O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Wzór matematyczny, na podstawie którego administracja Trumpa obliczyła nowe cła

Administracja Donalda Trumpa opublikowała wzór matematyczny za pomocą którego oszacowała wartość nowych ceł obejmujących ponad 180 państw i terytoriów. Według Bloomberga podstawą obliczeń jest bilans handlowy USA, co oznacza odejście od wcześniejszych zobowiązań dostosowywania stawek taryfowych.

Wykresy przedstawiające cła. Fot. PAP/EPA/SHAWN THEW
Wykresy przedstawiające cła. Fot. PAP/EPA/SHAWN THEW

Przedstawiciel Handlowy USA na oficjalnej stronie internetowej zaprezentował metodologię oraz szczegółowy wzór użyty do obliczeń nowych ceł. Zgodnie z tym rachunkiem, wartość nadwyżki handlowej każdego kraju w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi została podzielona przez całkowity eksport danego kraju, bazując na danych z 2024 roku. Następnie uzyskana wartość została podzielona przez dwa.

Agencja Bloomberg w czwartek wyjaśnia to na przykładzie Chin. W ubiegłym roku odnotowały one nadwyżkę handlową w wysokości 295 miliardów dolarów w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi, przy całkowitym eksporcie wynoszącym 438 mld dol., co daje stosunek 68 proc. Zgodnie ze wzorem opracowanym przez administrację Trumpa, wartość ta została "podzielona przez dwa", co skutkuje stawką celną wynoszącą 34 proc. Na podobnej zasadzie obliczono wysokość ceł także dla Japonii, Korei Południowej oraz krajów Unii Europejskiej.

Więcej

Donald Trump. Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL
Donald Trump. Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POOL

Ekspert: poziom ceł nałożonych przez Trumpa zdecydowanie wyższy od zapowiedzi i oczekiwań

Państwa, w których USA notuje nadwyżkę handlową, nie zostały pominięte przez nową politykę celną Trumpa i objęte zostały stałą stawką 10 proc., niezależnie od sytuacji. Podobnie traktowane są kraje, w których wartość handlu jest mniej więcej wyrównana.

Główny strateg marketingowy firmy Jones Trading Mike O'Rourke w oświadczeniu do inwestorów, cytowanym przez CNN, stwierdził, że "przy obliczaniu stawki nie zastosowano żadnej taryfy ulgowej". Zauważył również, że administracja Trumpa "skupia się szczególnie na krajach z dużymi nadwyżkami handlowymi w relacjach z USA, w stosunku do ich eksportu do Stanów Zjednoczonych".

Więcej

Donald Tusk, fot. PAP/Paweł Supernak
Donald Tusk, fot. PAP/Paweł Supernak

Trump podpisał rozporządzenie o cłach wzajemnych. Premier Tusk o wstępnych wyliczeniach dla Polski

"Wiedza o tym, jak obliczono cła, pokazuje, że generalnie będą one najbardziej dotkliwe dla krajów, na których amerykańskie firmy w dużym stopniu polegają w swoim łańcuchu dostaw" - stwierdził O'Rourke. "Trudno sobie wyobrazić, w jaki sposób te cła nie siałyby spustoszenia w marżach zysku dużych międzynarodowych korporacji" – dodał.

Podpisane w środę przez Trumpa rozporządzenie nakłada "cła wzajemne" w wysokości co najmniej 10 proc. na towary importowane z zagranicy; w przypadku towarów z UE wyniosą one 20 proc. Zapowiedziane przez USA stawki mają stanowić połowę zsumowanych ceł i pozacelnych barier handlowych stosowanych przez inne kraje. W przypadku Chin taryfy wyniosą 34 proc. (stawka ta zostanie dodana do ogłoszonych wcześniej 20 proc. ceł, czyli łącznie będzie wynosić 54 proc.), Japonii - 24 proc., Indii - 26 proc., Korei Płd. - 25 proc.

Uniwersalna 10-proc. stawka celna ma wejść w życie 5 kwietnia, zaś cła na poszczególne państwa - 9 kwietnia.

Więcej

Władimir Putin Fot. PAP/EPA/BYAMBASUREN BYAMBA-OCHIR
Władimir Putin Fot. PAP/EPA/BYAMBASUREN BYAMBA-OCHIR

Axios: Rosja "wielkim nieobecnym" na liście krajów objętych nowymi cłami USA

W sumie cła obejmą 180 państw i terytoriów. "Nie ma na Ziemi miejsca wolnego (od ceł wprowadzonych przez Trumpa – PAP)" – stwierdził w czwartek premier Australii Anthony Albanese, który w ten sposób skomentował nałożenie amerykańskich ceł na dwie bezludne wyspy u wybrzeży Antarktydy. Na wyspach Heard i McDonalda, będących terytorium zależnym Australii zamieszkiwanych wyłącznie przez zwierzęta, w tym pingwiny, nałożono 10-procentowe cła. Na wyspy można dostać się jedynie podczas dwutygodniowej podróży statkiem. Biały Dom nie podał żadnego powodu nałożenia taryf na ekspert, którego w rzeczywistości nie ma, akurat z tych dwóch wysp.

Na trumpowskiej liście krajów objętych cłami nie ma m.in. Rosji, Białorusi, Kuby i Korei Północnej.(PAP)

mzb/ bst/ aop/ ał/

Zobacz także

  • Prezydent USA Donald Trump i premier Wielkiej Brytanii. Fot. PAP/JIM LO SCALZO/Radek Pietruszka
    Prezydent USA Donald Trump i premier Wielkiej Brytanii. Fot. PAP/JIM LO SCALZO/Radek Pietruszka

    Zerowe cła na leki. Będzie porozumienie między Wielką Brytanią i USA

  • Donald Trump. Fot. PAP/EPA/FRANCIS CHUNG
    Donald Trump. Fot. PAP/EPA/FRANCIS CHUNG

    Co dalej z cłami Trumpa? Zapadnie wyrok w przełomowej sprawie

  • Donald Trump i Xi Jinping Fot. PAP/EPA/YONHAP
    Donald Trump i Xi Jinping Fot. PAP/EPA/YONHAP

    Trump ogłosił porozumienie z Chinami. Padła też deklaracja o próbach jądrowych [WIDEO]

  • Jair Bolsonaro Fot. PAP/EPA/ANDRE BORGES
    Jair Bolsonaro Fot. PAP/EPA/ANDRE BORGES

    Więzienie Bolsonaro. Jest wniosek o rewizję wyroku byłego prezydenta Brazylii

Serwisy ogólnodostępne PAP