Adrian Zandberg: proponuję podniesienie nakładów na służbę zdrowia do 8 proc. PKB
Kandydat partii Razem na prezydenta Adrian Zandberg zaproponował w środę, by zwiększyć nakłady na służbę zdrowia do 8 proc. PKB. Jego zdaniem kondycja polskiej służby zdrowia jest bardzo zła. Polityk przestrzegał też przed prywatyzacją szpitali i placówek ochrony zdrowia.
Zandberg odwiedził w środę Ełk (woj. warmińsko-mazurskie). Pojedzie też do Kętrzyna, Lidzbarka Warmińskiego oraz Elbląga. W Ełku mówił m.in. o problemach służby zdrowia.
Zandberg: rząd przyjął budżet, "w którym brakuje 20 mld złotych"
Jego zdaniem mamy do czynienia "z olbrzymią dziurą w Narodowym Funduszu Zdrowia". Zandberg ocenił, że rząd przyjął budżet, "w którym brakuje 20 mld złotych, a teraz chce wyjąć z tego systemu kolejne 6 mld (zł)", co - w jego opinii - oznacza, że "tysiące ludzi pod koniec roku pocałuje klamki u lekarza, że będą odwoływane operację a ludzie usłyszą, że muszą leczyć się prywatnie za ciężkie pieniądze".
Zandberg przekonywał, że nie wolno dopuścić do "zniszczenia" w Polsce publicznej służby zdrowia. "Proponuję podniesienie nakładów na służbę zdrowia do 8 proc. PKB i czekam w tej sprawie na stanowisko kontrkandydatów i kontrkandydatek" – powiedział Zandberg.
Przestrzegał też przed prywatyzacją szpitali i placówek ochrony zdrowia. "Proces prywatyzacji służby zdrowia jest groźny i oznacza, że miliony ludzi stracą prawo do leczenia. Umówiliśmy się w konstytucji, że prawo do leczenia jest równe dla wszystkich, nie tylko dla bogatych" – podkreślił. Zandberg zaznaczył, że Polska potrzebuje prezydenta, który "zawetuje prywatyzację służby zdrowia".
Zgodnie z ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych wydatki na ochronę zdrowia w 2027 r. nie będą mogły być niższe niż 7 proc. PKB. Natomiast w okresie przejściowym, czyli np. w roku 2025 wydatki te nie mogą być niższe niż 6,5 proc. PKB, a w 2026 r. - niż 6,8 proc. PKB. Wydatki na ochronę zdrowia liczone są w odniesieniu do PKB sprzed dwóch lat.
Polska jest na końcu listy krajów europejskich pod względem wydatków na zdrowie. Z danych Eurostatu za 2022 r. (ostatnie dostępne) wynika, że Polska przeznaczyła 6,4 proc. PKB na opiekę zdrowotną, czyli dużo poniżej unijnej średniej, która wyniosła 10,4 proc. PKB. Na jednego mieszkańca wydano w Polsce średnio 1137 euro, a gorzej pod tym względem było tylko w Bułgarii (990 euro) i Rumunii (858 euro). W 2022 r. w całej UE średnie wydatki na zdrowie na jednego mieszkańca wyniosły 3685 euro. (PAP)
bur/ kno/ sdd/gn/