Polska firma odzieżowa po raz kolejny podbija zagraniczne rynki
Działalność rodzimego biznesu na międzynarodowej arenie nabiera rozmachu. W opublikowanym przez magazyn Forbes rankingu największych polskich inwestorów za granicą przoduje firma odzieżowa LPP. Konsumentom już na 40 rynkach dobrze znane są jej marki – Reserved, Sinsay, Mohito, House czy Cropp. Jak spółka zwiększała swoją światową obecność i w jakich kierunkach planuje ją dalej rozwijać?
Polski biznes na 40 światowych rynkach
Z ubrań, akcesoriów, a od niedawna również artykułów z segmentu wystroju wnętrz brandów należących do LPP korzystają już konsumenci z 40 krajów na trzech kontynentach. Firma stopniowo zwiększała swoją międzynarodową obecność, docierając sukcesywnie m.in. do Niemiec, na Bliski Wschód, do Finlandii czy Wielkiej Brytanii. W kolejnych latach jej marki pojawiły się też m.in. we Włoszech i w Grecji. Ukierunkowanie zagranicznego rozwoju w ostatnim czasie na południe Europy było wynikiem zmiany strategii w obliczu wycofania działalności z Rosji. Szybkie decyzje i sprawne działanie sprawdziło się. Choć nadal to Polska jest najważniejszym rynkiem zbytu, sprzedaż zagraniczna stanowi już ponad połowę przychodów marek LPP (https://www.lpp.com/o-nas/lpp-to-polska-firma-odziezowa/). Poza granicami kraju najwięcej generują ich m.in. Rumunia, Czechy i Węgry. Wszystko to sprawia, że LPP już po raz kolejny zdobyło pierwsze miejsce w rankingu największych polskich inwestorów za granicą opracowanym przez magazyn Forbes.
Polska firma odzieżowa nie zatrzymuje się
LPP planuje dalej wykorzystywać potencjał rozwoju w południowej części Europy. W 2025 r. zamierza zadebiutować na dwóch nowych rynkach – w Albanii i Kosowie. Ważnym krokiem będzie też zwiększanie zasięgu aplikacji o kolejne kraje. Poprzez ten kanał produkty Reserved już niebawem będą mogli kupować miłośnicy mody z Wielkiej Brytanii, Bułgarii i Litwy. Mohito w ten sposób pojawi się natomiast na rynku słowackim i węgierskim, a Cropp i House w Czechach oraz Rumunii. Aplikacja Sinsay, która niedawno zadebiutowała w Niemczech i Grecji, wkrótce będzie dostępna także we Włoszech i na Litwie. To właśnie ten kanał generuje prawie 70% sprzedaży online marki na rynkach, na których aplikacja jest dostępna.
Polska firma odzieżowa z Gdańska nie rezygnuje jednak z rozwoju sieci stacjonarnej sprzedaży. Wręcz przeciwnie! Do końca 2025 r. chce ją zwiększyć do 4400 sklepów, uwzględniając w tym podwojenie liczby salonów Sinsay, czyli najmłodszej, a zarazem najbardziej dochodowej marki ze swojego portfolio. Rozbudowa powierzchni handlowej będzie wiązała się z inwestycjami na poziomie ok. 3,5 mld zł, z czego 2,3 mld zł trafi na otwarcie nowych salonów. Również w 2025 r. Grupa chce zwiększyć swoją powierzchnię magazynową do ponad 700 tys. mkw. Spółka przewiduje, że planowana rozbudowa sieci stacjonarnej w połączeniu z silnym kanałem online pozwoli jej na podwojenie sprzedaży w stosunku do 2023 r. w ciągu najbliższych dwóch lat.
Więcej na: lpp.com
Źródło informacji: LPP