Wywiad wojskowy: w ataku na sztab rosyjskiej Floty Czarnomorskiej zginęło dziewięć osób. Dwaj generałowie ciężko ranni
W konsekwencji naszego piątkowego ataku rakietowego na sztab Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu na okupowanym przez Rosję Krymie zginęło co najmniej dziewięć osób, a 16 zostało rannych. Dwaj wysocy rangą generałowie wroga zostali ciężko ranni - powiadomił szef wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR) generał Kyryło Budanow. Wśród rannych są m.in. dowódca rosyjskiego zgrupowania na zaporoskim odcinku frontu generał Aleksandr Romanczuk i dowódca 200. samodzielnej brygady strzelców zmotoryzowanych sił obrony wybrzeża Floty Północnej generał Oleg Cekow.
➡ Spośród wszystkich krajów udzielających pomocy Ukrainie Polska, w przeliczeniu na jednego mieszkańca, zajmuje pierwsze miejsce - zauważył belgijski dziennik "Het Laatste Nieuws".
W piątek największa gazeta Belgii, komentując ostatnie spory Kijowa z Warszawą, napisała, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski "strzelił sobie w stopę" swoim przemówieniem przed ONZ. Autor komentarza podkreślił, iż Polska udowodniła, że jest jednym z najlepszych sojuszników Ukrainy.
Przy okazji poczytny dziennik przypominał skalę pomocy, jakiej udziela zaatakowanemu sąsiadowi Polska. "HLN" wskazał na wymierne wsparcie finansowe i podkreślił, że Polska jako pierwszy kraj obiecała Ukrainie myśliwce i zaczęła je dostarczać.
➡ Do silnej eksplozji doszło w sobotę rano w Sewastopolu na okupowanym przez Rosję Krymie; w mieście rozległy się syreny alarmowe ostrzegające przed atakiem powietrznym - podał niezależny portal Krym.Realii, związany z Radiem Swoboda.
Okupacyjna administracja rosyjska oświadczyła, że obrona powietrzna udaremniła atak rakietowy - dodał portal. Dziennikarze relacjonują, że po eksplozji odczuwalna była fala uderzeniowa, od której zadrżały szyby w oknach. Mieszkańców wezwano, by ukryli się w schronach. Alarm trwał około półtorej godziny.
Dzień wcześniej Ukraina przeprowadziła atak rakietowy na sztab rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) oświadczył, że w ostrzale zginęło co najmniej dziewięć osób, a 16 zostało rannych, w tym dwaj wysokiej rangi dowódcy.
09:50 Od lutego 2022 roku trzech kolejnych dowódców jednego z najbardziej elitarnych rosyjskich pułków powietrznodesantowych walczących na Ukrainie podało się do dymisji lub zginęło - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że dowódca 247. gwardyjskiego pułku desantowo-szturmowego pułkownik Wasilij Popow został najprawdopodobniej zabity na początku września 2023 roku w okolicach Orichiwa w obwodzie zaporoskim, gdzie toczyły się intensywne walki (https://tinyurl.com/4ew8vp2w).
Zaledwie kilka tygodni wcześniej, w sierpniu, jego poprzednik, pułkownik Piotr Popow, prawdopodobnie zrezygnował z dowodzenia. Niezależne rosyjskie media twierdzą, że był to z jego strony gest protestu wobec niezdolności wojska do odzyskania ciał poległych żołnierzy. Z kolei w pierwszych tygodniach inwazji ówczesny dowódca 247. pułku Konstantin Zizewski został zabity w pobliżu Mikołajowa.
09:29 Zima nie zatrzyma kontrofensywy prowadzonej przez siły ukraińskie, a największy przełom wciąż jest jeszcze przed nami - powiedział w rozmowie z amerykańską stacją CNN generał Ołeksandr Tarnawski, dowódca zgrupowania Tauryda, czyli wojsk ukraińskich w obwodzie zaporoskim i części obwodu donieckiego.
"Pogoda może być poważną przeszkodą podczas marszu naprzód. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że idziemy do przodu w zasadzie nie mając pojazdów, nie sądzę, by pogoda silnie wpłynęła na kontrofensywę" - ocenił generał.
