Była prezydent Węgier zatrzymała po dymisji swoją garderobę. Tyle zapłacili za nią podatnicy
Była prezydent Węgier Katalin Novak, która ustąpiła ze stanowiska w 2024 roku po ujawnieniu informacji o ułaskawieniu osoby skazanej za tuszowanie pedofilii, zatrzymała garderobę, za którą węgierscy podatnicy zapłacili 32,5 mln forintów (ok. 350 tys. zł) - poinformował w czwartek portal Telex.
Prezydent Novak sprawowała swój urząd przez dwa lata. „Zdarzało się, że jednego miesiąca na jej ubrania wydawano do 4 mln forintów (ponad 42 tys. zł)” - napisał Telex, powołując się na dokumenty udostępnione przez kancelarię prezydenta.
„Prezydent zabrała ze sobą po dymisji wszystkie ubrania, które kupiła za publiczne pieniądze” - dodano. Wśród kupionych przez nią ubrań znalazły się takie, które wykonano z naturalnego jedwabiu, a wiele pojedynczych części garderoby kupiono za równowartość ponad 5 tys. zł.
Portal przywołał m.in. wyjazd Novak na spotkanie z papieżem Franciszkiem, podczas którego nosiła czarny welon zakupiony za ponad 2,2 tys. zł. Na udostępnionym przez kancelarię spisie znalazło się 345 ubrań lub usług związanych z odzieżą prezydent. Portal zidentyfikował również wśród dostawców kilku przedsiębiorców i projektantów mody mających bliskie powiązania z rządem.
Dla porównania obecny prezydent Tamas Sulyok wydał na ubrania w trakcie roku pełnienia urzędu 2 mln forintów (21 tys. zł). Najdroższych elementem odzieży była kurtka za 292 tys. forintów (nieco ponad 3 tys. zł).
Prezydent Novak podała się do dymisji w lutym 2024 roku. Powodem decyzji był ujawniony skandal wokół ułaskawienia osoby skazanej za tuszowanie pedofilii.
Novak była najmłodszą prezydent Węgier po upadku komunizmu i pierwszą kobietą na tym stanowisku. Wcześniej zajmowała m.in. stanowisko sekretarza stanu ds. rodziny i młodzieży, a następnie ministra bez teki ds. rodziny w rządzie Viktora Orbana.
Jako byłej prezydent przysługuje jej dożywotnia pensja w wysokości 4,5 mln forintów (50 tys. zł).
Z Budapesztu Jakub Bawołek (PAP)
jbw/ mms/ sma/