O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Żołnierze spod wsi Robotyne: pieszo przedzieramy się przez pola minowe, walcząc z Rosjanami twarzą w twarz

Biją się z Rosjanami twarzą w twarz, pieszo przedzierając się przez pola minowe, okopy i umocnienia. Ruscy idą i idą, a my nacieramy, choć jest ciężko - opowiadają żołnierze z 47. Oddzielnej Zmechanizowanej Brygady Sił Zbrojnych Ukrainy, którzy walczą w okolicach wsi Robotyne w obwodzie zaporoskim.

żołnierze ukraińscy, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Abaca/AA
żołnierze ukraińscy, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Abaca/AA

PAP spotkała się z nimi w bazie polowej w odległości około 30 km od linii frontu. Mieszkają w namiotach na skraju lasu. Pod drzewami ukryli samochody i amerykański wóz bojowy Bradley. Działają przeważnie w nocy. To właśnie stąd wyruszają na zadania bojowe.

„Ruscy idą i idą, a my napieramy na nich, chociaż jest ciężko. Ostatnia moja walka, kilka dni temu, to 3-5 metrów odległości (od przeciwnika). Uspokoili się dopiero wtedy, jak rzuciłem trzy granaty. Straciliśmy tam jednego z mojej grupy, ale też dwóch (Rosjan) przyciągnęliśmy. Poddali się, bo nie mieli innego wyjścia” – mówi żołnierz o pseudonimie Jeher.

Robotyne położone jest w klinie, który wojska ukraińskie wybijają w rosyjskich liniach obrony, nacierając w kierunku ważnego dla logistyki wroga węzła kolejowego w Melitopolu. Zdobycie tego miasta odcięłoby Rosjanom drogę lądową na Krym.

Żołnierze 41. brygady ze swojej leśnej bazy docierają w okolice Robotynego samochodami. Dalej muszą już iść pieszo. Jeher wyciąga telefon, żeby pokazać nagranie z ostatniego takiego marszu, gdy wracał ze swoim oddziałem z wykonanego zadania. „Przeszliśmy chyba z 10 kilometrów, nogi nam dosłownie odpadały” – relacjonuje.

Na nagraniu widać dwóch rosyjskich jeńców. „Patrzcie, jacy fajni ruscy! Pomachajcie rączką do kamery” – zachęca głos zza kadru. „Kiedy wzięliśmy ich do niewoli, byli przerażeni. Tutaj już się uśmiechają, bo przeszli z nami te 10 kilometrów i trochę nas poznali. Są zmęczeni. No i wypalili całą paczkę papierosów” – śmieje się Jeher.

Jest wieczór. Do wyjazdu na linię frontu pod Robotynem szykuje się dowódca Bradleya, 19-letni Kacz. „Uważaj na siebie bracie” – żegnają go koledzy.

Jadę pod Robotyne. Walki toczą się tam teraz o wzgórze za wsią, które Rosjanie starają się utrzymać za wszelką cenę. Robotyne oddali szybko, a o tą górkę cały czas walczą” – wyjaśnia żołnierz.

Pojazd, którym dowodzi, wyjeżdża na zadania tylko nocą. Przewozi żołnierzy, amunicję i niszczy sprzęt przeciwnika, a w drodze powrotnej transportuje rannych. „Po naszej stronie ofiar jest bardzo mało. Wywozimy rannych, ale ich także jest niewielu. Pracujemy bardzo składnie” – zapewnia Kacz dziennikarzy.

Anastazja, oficer prasowa 47. brygady wskazuje, że kierunek melitopolski jest jednym z najbardziej niebezpiecznych odcinków frontu wojny z Rosją. „Rosjanie przygotowywali się do naszej kontrofensywy od ponad roku. Przygotowali pola minowe z minami przeciwpiechotnymi i przeciwczołgowymi. Kacapy mają mnóstwo min, ale nasi żołnierze dobrze sobie z nimi radzą” – podkreśla.

Według jej relacji ukraińscy żołnierze pod Robotynem działają pod intensywnymi ostrzałami rosyjskiej artylerii, systemów rakietowych, czołgów oraz nalotami lotniczymi. „Kacapy zaczęły zrzucać na nas 500-kilogramowe kierowane bomby lotnicze KAB. Wcześniej odpalali je tylko w kierunku miast. To, że teraz używają ich bezpośrednio na froncie pokazuje, że brakuje im sprzętu i amunicji. Nasze zwycięstwo jest blisko” – zapewnia Anastazja.

Z obwodu zaporoskiego Jarosław Junko (PAP)

nl/

Zobacz także

  • Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. PAP/EPA/Chris J. Ratcliffe / POOL
    Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. PAP/EPA/Chris J. Ratcliffe / POOL

    Zełenski o rozmowach z przedstawicielami USA: nie były łatwe, ale owocne

  • Kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Fot. PAP/EPA/ABIR SULTAN / POOL
    Kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Fot. PAP/EPA/ABIR SULTAN / POOL

    Merz spodziewa się rozmów z Trumpem. Chodzi o sprawę planu pokojowego

  • Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. PAP/EPA/STRINGER
    Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. PAP/EPA/STRINGER

    Zełenski planuje rozmowy z USA. W tle sprawa dokumentu o odbudowie Ukrainy

  • Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. PAP/EPA/STRINGER
    Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Fot. PAP/EPA/STRINGER

    Zełenski o negocjacjach pokojowych. "Jest jedno pytanie"

Serwisy ogólnodostępne PAP