Jesienne deszcze mogą zmienić tereny południowej Ukrainy w grząski grunt i utrudnić przejazd ciężkiego sprzętu, ale Tarnawski przekonywał, że oddziały ukraińskie działają w małych grupach i przemieszczają się pieszo.
Generał przyznał, że największy przełom w kontrofensywie jeszcze nie nadszedł. Może on nastąpić po ewentualnym zajęciu przez siły ukraińskie miasta Tokmak. Zdobycie Tokmaku to "minimalny cel" potrzebny do sukcesu kontrofensywy - podkreślił.
08:22 Trzy osoby cywilne zginęły w ciągu minionej doby w wyniku rosyjskich ostrzałów w obwodach chersońskim, zaporoskim i donieckim, na południu i wschodzie Ukrainy - powiadomiły w sobotę rano władze tych trzech regionów w komunikatach w mediach społecznościowych.
W piątek siły agresora ostrzelały tereny zachodniej Chersońszczyzny 119 razy, wykorzystując w tym celu lotnictwo wojskowe, wyrzutnie artyleryjskie i rakietowe, moździerze oraz drony. Zaatakowano m.in. dzielnice mieszkaniowe, szkoły, placówki medyczne, elewator zbożowy i tzw. punkt niezłomności, czyli miejsce, gdzie cywile mogą m.in. otrzymać posiłek lub skorzystać z internetu. Zginęła jedna osoba, troje mieszkańców regionu zostało rannych - przekazał gubernator obwodu chersońskiego Ołeksandr Prokudin.
Szef władz sąsiedniego obwodu zaporoskiego Jurij Małaszko poinformował, że poprzedniej doby rosyjskie wojska ostrzelały 27 miejscowości w tej części Ukrainy. Śmierć poniosła 82-letnia kobieta z przyfrontowego miasteczka Orichiw.
07:03 Szef HUR nie potwierdził pojawiających się w mediach pogłosek, że w ostrzale Sewastopola jakoby zginął dowódca Floty Czarnomorskiej admirał Wiktor Sokołow.
Budanow dał do zrozumienia, że podczas planowania operacji strona ukraińska korzystała z danych wywiadowczych przekazanych przez mieszkańców okupowanego Krymu i ukraiński ruch oporu, który działa na okupowanym półwyspie. "Zbieramy informacje z różnych źródeł. Co zrozumiałe, źródła agenturalne są jednymi z najważniejszych" - przyznał rozmówca Głosu Ameryki.
Generał odmówił odpowiedzi na pytanie, czy Ukraińcy wykorzystali do uderzenia na sztab Floty Czarnomorskiej pociski rakietowe przekazane przez państwa zachodnie. "Muszę powstrzymać się od odpowiedzi. Myślę, że powinniście mnie zrozumieć" - powiedział Budanow.
W piątek ukraińskie media poinformowały o wybuchach w Sewastopolu. W mieście rozległy się trzy silne eksplozje, słychać było przelot rakiety - podała miejscowa redakcja Radia Swoboda.
06:45 Bez wsparcia Polski nie moglibyśmy pomagać ludziom żyjącym przy froncie wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Pomoc z Polski ratuje życie mieszkańców Chersonia i terenów wyzwolonych spod rosyjskiej okupacji – mówi PAP ojciec Michał Romaniw z dominikańskiego Centrum św. Marcina de Porres w Fastowie w obwodzie kijowskim Ukrainy.
„Wydajemy ponad 80 ton pomocy miesięcznie. To głównie żywność, artykuły pierwszej potrzeby i ubrania. Ponad połowa z tego to jest pomoc z Polski. Bez polskiej pomocy w ogóle nie dalibyśmy rady. Polska pomoc jest najważniejsza, niezbędna i bez niej nie moglibyśmy wiele zrobić” – tłumaczy o. Romaniw.
