O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Wnioski o areszt podejrzanych w sprawie nadawania sygnałów radio-stop

Do Sądu Rejonowego w Białymstoku wpłynęły dzisiaj wnioski prokuratury o aresztowanie dwóch osób podejrzanych w sprawie nieuprawnionego nadawania sygnałów radio-stop i zatrzymania pociągów m.in. koło Łap (Podlaskie) - wynika z informacji uzyskanych przez PAP w tym sądzie.

Pociągi. Fot. PAP/Marcin Bielecki
Pociągi. Fot. PAP/Marcin Bielecki

W poniedziałek wieczorem podlaska policja przyznała, że jednym z podejrzanych jest białostocki funkcjonariusz. Komendant Wojewódzki Policji w Białymstoku wszczął postępowanie dyscyplinarne i wydał decyzję z rygorem natychmiastowej wykonalności o zawieszeniu funkcjonariusza, któremu prokuratura przedstawiła zarzuty. Wszczęto też procedurę zwolnienia ze służby.

Więcej

Fot. PAP/Marcin Bielecki
Fot. PAP/Marcin Bielecki

Nieuprawnione nadawanie sygnałów radio-stop. Podejrzany policjant zawieszony. Rozpoczęto procedurę zwolnienia go ze służby

Chodzi o 29-letniego policjanta z 5-letnim stażem w służbie, który od pół roku pracuje w Wydziale Technik Operacyjnych KWP w Białymstoku. To wydział, do którego zadań należy m.in. niejawna obserwacja osób, miejsc i środków transportu i prowadzenie tzw. kontroli operacyjnej.

Śledztwo w sprawie nieuprawnionego nadawania sygnałów radio-stop prowadzi podlaski oddział zamiejscowy Prokuratury Krajowej. Śledczy postawili dwóm zatrzymanym mężczyznom zarzuty kwalifikowane z art. 224a oraz 174 par. 1 Kodeksu karnego.

To zarzuty dotyczące stworzenia sytuacji, która ma wywołać przekonanie o istnieniu zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach, co wywołuje działania instytucji publicznych lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mające na celu uchylenie tego zagrożenia, ale także sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa w ruchu lądowym. Grozi za to od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.

Prokuratura Krajowa nie udziela żadnych szczegółowych informacji, m.in. czy i jakie wyjaśnienia złożyli podejrzani, czy przyznali się i jakie środki zapobiegawcze zostały wobec nich zastosowane. Jak wynika z informacji PAP uzyskanych w białostockim sądzie rejonowym, śledczy złożyli wnioski o areszt tymczasowy obu podejrzanych.

Wcześniej policja informowała, że zatrzymała w Białymstoku dwóch mężczyzn w wieku 24 i 29 lat w domu na jednym z białostockich osiedli, w niedzielę po godz. 13. Zabezpieczono tam również sprzęt krótkofalarski. Z wykorzystaniem zabezpieczonego sprzętu krótkofalarskiego, mężczyźni ci mieli - w różnych odstępach czasu - nadawać sygnał dźwiękowy, uruchamiający w pociągach hamulec bezpieczeństwa.

W województwie podlaskim w niedzielę rano z powodu nieuprawnionego nadania sygnału radio-stop stanęły pociągi w pobliżu stacji Łapy, a koło południa dwukrotnie wstrzymano ruch kolejowy na trasie Sokółka-Szepietowo. Spółka PKP PLK zapewniała wtedy, że opóźnienia nie były duże, a sprawą zajmują się już służby, m.in. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Straż Ochrony Kolei, policja oraz przewoźnicy.(PAP)

autorzy: Robert Fiłończuk

jc/

Zobacz także

  • Miejsce zdarzenia Fot. Komenda Powiatowa Policji w Ząbkowicach Śląskich
    Miejsce zdarzenia Fot. Komenda Powiatowa Policji w Ząbkowicach Śląskich

    Śmiertelny wypadek na przejeździe kolejowym. Nie żyją dwie osoby

  • Stacja Pruszków. Kolej Miejska, SKM. Fot. PAP/ Albert Zawada
    Stacja Pruszków. Kolej Miejska, SKM. Fot. PAP/ Albert Zawada

    Zmiany w rozkładzie jazdy SKM i KM

  • Buldog francuski w pociągu Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
    Buldog francuski w pociągu Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

    Kolej na zwierzęta! Coraz więcej podróżnych rusza w trasę z pupilami

  • Działania służb przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa przy stacji kolejowej Mika. Fot. PAP/Wojtek Jargiło
    Działania służb przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa przy stacji kolejowej Mika. Fot. PAP/Wojtek Jargiło

    Akty dywersji na kolei. Jest decyzja sądu ws. ENA dla dwóch podejrzanych

Serwisy ogólnodostępne PAP