Borys Budka: KO nie poprze w głosowaniu na wicemarszałków osób łamiących zasady parlamentaryzmu
Prezydium Sejmu jest przeznaczone dla osób, które szanują podstawowe zasady parlamentaryzmu. Prezydium Sejmu nie może być dla osób, które przez ostatnie osiem lat łamały zasady parlamentaryzmu – powiedział Borys Budka podczas sejmowej debaty nad wnioskiem o ustanowienie sześciu wicemarszałków.
W poniedziałek przed godz. 18 Sejm X kadencji wznowił obrady. Posłowie mieli zdecydować o liczbie wicemarszałków Izby. Marszałek Szymon Hołownia zapowiedział, że są dwa wnioski projektów uchwał w sprawie wyboru wicemarszałków - Konfederacji i KO. Oba zakładały, że ma być 6 wicemarszałków Sejmu.
Reprezentujący klub Koalicji Obywatelskiej Borys Budka powiedział, że zdaniem jego stronnictwa wszystkie kluby powinny być reprezentowane w prezydium Sejm. Zwrócił uwagę, że zasadę tę złamało w 2015 r. Prawo i Sprawiedliwość. "Zrobiono to wówczas w sposób urągający wszystkim zasadom" – powiedział poseł KO. Dodał, że respektowanie tej zasady nie oznacza poparcia dla każdego kandydata przedstawionego przez poszczególne kluby parlamentarne.
"Prezydium Sejmu jest przeznaczone dla osób, które szanują podstawowe zasady parlamentaryzmu. Prezydium Sejmu nie może być dla osób, które przez ostatnie osiem lat łamały zasady parlamentaryzmu, w sposób bezczelny traktowali tę Izbę jak maszynkę do głosowania. Dlatego z tych oczywistych względów klub Koalicji Obywatelskiej odmówi poparcia tym kandydaturom, które będą godziły w demokratyczne zasady w tej Izbie. Chciałbym, żeby była to wykładnia dla wszystkich, którzy będą podejmować decyzję w tej sprawie" – podkreślił Budka.
Głos w imieniu Polskiego Stronnictwa Ludowego zabrał poseł Krzysztof Paszyk. Przypomniał, że jesienią 2015 r. jego ugrupowanie nie było reprezentowane w prezydium. "Wówczas klub PSL zgłosił akces, aby uszanowano wielokadencyjny obyczaj przedstawicielstwa każdego klubu w prezydium Sejmu. Wówczas ostentacyjnie pozbawiono nas szansy udziału w prezydium" – podkreślił.
Dodał, że PSL nie otrzymał także przewodnictwa żadnej komisji sejmowej. W jego opinii działania PiS były wówczas motywowane politycznie. "Chcemy dziś przestrzec przed deptaniem zwyczajów parlamentarnych, jednoznacznie wrócić do zwyczaju, aby każdy klub który za sprawą poparcia wieluset tysięcy Polaków znalazł się w tej Izbie miał prawo zasiadania w prezydium" – mówił Paszyk. W jego opinii wynik wyborów świadczy o braku zgody na "deptanie tych dobrych obyczajów w imię partyjniackich interesów". Zapowiedział, że jego klub poprze wniosek o powołanie sześciu wicemarszałków.
W głosowaniu za wyborem sześciu wicemarszałków opowiedziało się 458 posłów; nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał. Po głosowaniu w tej sprawie marszałek Szymon Hołownia zarządził przerwę w obradach i ustalił, że czas na zgłaszanie kandydatów jest do godz. 18.30. Sejm ma wznowić obrady o godz. 19.(PAP)
Autor: Michał Szukała
sma/