W tych dniach wraz z wolontariuszami, w tym z Polski, zakonnik remontuje dachy i wstawia okna w uszkodzonych rakietami domach w Iziumie w obwodzie charkowskim. W ubiegłym roku przez ponad pięć miesięcy Izium był pod rosyjską okupacją. Centrum św. Marcina działa też w Chersoniu. Rosjanie ostrzeliwują to miasto każdego dnia. Trafiają przeważnie w domy mieszkalne.
02:16 Kanada ogłosiła w piątek kolejne sankcje wobec Rosji, a także prace specjalnego zespołu w ramach grupy G7 w sprawie przejęcia rosyjskich aktywów i przekazania ich Ukrainie oraz wart 650 mln CAD nowy pakiet pomocy wojskowej.
Podczas piątkowej wizyty w Kanadzie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, premier Justin Trudeau ogłosił nowe sankcje Kanady wobec Rosji, które obejmą 42 osoby i 21 podmiotów zaangażowanych w odbieranie ukraińskich dzieci rodzinom, rosyjską propagandę i działania dezinformacyjne oraz osoby z sektora nuklearnego. Na liście objętych sankcjami znalazły się m.in. gazeta "Komsomolskaja Prawda" oraz moskiewska szkoła dyplomatów, czyli MGIMO, oraz fundacja charytatywna "Kraj dla dzieci".
Trudeau poinformował podczas konferencji prasowej, że w ramach grupy G7 powstanie zespół ekspertów, który ma opracować zasady przejmowania rosyjskich aktywów zamrożonych w krajach zachodnich i przekazywania ich Ukrainie, w tym aktywów rosyjskiego banku centralnego. Według wcześniejszych szacunków podawanych w mediach, zamrożone aktywa banku centralnego Rosji w krajach G7, UE i Australii to ok. 300 mld USD.
Nowa transza pomocy wojskowej Kanady dla Ukrainy będzie warta 650 mln CAD i rozłożona na trzy lata, przewiduje dostawy 50 pojazdów opancerzonych, w tym produkowanych w Kanadzie pojazdów ewakuacji medycznej.
22:30 Ukraińskie media opublikowały zdjęcie rakiety tuż przed uderzeniem w sztab rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu na okupowanym Krymie.
Zdjęcie opublikował portal Krym.Realii (Radio Swoboda). Widać kłęby dymu nad budynkiem (po uderzeniu pierwszej rakiety), a na niebie kolejną lecącą w jego kierunku rakietę.
„Na zdjęciu widać rakietę, która za sekundę uderzyła w sztab. To zdjęcie obala także wersję rosyjskich władz o tym, że wszystkie rakiety zostały zestrzelone” - piszą w Telegramie Krym.Realii.
21:37 Rosyjska agresja musi się zakończyć zwycięstwem Ukrainy – powiedział w parlamencie Kanady prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który w piątek składa wizytę w tym kraju.
W przerywanym wielokrotnie oklaskami, wygłoszonym po angielsku przemówieniu Zełenski przypomniał czasy Hołodomoru na Ukrainie i podkreślił, że w trwającej wojnie chodzi o uratowanie życia milionów ludzi.
„Ta rosyjska agresja musi się zakończyć naszym zwycięstwem (…) Rosja musi przegrać raz na zawsze” - powiedział.
20:03 650 mln dolarów dalszej kanadyjskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy zapowiedział podczas piątkowego wystąpienia w parlamencie Kanady premier Justin Trudeau. Gościem parlamentu jest składający wizytę w Kanadzie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
650 mln CAD pomocy zostanie przekazanych przez Kanadę Ukrainie w ciągu trzech lat. Trudeau zapowiedział m.in. przekazanie 50 pojazdów opancerzonych, w tym pojazdów ewakuacji z pola bitwy, oraz pomoc w formie szkoleń dla pilotów F16.
18:33 15 osób zostało rannych, a jedna zginęła w piątek w rosyjskim ataku na Krzemieńczuk w środkowej Ukrainie - poinformował Dmytro Łunin, szef władz obwodu połtawskiego. Uderzono w infrastrukturę cywilną.
Obecnie wiadomo o 15 rannych, jest wśród nich dziecko - napisał Łunin w komunikatorze Telegram.
