O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Były prezydent Kolumbii uznany za winnego oszustw procesowych i przekupywania świadków

Po długim procesie sąd w Bogocie uznał byłego prezydenta Kolumbii Alvaro Uribego za winnego oszustw procesowych i przekupywania świadków. To pierwszy przypadek w historii Kolumbii, kiedy była głowa państwa została uznana za winną w procesie.

Były prezydent Kolumbii Alvaro Uribe. Fot. EPA/Juan Zarama
Były prezydent Kolumbii Alvaro Uribe. Fot. EPA/Juan Zarama

„Sprawiedliwość nie klęka przed władzą” – powiedziała w poniedziałek sędzia Sandra Liliana Heredia, która odczytywała swoją decyzję przez około dziewięć godzin. Jak dodała, jej pełne uzasadnienie liczy około 1 tys. stron.

Za każdy z zarzutów byłemu prezydentowi grozi od 6 do 12 lat więzienia. Sędzia ma ogłosić wyrok w piątek; wówczas zostanie też wydana decyzja, czy do czasu zapowiedzianej przez obrońców Uribego apelacji były szef państwa pozostanie na wolności.

Przeciwnicy 73-letniego polityka, którzy zebrali się przed sądem, świętowali jego poniedziałkową decyzję. Pojawili się tam również zwolennicy eksprezydenta; niektórzy z nich mieli maski z wizerunkiem Uribego.

Image
Zwolennicy byłego prezydenta Kolumbii Alvaro Uribe. Fot. EPA/MAURICIO DUENAS CASTANEDA
Zwolennicy byłego prezydenta Kolumbii Alvaro Uribe. Fot. EPA/MAURICIO DUENAS CASTANEDA

Pod koniec maja 2024 r. prokuratura Kolumbii formalnie oskarżyła byłego prezydenta, co było pierwszym takim przypadkiem w historii kraju. Sprawa przeciwko niemu toczyła się jednak od około 13 lat.

Czy były prezydent przyznaje się do winy?

Były prezydent zaprzecza, że popełnił jakiekolwiek przestępstwo, zarzucając prokuraturze, że kieruje się żądzą „zemsty politycznej”.

Więcej

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Podpalenia w Polsce. ABW ujawnia, kto za nimi stał

Jak zauważyła agencja Reutera, nawet jeśli wyrok zostanie ostatecznie utrzymany w mocy, Uribe może otrzymać pozwolenie na odbycie kary w areszcie domowym ze względu na swój wiek.

„Decyzja zapada na mniej niż rok przed wyborami prezydenckimi w Kolumbii w 2026 r., w których kilku sojuszników i protegowanych Uribego rywalizuje o najwyższy urząd w kraju” – podkreślił Reuters.

Więcej

Uczniowie klasztoru Szaolin, fot. PAP/EPA/HOW HWEE YOUNG
Uczniowie klasztoru Szaolin, fot. PAP/EPA/HOW HWEE YOUNG

Skandal w legendarnym klasztorze Szaolin. Zarzuty defraudacji i nadużyć

Alvaro Uribe rządził Kolumbią w latach 2002-2010 i cieszył się silnym poparciem Stanów Zjednoczonych. Przy wsparciu finansowym USA prowadził szeroko zakrojoną ofensywę militarną przeciwko lewicowym partyzantkom, takim jak FARC i ELN. Wciąż ma w Kolumbii wielu zwolenników. W 2016 r. stał na czele kampanii, która doprowadziła do odrzucenia w referendum umowy pokojowej z FARC, choć później nieco zmienioną umowę przyjęto. (PAP)

mrf/ mal/ kp/

Zobacz także

  • Prezydent Kolumbii Gustavo Petro, fot. PAP/EPA/EFE/Carlos Ortega
    Prezydent Kolumbii Gustavo Petro, fot. PAP/EPA/EFE/Carlos Ortega

    Prezydent Kolumbii odpowiada na groźby Trumpa. "Powinien szanować naszą suwerenność

  • Gustavo Petro Fot. PAP/EPA/Carlos Ortega
    Gustavo Petro Fot. PAP/EPA/Carlos Ortega

    Kolumbia wstrzymuje dzielenie się informacjami wywiadowczymi z USA

  • Gustavo Petro Fot. PAP/EPA/MAURICIO DUENAS CASTANEDA
    Gustavo Petro Fot. PAP/EPA/MAURICIO DUENAS CASTANEDA

    Atak USA na przemytniczą łódź podwodną. Jeden z ocalałych wrócił do Kolumbii

  • Flaga USA na budynku amerykańskiej ambasady w Moskwie, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
    Flaga USA na budynku amerykańskiej ambasady w Moskwie, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY

    Protest w stolicy Kolumbii. Indianie ostrzelali z łuków budynek ambasady

Serwisy ogólnodostępne PAP