienia od przepisów europejskiego Zielonego Ładu i uszczelnienia granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza państw UE.

Zielony Ład wprowadza wiele wytycznych, m.in. dla rolnictwa. Mają one umożliwić osiągnięcie w Europie neutralności klimatycznej do 2050 r. Chodzi m.in. o wprowadzenie bardziej ekologicznej i mniej emisyjnej produkcji oraz zmniejszenia użycia nawozów i środków ochrony roślin o połowę. (PAP)

Autorka: Daria Al Shehabi

nl/