Gubernator przekazał, że jedną rakietę strąciła ukraińska obrona przeciwlotnicza.
17:57 Rosyjska armia ostrzelała Krzemieńczuk w środkowej Ukrainie; trafiono w infrastrukturę cywilną - poinformował Dmytro Łunin, szef władz obwodu połtawskiego. Jak dodał, ze wstępnych informacji wynika, że wskutek ataku są zabici i ranni.
Łunin przekazał, że jedną rakietę strąciła ukraińska obrona przeciwlotnicza. Zaznaczył, że więcej informacji poda później.
17:40 Prezydent USA Joe Biden poinformował prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, że Waszyngton dostarczy Kijowowi niewielką liczbę pocisków dalekiego zasięgu ATACMS – podała w piątek NBC News, powołując się na trzy źródła w administracji i jedno w Kongresie.
Źródła, na które powołuje się NBC News, nie poinformowały, kiedy rakiety ATACMS zostaną dostarczone Ukrainie, ani kiedy zostanie ogłoszony oficjalny komunikat w tej sprawie.
16:29 Trwają zacięte walki z siłami rosyjskimi pod Kliszczijiwką w obwodzie donieckim na wschodzie kraju - poinformował w piątek rzecznik Wschodniego Ugrupowania Wojsk Ilja Jewłasz. Strony walczą w pobliżu kolei służącej do zaopatrywania rosyjskiej armii.
"Trwają tam zacięte walki w okolicy kolei. Kolej znajduje się też pod stałymi ostrzałami artyleryjskimi zarówno z ich, jak i z naszej strony. Nie można powiedzieć, że kontrolują całkowicie kolej" - przekazał rzecznik cytowany przez ukraińską redakcję Radia Swoboda.
14:42 Przecież obiecywaliśmy, że ciąg dalszy nastąpi - skomentował w piątek Mykoła Ołeszczuk, dowódca ukraińskich sił powietrznych, odnosząc się do doniesień o ataku na sztab rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu na okupowanym Krymie.
"Przecież obiecywaliśmy, że +ciąg dalszy nastąpi+..." - napisał w serwisie Telegram dowódca.
"Więc podczas gdy okupanci dochodzą do siebie w Melitopolu, a w Sewastopolu do tej pory słychać alarmy przeciwlotnicze, po raz kolejny dziękuję pilotom sił powietrznych" - dodał. Do wpisu dołączył nagranie z Sewastopola.
Wcześniej w piątek ukraińskie media poinformowały o silnych wybuchach w Sewastopolu. W mieście rozległy się trzy silne eksplozje, słychać było przelot rakiety - podała miejscowa redakcja Radia Swoboda. Jej korespondent relacjonował, że na niebie widać było ciemny dym. Słychać było syreny karetek.
14:33 "Wybraliśmy ścieżkę prawną, nie trzeba robić politycznego koncertu" - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, komentując sytuację wokół ograniczeń importowych dotyczących ukraińskiego zboża podczas rozmowy z ukraińskimi dziennikarzami w trakcie wizyty w USA.
"Wszyscy uzgodniliśmy, że jest data upłynięcia terminu ograniczeń. Ta data to 15 września. To ostatni dzień blokady" - podkreślił Zełenski, cytowany przez telewizję Freedom.
"Wszyscy zrozumieli, że jeśli po tej dacie będzie blokada, Ukraina wybiera proces prawny. To nie jest dla nikogo nowością. Nie należy z tego robić jakiegoś politycznego koncertu. To nie jest nowość. To jest cywilizowana decyzja, by Ukraińcy, rolnicy, budżet otrzymali wyłącznie ekonomiczną rekompensatę" - dodał.
14:10 Osoby zaangażowane w działalność ukraińskiego ruchu oporu Żółta Wstążka, aktywnego na Krymie i innych terenach naszego kraju kontrolowanych przez Rosję, to bohaterowie, którzy ryzykują swoim życiem - ocenił szef wywiadu wojskowego (HUR) Ukrainy generał Kyryło Budanow w rozmowie z Radiem Swoboda.
