Zawalił się tunel w Los Angeles. Szczęśliwy koniec akcji ratunkowej
27 pracowników zostało uratowanych po tym, jak zostali uwięzieni w tunelu, który zawalił się w Los Angeles — poinformowały w czwartek amerykańskie media. Burmistrz miasta nazwała ponad 100 ratowników biorących udział w akcji bohaterami.
Do wypadku doszło w nocy ze środy na czwartek. Przyczyny nie są jeszcze znane.
Burmistrz Los Angeles, Karen Bass, przyznała wraz ze strażakami, że podczas akcji ratunkowej dopisywało im szczęście. Obawiali się tragedii.
Nikt nie odniósł obrażeń, wszyscy są bezpieczni, a ja czuję ogromną ulgę, że zakończyło się to dobrze po przerażającej nocy
Tunel przemysłowy zawalił się w dzielnicy Wilmington w odległości 8–10 kilometrów od punktu wejścia.
Według wstępnych raportów straży pożarnej (LAFD), uwięzieni pracownicy zdołali – choć z trudem – przecisnąć się nawet przez 4,5 metra luźnej ziemi. Następnie byli transportowani pojazdem tunelowym grupami po kilka osób w kierunku wyjścia – poinformowała agencja UPI.
Obiekt stanowi fragment wartego blisko 630 milionów dolarów projektu Clearwater. Celem inwestycji jest ochrona lokalnych zasobów wodnych poprzez budowę nowoczesnej infrastruktury, w tym tunelu o średnicy około 11 metrów, służącego do transportu oczyszczonej wody.
Nie możemy zapominać, że tak duże projekty infrastrukturalne wymagają od pracowników ogromnej odwagi i gotowości do podejmowania ryzyka – ocenia podczas czwartkowej konferencji prasowej członkini Izby Reprezentantów USA, Nanette Barragán.
W akcji wzięło udział ponad 100 ratowników z LAFD.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ wr/ sma/ sma/