"Handelsblatt": budowie niemieckiej fabryki Tesli grozi opóźnienie
Budowa niemieckiej fabryki Tesli może zostać opóźniona o 9 miesięcy jeśli prace nie ruszą do połowy marca - powiedział minister finansów kraju związkowego Brandenburgia Joerg Steinbach, cytowany w piątek przez dziennik "Handelsblatt". Na przeszkodzie może stanąć niemieckie prawo środowiskowe.
Zgodnie z nim projekt budowy fabryki w Gruenheide może zostać opóźniony o 9 miesięcy jeśli prace nie ruszą przed rozpoczęciem okresu lęgowego okolicznych zwierząt - tłumaczył Steinbach. Przedstawiciel lokalnych władz dodał, że Tesla musi zaprezentować przekonujące propozycje, aby sprostać wymogom środowiskowym landu i otrzymać stosowne zgody dla realizacji budowy.
W ostatnim czasie dyrektor generalny Tesli Elon Musk starał się łagodzić obawy dotyczące jego projektu. Obrońcy przyrody i lokalna ludność obawiają się m.in., że fabryka będzie powodować problemy w dostawach wody. Zakłady mają powstać w pobliżu rezerwatu przyrody.
Jak ocenia agencja Bloomberga amerykańska firma będzie musiała pokonać wiele biurokratycznych przeszkód, aby rozpocząć produkcję w Niemczech. Z szacunków wynika, że rocznie fabryka pod Berlinem będzie produkować do 500 tys. samochodów i zatrudni 12 tys. osób. Tym samym stanie się poważną konkurencją dla lokalnych koncernów - Volkswagena, Daimlera i BMW.
Do tej pory robotnicy przeczesali obszar lasów o wielkości ok. 150 boisk piłkarskich. Oczyszczono także większość terenu z niewybuchów z czasów II wojny światowej - wynika z danych burmistrza Gruenheide Arne Christianiego. Jeśli w najbliższych dniach Tesla złoży właściwe dokumenty, wtedy w połowie lutego będzie mogła ruszyć wycinka drzew - ocenił Christiani. Tym samym firma zdąży przed rozpoczęciem okresu lęgowego.
"Są przepisy, których wszyscy muszą przestrzegać. (...) Jednak nadal jesteśmy optymistami i mieścimy się w założeniach planu" - tłumaczył burmistrz Gruenheide.
Jak wymienia Bloomberg przed końcem prac amerykańska firma będzie musiała rozwiązać też inne problemy środowiskowe: np. dotyczące lokalnych wilków, nietoperzy, węży czy jaszczurek. Zwierzęta te będą najprawdopodobniej musiały być przeniesione w inne miejsce.
Zakłady w Gruenheide mają zostać otwarte w lipcu 2021 roku. W fabryce powstanie walcownia, odlewnia, blacharnia, lakiernia, zakłady fotelarskie i tworzyw sztucznych. Dodatkowo będą produkowane tam baterie oraz napędy. Samochody będą składane na miejscu - wynika z oficjalnych informacji.
Przez długi czas amerykańska firma opierała swą działalność na zakładach we Fremont w Kalifornii. Ostatnio ruszała produkcja w ramach chińskiej fabryki w Szanghaju. (PAP)
lm/