Żółta Wstążka, utworzona w kwietniu 2022 roku w okupowanym wówczas Chersoniu, w odróżnieniu m.in. od ukraińsko-tatarskiego ruchu oporu Atesz organizuje wyłącznie akcje pokojowe. Przedstawiciele Żółtej Wstążki wieszają w miejscach publicznych żółto-niebieskie tasiemki symbolizujące barwy narodowe Ukrainy, a także m.in. umieszczają na ścianach patriotyczne hasła. W tych działaniach uczestniczy już około 12 tys. osób - powiadomił w piątek portal Krym.Realii, czyli krymska filia Radia Swoboda.
13:10 Władze Białorusi werbują najemników z rosyjskiej Grupy Wagnera do własnej firmy wojskowej Gardserwis, obiecując im przydział mieszkań poza kolejnością; w ten sposób reżim Alaksandra Łukaszenki chce kupić sobie lojalność wagnerowców - poinformował w piątek portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, prowadzony przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii.
Takie działania Mińska jasno dowodzą priorytetów białoruskich władz w dziedzinie bezpieczeństwa. Najważniejsza jest dla nich obrona reżimu i możliwość sprawnego tłumienia wystąpień społecznych. W tym celu Łukaszenka zwraca się do Rosjan - zauważył portal.
Werbunek wagnerowców skutkuje wzrostem niezadowolenia w strukturach siłowych Białorusi, ponieważ wojskowi z tego kraju mogą liczyć na przydział mieszkania "w najlepszym wypadku na emeryturze" - dodał.
12:45 Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się w USA z przedstawicielami biznesu amerykańskiego; przedsiębiorcy zapewnili, że są gotowi inwestować na Ukrainie po zakończeniu wojny - poinformowało w komunikacie w piątek biuro (kancelaria) prezydenta w Kijowie.
"Biznesmeni i finansiści amerykańscy potwierdzili, że są gotowi prowadzić na Ukrainie duże inwestycje od razu po zakończeniu wojny i otrzymaniu gwarancji bezpieczeństwa" - głosi komunikat na temat spotkania, które odbyło się podczas wizyty Zełenskiego w Stanach Zjednoczonych.
12:38 Ukraińskie media informują w piątek o silnych eksplozjach w Sewastopolu na okupowanym przez Rosję Krymie. Okupacyjna administracja przekazała, że doszło do ataku na sztab rosyjskiej Floty Czarnomorskiej.
W Sewastopolu rozległy się trzy silne eksplozje, a nad miastem słychać było przelot rakiety - podaje miejscowa redakcja Radia Swoboda. Jej korespondent relacjonuje, że na niebie widać ciemny dym. W Sewastopolu słychać syreny karetek.
Michaił Razwożajew, gubernator miasta z nadania Moskwy, poinformował, że doszło do ataku rakietowego na sztab Floty Czarnomorskiej.
Smoke can be seen in the area of #Sevastopol Bay
— NEXTA (@nexta_tv) September 22, 2023
The movement of maritime transport has been stopped. It is also reported about sounds of explosions in Chernomorskoye settlement. pic.twitter.com/cYtpvkeh22Ukraińska strona nie komentowała tych doniesień. Media publikują nagranie i zdjęcia z Sewastopola.
12:19 16 cywilów zostało rannych w rosyjskim ostrzale miasta Kurachowe w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - poinformowało w piątek biuro prokuratora generalnego Ukrainy. Rosyjskie wojska zaatakowały rakietami Iskander.
Biuro przekazało, że do ataku doszło w czwartek ok. godz. 22 czasu miejscowego (21 w Polsce). Ze wstępnych informacji wynika, że rosyjskie wojska ostrzelały miejscowość dwoma rakietami typu Iskander: jedna z nich trafiła w piętrowy budynek mieszkalny. Rannych zostało 16 mieszkańców. Na miejscu trwa rozbiórka gruzów.
12:16 Drugi statek wypłynął z portu w Czarnomorsku na południu Ukrainy i podąża tymczasowym korytarzem humanitarnym przez Morze Czarne - powiadomił w piątek ukraiński wicepremier Ołeksandr Kubrakow. Statek Aroyat transportuje 17,6 tys. ton pszenicy, która ma trafić do Egiptu.
