TikTok będzie usuwał konta promujące teorię spiskową QAnon
TikTok zaostrzy swoje wcześniejsze regulacje dotyczące treści związanych z ruchem QAnon. Teraz oprócz samych materiałów promujących tę teorię spiskową z serwisu Jacka Dorseya usuwane będą także konta użytkowników szerzących dezinformację.
TikTok poinformował, że w ramach walki z dezinformacją zacznie usuwać z serwisu konta użytkowników publikujących treści związane z teorią spiskową QAnon.
"Treści i konta promujące QAnon naruszają politykę TikToka dotyczącą dezinformacji, będziemy je usuwać z platformy. Podjęliśmy również odpowiednie kroki, żeby utrudnić wyszukanie tego typu treści np. po hasztagach, zaś użytkowników poszukujących dezinformacji będziemy odsyłać do zakładki z zasadami społeczności serwisu" - zapowiedział w oświadczeniu wysłanym do radia NPR rzecznik firmy zarządzanej przez Jacka Dorseya.
Wcześniej w tym miesiącu organizacja pozarządowa Media Matters ujawniła kilkanaście hasztagów wykorzystywanych przez użytkowników TikToka do szerzenia treści związanych z QAnon, w tym filmów poddających w wątpliwość prawdziwość pandemii COVID-19 lub zawierających fałszywe informacje o Joem Bidenie, kontrkandydacie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA.
"Mówimy tu o setkach milionów odsłon, a zidentyfikowaliśmy jedynie niewielką część kont należących do społeczności QAnon" - powiedział przewodniczący organizacji Media Matters Angelo Carusone.
TikTok przy weryfikacji materiałów korzysta zarówno z technologii sztucznej inteligencji, jak i pracy tysięcy moderatorów treści. Jak jednak wskazuje Media Matters, internauci nauczyli się obchodzić filtry, np. tworząc zakodowane hasztagi odsyłające do szkodliwych treści.
TikTok nie jest jedyną platformą internetową, która zapowiedziała zintensyfikowanie walki z QAnon. Wcześniej Facebook, Twitter, YouTube i inne firmy technologiczne także wprowadziły zakaz zamieszczania treści promujących ruch.
Głoszona przez zwolenników QAnon teoria spiskowa opiera się na przekonaniu, że prezydent USA Donald Trump sekretnie walczy z niszczycielskimi siłami, w tym rzekomą tajną organizacją pedofilską, w której skład wchodzić mają prominentni politycy z partii Demokratycznej, elity Hollywood i rozmaite wysoko postawione osoby w państwie. Ruch jeszcze w tym miesiącu oficjalnie potępiony został przez amerykańską Izbę Reprezentantów, a już wcześniej uznany przez Federalne Biuro Śledcze (FBI) za potencjalne zagrożenie terrorystyczne w kraju. (PAP)
jowi/ mk/