Wstrząsy na Santorini. Premier mówi o "ostrożnym optymizmie"
Premier Grecji Kyriakos Micotakis wyraził "ostrożny optymizm" w związku z sytuacją sejsmiczną w regionie Wysp Cykladzkich, w tym na Santorini. Można sądzić, że nie dojdzie do spełnienia się złego scenariusza - powiadomił.
"Eksperci, którzy stale monitorują to zjawisko, (...) dają nam powody do tego, by z każdym dniem mieć w sobie trochę więcej optymizmu. Nikt nie może sporządzać prognoz z całkowitą pewnością, ale jest ostrożny optymizm, że nie dojdzie do złego scenariusza" - podkreślił premier, który w piątek złożył wizytę na Santorini.
Szef rządu zaznaczył, że obowiązkiem władz było podjęcie wszystkich możliwych środków zapobiegawczych, by zagwarantować bezpieczeństwo mieszkańcom wysp i być przygotowanym na każdy możliwy scenariusz rozwoju wydarzeń.
Region doświadcza zwiększonej aktywności sejsmicznej od końca stycznia. Na Cykladach nie doszło do zniszczeń, ani nikt nie ucierpiał. Wiele osób z powodu wstrząsów opuściło Santorini.
Od 1 lutego w regionie zarejestrowano ponad 800 wstrząsów o sile powyżej 3, a najmocniejszy z nich miał magnitudę 5,2.
W związku z sytuacją sejsmiczną szkoły na wyspach Santorini, Amorgos, Anafi i Ios będą zamknięte co najmniej do 14 lutego. Na Santorini na wszelki wypadek dostarczono generatory prądu, a ekipy ratunkowe pozostają w stanie gotowości. Na wyspie na miesiąc wprowadzono stan sytuacji nadzwyczajnej.
Z Aten Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ szm/ know/