Jak podkreślił wicepremier na Facebooku, jest to już druga jednostka, która wykorzystuje tymczasowy korytarz humanitarny do eksportu ukraińskiej produkcji rolnej. Aroyat płynie pod banderą Palau, jego załoga to obywatele: Albanii, Azerbejdżanu, Belgii, Egiptu i Turcji.
Wcześniej korytarzem humanitarnym przez Morze Czarne przepłynął statek Resilient Africa z o wiele mniejszym ładunkiem - 3 tys. ton. Jak poinformowano w piątek, jednostka ta dopłynęła do Turcji.
Oznacza to, że Resilient Africa przerwała blokadę rosyjską ze strony Rosji na Morzu Czarnym - podkreśla rosyjska redakcja BBC, choć zaznacza, że statek przewiózł niewielką, "próbną" partię zboża.
10:48 Kolejna odsłona rosyjskiego terroru energetycznego, czyli ostrzałów ukraińskich obiektów energetycznych, zaczęła się już kilka tygodni temu, lecz tym razem jesteśmy na to przygotowani lepiej, niż przed rokiem - ocenił w piątek premier Ukrainy Denys Szmyhal, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Widzimy, że te działania Rosjan już się rozpoczęły. Celami agresora stały się infrastruktura energetyczna, sieci przesyłowe, magazyny paliw. Dochodzimy do takich wniosków po pierwszych atakach na regionalne podstacje energetyczne w ciągu ostatnich dwóch tygodni - oznajmił szef ukraińskiego rządu.
Szmyhal poinformował, że władze Ukrainy spodziewały się takiej taktyki wroga, dlatego zawczasu przygotowały "pasywne i aktywne" środki obrony. Pasywne oznaczają specjalne konstrukcje, umożliwiające skuteczniejszą ochronę obiektów energetycznych, natomiast aktywne - większe niż przed rokiem zasoby wyrzutni przeciwlotniczych i przeciwrakietowych.
10:08 W ciągu minionej doby, a także w piątek rano na skutek rosyjskich ostrzałów zginęło łącznie ośmioro mieszkańców obwodu chersońskiego na południu Ukrainy - powiadomił szef władz tego regionu Ołeksandr Prokudin. Wcześniej informowano o dwóch ofiarach śmiertelnych ataku na internat w Chersoniu, dokonanego przez Rosjan w nocy ze środy na czwartek.
Poprzedniego dnia najeźdźcy ostrzelali obwód chersoński 82 razy, wykorzystując w tym celu samoloty bojowe, wyrzutnie artyleryjskie i rakietowe, moździerze, czołgi oraz drony. Siedem osób zginęło, 12 zostało rannych. Sytuacja powtórzyła się w piątek rano, gdy Rosjanie zaatakowali dzielnice mieszkalne w Chersoniu. Śmierć poniósł 25-letni mężczyzna, a jeszcze jedna osoba doznała obrażeń - relacjonował Prokudin w komunikatach na Telegramie (https://t.me/s/khersonskaODA).
Jak przekazała Natalia Humeniuk, rzeczniczka sił ukraińskich na południu kraju, lotnictwo agresora wykazuje "nadzwyczajną aktywność" w ostrzeliwaniu terenów prawobrzeżnej Chersońszczyzny. Tylko w czwartek najeźdźcy zrzucili 14 kierowanych bomb lotniczych na miejscowości w rejonie (powiecie) berysławskim.
07:08 Statek Resilient Africa, który dotarł do portu ukraińskiego tymczasowym korytarzem humanitarnym przez Morze Czarne i załadował tam zboże, przybył do Turcji - podał w piątek portal Suspilne. Jest to pierwszy statek, który przepłynął w obie strony utworzonym przez Ukrainę korytarzem.
