Wybrano najpiękniejsze wioski na świecie. Tak wygląda zestawienie
Miłośnicy podróży dobrze wiedzą, że w poszukiwaniu spokoju i autentyczności warto zbaczać z utartych, popularnych szlaków turystycznych. Dla tych, którzy zamiast zgiełku wielkich miast preferują bardziej sielski krajobraz, „Forbes” przygotował zestawienie 50 najpiękniejszych wiosek na świecie. Pierwszą dziesiątkę zdominowały europejskie destynacje, a pierwsze miejsce dzierży brytyjska miejscowość Bibury.
Aby wyłonić najpiękniejsze wioski na świecie, redakcja magazynu zwróciła się do Unforgettable Travel Company - luksusowego biura podróży, specjalizującego się w organizowaniu wycieczek dopasowanych do preferencji klientów. Jego ekspertów najbardziej zachwyciła miejscowość Bibury, położona w hrabstwie Gloucestershire. Leży 31 km na wschód od miasta Gloucester i 121 km na zachód od Londynu. Arlington Row to najczęściej fotografowany fragment Bibury. Jest to rząd kamiennych domków z XVII wieku, zbudowanych z charakterystycznego dla regionu Cotswolds miodowego piaskowca, których dachy często okryte są mchem. Pierwotnie mieszkali w nich tkacze. Sielankowego charakteru dodaje Bibury rzeka Coln, w której pływają kaczki i pstrągi.
Wybrano najpiękniejsze wioski na świecie
Na drugim miejscu znalazło się austriackie Hallstatt. Wioska leży nad jeziorem Hallstätter See, otoczona przez alpejskie szczyty. W krystalicznie czystej wodzie jeziora odbijają się urokliwe, drewniane domy usytuowane na zboczach gór. To właśnie ten krajobraz zainspirował twórców filmu Disneya "Kraina lodu", gdy kreowali królestwo Arendelle.
Reine - wioska rybacka położona na wyspie Moskenesoya w norweskim archipelagu Lofotów – zajęła trzecie miejsce w zestawieniu. Jej surowy, arktyczny krajobraz przełamują karmazynowe rybackie chaty wznoszące się wzdłuż krawędzi fiordu. Przybyłych z pewnością skusi zapach zapachu świeżych bułeczek kardamonowych i ciemnego żytniego chleba.
Tuż za podium znalazła się holenderska wioska Giethoorn, położona zaledwie półtorej godziny drogi od Amsterdamu. Dzięki mnogości kanałów, które przecinają tę miejscowość, a po których pływają łodzie, nazywana jest ona Wenecją Północy. Kanały w Giethoorn są wynikiem wydobywania torfu, które rozpoczęło się w XIII wieku. Można tu też podziwiać domki z charakterystycznymi dachami ze strzechy. Stoją one na małych wysepkach, które połączone są ze sobą ponad 170 drewnianymi mostkami.
W pierwszej dziesiątce rankingu uplasowały się także wioski Gásadalur (Wyspy Owcze), Oia (Santorini), Bourtange (Holandia), Kotor (Czarnogóra), Shirakawa-go (Japonia) oraz Batad (Filipiny). (PAP Life)
mdn/ag/ pap/