Wzrosła liczba ofiar powodzi w Pakistanie. Służby kontynuują akcje ratunkowe i usuwają szkody
Ponad 300 osób zginęło w ciągu ostatnich dwóch dni w północno-zachodnim Pakistanie w wyniku intensywnych opadów deszczu i powodzi - poinformowali w sobotę lokalni pakistańscy urzędnicy, cytowani przez agencję Reutera.
Władze powiadomiły, że na miejsce kataklizmu skierowano odpowiednie służby, które kontynuują akcje ratunkowe i usuwają szkody. Uruchomiono także doraźne wypłaty funduszy dla ofiar powodzi. Ulewne deszcze mają się utrzymać w regionie do 21 sierpnia.
Intensywne opady, powodzie, burze i osuwiska ziemi są wyjątkowo dotkliwe podczas tegorocznego sezonu monsunowego. Ze skutkami ulew zmagają się też sąsiednie Indie i Nepal.
W powodziach na północnym zachodzie kraju zginęło ponad 300 osób
Najbardziej ucierpiał dystrykt Buner, oddalony w normalnych warunkach o trzy i pół godziny jazdy na północ od stolicy Pakistanu, Islamabadu. Zginęły tam 184 osoby, a obiekty infrastruktury, uprawy i sady zostały poważnie uszkodzone – poinformowały lokalne władze.
Dla ofiar powodzi tworzone są tymczasowe obozy. Ishaq Dar, wicepremier i minister spraw zagranicznych, powiadomił, że ekipy cywilne i wojskowe prowadzą akcje ratunkowe. Premier Shehbaz Sharif przewodniczył nadzwyczajnemu posiedzeniu swojego gabinetu.
„Nasze myśli są z rodzinami, które straciły bliskich, z rannymi i tymi, których domy i źródła utrzymania zostały zmiecione z powierzchni ziemi” – oświadczył Dar w komunikacie zamieszczonym na platformach społecznościowych.
Na porę monsunową, która rozpoczyna się pod koniec czerwca, przypada w Pakistanie 70-80 proc. rocznych opadów. W 2022 r. kraj dotknęła najtragiczniejsza w historii pora monsunowa – zginęło ponad 1700 osób, a wielkość szkód oszacowano na 40 mld dolarów. (PAP)
jbw/ szm/gn/