Jak wcześniej podały władze ukraińskie, statki: Resilient Africa i Aroyat, pływające pod banderą Palau, zadeklarowały gotowość wykorzystania korytarza humanitarnego do zawinięcia do portów w obwodzie odeskim. W sierpniu Ukraina utworzyła ten korytarz, by mogły nim wypłynąć statki zablokowane w jej portach od początku inwazji rosyjskiej. Teraz trasa ta zaczęła być wykorzystywana przez jednostki płynące w odwrotnym kierunku - do tych portów.
06:27 Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, po zakończeniu wizytyw USA, przybył w nocy z czwartku na piątek, czasu lokalnego, do stolicy Kanady - Ottawy, gdzie przeprowadzi rozmowy z premierem Justinem Trudeau i wygłosi przemówienie w kanadyjskim parlamencie. Zełenski spotka się też z kanadyjskimi biznesmenami.
Na lotnisku w Ottawie Zełenskiego powitał premier Justin Trudeau.
To pierwsza wizyta ukraińskiego prezydenta w Kanadzie od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022. Poprzednio Zełenski wygłosił przemówienie do deputowanych kanadyjskiego patlamentu za pośrednictwem łącza wideo.
02:52 Urząd premiera Kanady Justina Trudeau poinformował w czwartek późnym wieczorem, czasu lokalnego, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski złoży w dniach 21 - 22 bm. wizytę w Kanadzie. Zełenski odbędzie rozmowy z Trudeau i wygłosi przemówienie w kanadyjskim parlamencie.
"Premier Justin Trudeau ogłosił dzisiaj, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwiedzi Kanadę w dniach od 21 do 22 września 2023 r." - głosi komunikat urzędu.
Urząd premiera poinformował też że podczas wizyty Zełenski spotka się z czołowymi kanadyjskimi biznesmenami aby wzmocnić inwestycje prywatnego sektora Kanady w przyszłość Ukrainy.
00:30 Prezydent USA Joe Biden ogłosił w czwartek, podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy wartości 325 mln dolarów, w tym dodatkową baterię systemu obrony powietrznej Hawk. Zapowiedzial też, że w przyszłym tygodniu do Ukrainy trafią pierwsze czołgi Abrams.
Jak powiedział Biden, nowy pakiet jest skupiony m.in. na tym, by przygotować Ukrainę na wznowienie rosyjskiej kampanii bombardowań obiektów energetycznych i infrastruktury krytycznej przed nadchodzącą zimą. Pakiet zawiera drugą baterię systemów obrony powietrznej Hawk, a także "stabilne dostawy amunicji dla Hawk i innych systemów obrony powietrznej". Z listy opublikowanej przez Pentagon wynika, że w transzy znalazły się też rakiety AIM-9 do wyrzutni NASAMS, mobilne systemy obrony powietrznej Avenger oraz karabiny maszynowe do zestrzeliwania dronów.
"To ochroni Ukrainę i ukraińskie zboże, silosy, szpitale, szkoły i elektrownie" - zapowiedział Biden po spotkaniu w cztery oczy z Zełenskim i przed rozpoczęciem spotkania w rozszerzonym składzie m.in. z szefami dyplomacji i obrony. "Kiedy groźba głodu czyha na rodziny na całym świecie, Rosja bombarduje silosy zbożowe, rozdziela rodziny, porywa dzieci - nadal nie mogę się z tym pogodzić - porywa tysiące ukraińskich dzieci. A teraz, kiedy dni zaczynają się robić zimniejsze, jeszcze raz zamierza użyć zimy jako broni" - dodał.
W pakiecie znalazły się też dodatkowe zapasy amunicji artyleryjskiej, kasetowej i do systemów HIMARS. Prezydent USA zapowiedział też, że już w przyszłym tygodniu na Ukrainę trafią czołgi Abrams, które USA obiecały minionej zimy. Oznajmił też, że USA są gotowe wspierać Ukrainę i jej wojsko w długiej perspektywie, tak by nie dopuścić do przyszłych agresji.
Biden stwierdził, że Rosja sama ponosi odpowiedzialność za wojnę i jako jedyna stoi na drodze do pokoju, zaś wojna na Ukrainie zdecyduje o przyszłości świata.
