Były szef PSL o działaniach rządu: prezydentowi trzeba dostarczać znacznie więcej rozwiązań
Były szef PSL, senator Waldemar Pawlak stwierdził w rozmowie z PAP, że rząd powinien dostarczać prezydentowi znacznie więcej rozwiązań. Jego zdaniem Karol Nawrocki „jest nastawiony na konfrontację” i być może rząd zamiast „wysilać się na wielkie kompleksowe zmian”, powinien działać punktowo.
Pawlak, podsumowując dwa lata rządu Donalda Tuska i koalicji 15 października, powiedział w kuluarach Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie, że „nastąpiła strategiczna zmiana, jeśli chodzi o podejście do funkcjonowania państwa, do funkcjonowania demokracji”.
Zauważył, że bardzo ważne było odblokowanie środków europejskich Krajowego Planu Odbudowy. - To jest duży potencjał, dzięki któremu rząd i cały kraj mogą budować lepszą perspektywę na przyszłość – ocenił były premier.
Relacje rząd-prezydent
Dla byłego szefa PSL dużym rozczarowaniem jest tempo wprowadzania zmian i bieżąca skuteczność rządu.
Uważa on, że po zawetowaniu przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o energetyce wiatrowej rząd powinien jak najszybciej dostarczyć nowe rozwiązania. - Mija już ponad miesiąc i rząd nie potrafił podzielić tej ustawy na części i zgłosić kilku punktowo zaadresowanych projektów, takich jak chociażby fundusz partycypacyjny, możliwość modernizacji istniejącej infrastruktury czy możliwość przyłączy. Z tego, co wiem, jedynym kontrowersyjnym punktem była odległość wiatraków, i warto to z panem prezydentem przetestować – powiedział senator.
Waldemar Pawlak zauważa, że „sielanki i dobrych relacji z prezydentem nie będzie”, co rząd powinien uwzględnić w swoich działaniach i szybciej przedstawiać praktyczne oraz skuteczne rozwiązania.
Jego zdaniem Karolowi Nawrockiemu trzeba dostarczać znacznie więcej rozwiązań, bo „widać, że prezydent jest nastawiony na konfrontację i będzie w różnych obszarach dużo częściej stosować weto prezydenckie niż było to za czasów poprzedniego prezydenta Andrzeja Dudy”. - Trzeba działać więcej, szybciej i być może nie wysilać się na wielkie, kompleksowe zmiany; tylko punktowo (działać - PAP), tak jak przy deregulacji: jedna sprawa - jedna ustawa i ląduje na biurku prezydenta – podsumował polityk.
Zespół ds. deregulacji
Pytany przez PAP o działania zespołu powołanego przez Donalda Tuska, który przygotowuje propozycje deregulacyjne, stwierdził, że „początkowa faza była dość obiecująca”. Zaznaczył, że deregulacja ruszyła dopiero po zaangażowaniu do tego procesu Rafały Brzoski.
- Powinniśmy oczekiwać kolejnych odsłon, bo deregulacja po ośmiu latach rządów PiS-u jest tematem bardzo wdzięcznym - mówił senator.
Podkreślił, że bardzo ważne jest zmniejszanie obciążeń regulacyjnych i poprawa warunków prowadzenia działalności gospodarczej. Podkreślił, że jest to nie tylko wyzwanie i szansa dla Polski, ale także dla całej Unii Europejskiej. - Trzeba (...) intensywnie wspierać tych, którzy tworzą wartość dodaną i ułatwiać im życie oraz funkcjonowanie, tak aby baza podatkowa rosła – powiedział.
Jego zdaniem minister finansów powinien nie tylko patrzeć na stronę wydatkową, ale więcej uwagi poświęcać stronie przychodowej, tj. „budować jak największą bazę podatkową, bo jeśli będzie więcej aktywności gospodarczej i lepsze dochody w biznesie, to będzie też więcej środków do podziału”.
Sondaż poparcia
Pawlak, pytany o wyniki sondażu przeprowadzonego przez pracownię OGB i zaprezentowanego dwa dni temu przez Donalda Tuska, w którym PSL ma 3,7 proc. poparcia, powiedział, że „trzeba uwzględniać to jako wskazówkę i doping do konkretnego, praktycznego działania”. - Trzeba brać pod uwagę, że najbliższe wybory będą za dwa lata i to jest perspektywa, na którą trzeba się skupiać, rozpisując aktywność polityczną na działania, które będą przekonujące dla elektoratu – stwierdził.
Na półmetku. Koalicjanci podciągną szyki i jedziemy dalej. Pamiętajmy: pesymizm to strata czasu. pic.twitter.com/CCrZbXz0iZ
— Donald Tusk (@donaldtusk) October 15, 2025
Dodał, że kiedyś było kilka milionów rolników, teraz jest ich kilkaset tysięcy. Zauważył, że tym samym czasie pojawiło się – według rejestrów CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej) – ponad trzy miliony osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. - To ogromna przestrzeń i błękitny ocean, który trzeba zagospodarować, zarówno w przypadku PSL-u, jak i Koalicji Obywatelskiej – ocenił.
Jego zdaniem przedsiębiorcy nie oczekują, że ktoś im coś da, lecz chcą, aby im nie przeszkadzać, tworząc warunki do uczciwego prowadzenia biznesu, rozwijania firm, zarabiania pieniędzy i dzielenia się swoimi osiągnięciami poprzez podatki z całym społeczeństwem.
Zmiana na stanowisku marszałka Sejmu
Waldemar Pawlak pytany, czy Włodzimierz Czarzasty zastąpi Szymona Hołownię na stanowisku marszałka Sejmu, powiedział, że tak wynika z umowy koalicyjnej i – na ten moment – „zmierzamy w tym kierunku”. - Wszyscy główni aktorzy zgadzają się co do tego, że tak to będzie przebiegało w perspektywie najbliższego miesiąca – stwierdził.
Pawlak nie wskazał ewentualnego następcy Szymona Hołowni w Polsce 2050. Zaznaczył, że jest to „dość złożony proces”, i na dzisiaj skupiałby się przede wszystkim na pierwszym kroku – zmianie na stanowisku marszałka Sejmu oraz zmianie w rządzie. Jego zdaniem propozycja skierowana do Szymona Hołowni, aby bezpośrednio zaangażował się w działania rządu, „była dosyć interesująca i szkoda, że jej nie uwzględnił w swoich planach politycznych”.
EFNI 2025
Europejskie Forum Nowych Idei organizuje Konfederacja Lewiatan przy współpracy z miastem Sopot i Business Europe. PAP jest patronem medialnym wydarzenia.(PAP)
pm/ ugw/ ał/