Co z nadgodzinami nauczycieli? Rozliczeniem zajmie się specjalny zespół
Wypracowanie sposobu rozliczania nauczycielskich godzin nadliczbowych będzie tematem posiedzenia Zespołu ds. Pragmatyki Zawodowej Nauczycieli, który ma zebrać się w MEN. Podjęcie tego tematu wynika z uchwały Sądu Najwyższego z lutego dotyczącej godzin nadliczbowych nauczycieli.
W skład Zespołu wchodzą członkowie kierownictwa Ministerstwa Edukacji Narodowej, a także przedstawiciele: ministra pracy, ministra finansów, Instytutu Badań Edukacyjnych, związków zawodowych zrzeszających nauczycieli i przedstawiciele samorządów.
Godziny nadliczbowe nauczycieli
Zagadnienie prawne, którym zajmował się w lutym Sąd Najwyższy, dotyczyło tego, czy do nauczycieli, których status reguluje Karta nauczyciela, zastosowanie mają regulacje Kodeksu pracy o godzinach nadliczbowych. Pytanie w tej sprawie w kwietniu 2024 r. skierowało do składu siedmiorga sędziów Izby Pracy troje sędziów SN rozpatrujących skargę kasacyjną w sprawie jednej z nauczycielek, która pozwała liceum za pracę w godzinach nadliczbowych.
Spór prawny wynikał z tego, że regulacje czasu pracy nauczycieli są w Karcie nauczyciela, a ten akt prawny mówi, że nauczyciel może być obowiązany do odpłatnej pracy w „godzinach ponadwymiarowych”, które są powiązane z pensum nauczyciela (czyli z tzw. godzinami tablicowymi). Karta nie reguluje jednak kwestii godzin nadliczbowych wykraczających poza tygodniową normę czasu pracy i w części przypadków niebędących zajęciami dydaktycznymi czy wychowawczymi.
Co się wlicza do czasu pracy nauczyciela?
Zgodnie z art. 42 Karty nauczyciela czas pracy nie może przekraczać 40 godzin tygodniowo w przypadku nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze. Do czasu pracy wliczają się: realizacja zajęć bezpośrednio z uczniami lub wychowankami albo na ich rzecz, inne zajęcia, jak np. opiekuńcze i wychowawcze, a także związane z przygotowaniem się do zajęć, samokształceniem i doskonaleniem zawodowym. O godzinach nadliczbowych mówimy, gdy nauczyciel przeznaczy na te zadania więcej czasu niż wskazano w przepisie.
W podjętej pod koniec lutego uchwale Sąd Najwyższy orzekł, że praca wykonywana ponad normę czasu pracy z Karty nauczyciela jest pracą w godzinach nadliczbowych w rozumieniu Kodeksu pracy, a płacenie za przekroczenie norm czasu pracy, czyli za nadgodziny, jest zasadą w polskim systemie prawnym.
Przedstawiając uzasadnienie uchwały, sędzia SN Piotr Prusinowski podkreślił, że „jak ktoś pracuje dłużej, to polskie prawo pracy mówi mu o tym, że ma prawo do dodatkowej zapłaty lub rozliczenia tych przekroczeń czasem wolnym”.
Jednocześnie przyznał, że Kodeks pracy przewiduje pewne wyjątki od tej reguły, ale w przepisach nie ma wyraźnego wyjątku odnoszącego się do nauczycieli.
„W przypadku nauczycieli ustawodawca przewidział tylko jedną normę – 40 godzin na tydzień i kropka – bez żadnego »przeciętnie«, bez normy dobowej, bez okresów rozliczeniowych” – zaznaczył. Dodał, że pytaniem do ustawodawcy jest, czy w przyszłości wobec nauczycieli zechce on wprowadzić okresy „rozliczeniowe tej normy tygodniowej”.
Odnosząc się wówczas do uchwały Sądu Najwyższego, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego „Forum-Oświata” Sławomir Wittkowicz podkreślił, że uchwała Sądu Najwyższego „potwierdza to, co my jako związki zawodowe twierdziliśmy od wielu, wielu lat, że wszystkie obowiązki służbowe, które wykonywane są ponad normę 40-godzinną, winny być dodatkowo płatne”.
Rzeczniczka Związku Nauczycielstwa Polskiego Magdalena Kaszulanis powiedziała, że to bardzo dobra wiadomość dla nauczycieli, bo „bardzo często pracodawcy odmawiali wypłacania wynagrodzenia za godziny nadliczbowe”.
Do uchwały SN odniósł się wtedy także w rozmowie z PAP sekretarz strony samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego Marek Wójcik. „Będziemy domagali się w tej kwestii dwóch rzeczy: ze strony rządowej ewidentnego zagwarantowania środków, które pokryją potencjalne koszty wejścia w życie tego wyroku, a także uwzględnienia w ustalaniu potrzeb oświatowych na przyszły czas także dodatkowych wyższych kosztów” – skomentował.
MEN czeka na uzgodnienia sądu
Ministra edukacji Barbara Nowacka pytana zaś na konferencji prasowej, jakie kroki podejmie resort w związku z uchwałą Sądu Najwyższego, wyjaśniła, że czeka na pisemne uzasadnienie sądu, gdyż dopóki go nie ma, ministerstwo nie ma podstaw do podjęcia konkretnych działań.
Zespół ds. Pragmatyki Zawodowej Nauczycieli został powołany w 2024 r. przez minister edukacji Barbarę Nowacką. Jego pierwsze posiedzenie odbyło się w czerwcu 2024 r. Od tamtego czasu odbywają się posiedzenia pięciu grup roboczych, zajmujących się następującymi zagadnieniami: wynagrodzenia i warunki pracy nauczycieli, emerytury i świadczenia kompensacyjne nauczycieli, awans zawodowy i ocena pracy nauczycieli, kwalifikacje, kształcenie i doskonalenie zawodowe nauczycieli, odpowiedzialność dyscyplinarna nauczycieli.
Według ZNP podczas piątkowego posiedzenia resort edukacji zamierza powołać nową, szóstą grupę roboczą. Ma ona zająć się kwestią godzin nadliczbowych.
W marcu do konsultacji publicznych resort edukacji skierował projekt nowelizacji Karty nauczyciela. Jak podano w uzasadnieniu do niego, jest on odpowiedzią na postulaty zgłaszane m.in. przez stronę związkową na posiedzeniach Zespołu ds. Pragmatyki Zawodowej Nauczycieli.
Na piątek ministra edukacji zapowiedziała też przekazanie stronie społecznej wyników konsultacji projektu ustawy o zmianie Karty Nauczyciela przed rozpoczęciem następnego etapu prac legislacyjnych. (PAP)
dsr/ joz/ lm/ know/