Zełenski podziękował prezydentowi USA za "mocny pakiet", który jest "dokładnie tym, czego potrzebują nasi żołnierze". Dodał, że podczas rozmów ustalono kroki na rzecz długofalowego wzmocnienia ukraińskich sił, a także by zwiększyć eksport ukraińskiego zboża.
Pytany przez reporterów, czy wierzy, że Kongres przegłosuje dodatkowe 24 mld dolarów środków związanych z pomocą Ukrainie - o który spierają się politycy w Waszyngtonie - Biden stwierdził, że "ufa w osąd Kongresu". "Nie ma żadnej alternatywy" - dodał.
Ogłoszony przez Bidena pakiet ma wartość 325 mln dolarów. Łączna wartość ponad czterdziestu przyjętych dotąd transz pomocy wojskowej to niemal 44 mld dolarów. Wbrew wcześniejszym doniesieniom, w najnowszej transzy nie znalazły się pociski balistyczne ATACMS o zasięgu 300 km, o które od dawna zabiegała Ukraina. Biały Dom zapewniał jednak, że sprawa "wciąż jest na stole" i nie podjęto w tej sprawie jeszcze ostatecznej decyzji.
22:55 Jestem wdzięczny Polakom i polskiemu społeczeństwu za ich wsparcie - powiedział w czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas spotkania w Białym Domu z prezydentem USA Joe Bidenem. Odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy nie obawia się utraty wsparcia Polski.
"Jestem wdzięczny polskiemu narodowi, polskiemu społeczeństwu za wsparcie. To wszystko" - powiedział Zełenski, odpowiadając na pytanie zadane przez korespondenta Polskiego Radia podczas powitania prezydentów USA i Ukrainy w Gabinecie Owalnym w Białym Domu.
Na początku spotkania Zełenski powiedział, że "jest w Waszyngtonie po to, by wzmocnić naszą koalicję, by bronić ukraińskich dzieci, rodzin, naszych domów, wolności i demokracji na świecie". Dodał, że wcześniej podziękował kongresmenom i Amerykanom za ich "wielkie, ogromne wsparcie". Dodał, że liczy na owocną dyskusję z Bidenem na temat dalszej pomocy wojskowej, "z podkreśleniem (obrony) powietrza".
Biden podkreślił "ogromną odwagę" Ukraińców i obiecał, że "zapewni, że świat pozostanie u boku Ukrainy". Obaj liderzy odbędą w Białym Domu rozmowę w cztery oczy, a następnie także w rozszerzonym składzie delegacji. W odróżnieniu od ostatniej wizyty Zełenskiego w Białym Domu nie jest przewidziana konferencja prasowa, choć Zełenski prawdopodobnie spotka się z prasą po spotkaniu. Według doradcy Bidena, Jake'a Sullivana, jest to wynik braku czasu i chęci, by Zełenski mógł jak najwięcej czasu spędzić na spotkaniach z kongresmenami, którzy negocjują przyjęcie dodatkowego pakietu środków na pomoc Ukrainie.
21:59 Ołena Zełenska do studentów: na Ukrainie wielu waszych rówieśników walczy i ginie
Wasi rówieśnicy na Ukrainie walczą i giną, a tak jak wy zasługują na możliwość studiowania i rozwoju; zamiast tego umierają pod bombami na ulicach własnych miast - mówiła ukraińska pierwsza dama Ołena Zełenska w czwartek na spotkaniu ze studentami waszyngtońskiego Georgetown University.
"To kwestia przetrwania. Chcemy żyć. Dlatego walczysz i trzymasz się tak długo, jak to możliwe, by mieć szansę na życie" - powiedziała amerykańskiej młodzieży Zełenska.
Ukraińska pierwsza dama odpowiadała na pytania studentów dotyczące ukraińskiego oporu wobec rosyjskiej agresji, przywództwa kobiet, nierówności płciowej, a także potrzeb humanitarnych Ukrainy - relacjonuje stacja NBC.
Zełenska opowiadała także o działalności swojej fundacji, która zajmuje się problemami zdrowia psychicznego i pomaga dzieciom na Ukrainie.