O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Trwa wojna handlowa między USA i Chinami. Pekin uderzył kolejnymi cłami

Chińskie ministerstwo finansów ogłosiło w piątek podwyższenie ceł na produkty importowane z USA do poziomu 125 proc. To odpowiedź na decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o podniesieniu taryf na chińskie towary do 145 proc. Pekin zapowiedział, że "zignoruje" kolejne podwyżki ceł ze strony USA, ale będzie "walczył do końca".

Prezydent USA Donald Trump i przywódca Chin Xi Jinping. Fot. PAP/EPA/SHAWN THEW/KEN ISHII/POOL
Prezydent USA Donald Trump i przywódca Chin Xi Jinping. Fot. PAP/EPA/SHAWN THEW/KEN ISHII/POOL

Więcej

Giełda Papierów Wartościowych w Tokio. Fot. PAP/EPA/	FRANCK ROBICHON
Giełda Papierów Wartościowych w Tokio. Fot. PAP/EPA/ FRANCK ROBICHON

Azjatyckie giełdy i waluty tracą po wprowadzeniu kolejnych ceł przez USA

Resort przekazał w oświadczeniu, że - poza zwiększeniem poziomu ceł z 84 proc. do 125 proc - "inne kwestie" związane z "cłami odwetowymi" są wdrażane zgodnie z komunikatem nr 4/2025 w sprawie taryf, co oznacza, że będą doliczane do stawki celnej obowiązującej na początku kwietnia.

"Strona amerykańska arbitralnie nakłada nadmiernie wysokie cła na Chiny, co poważnie narusza międzynarodowe zasady handlowe, ignoruje powojenny globalny porządek gospodarczy zbudowany przez same Stany Zjednoczone, a także narusza podstawowe prawa i zdrowy rozsądek ekonomiczny" - argumentuje Komisja Taryf Celnych Rady (rządu) w oświadczeniu opublikowanym przez ministerstwo finansów.

Jak dodano, "jest to całkowicie jednostronne zachowanie, oparte na zastraszaniu i przymusie". "Chiny zdecydowanie to potępiają" - oznajmiło ministerstwo.

"Pozbawione sensu ekonomicznego"

W oświadczeniu podkreślono, że podwyżki amerykańskich taryf są "pozbawione sensu ekonomicznego" i "staną się pośmiewiskiem w historii gospodarki światowej". Dodano, że przy obecnym poziomie ceł towary z USA nie mają szans na popyt na chińskim rynku.

"Jeśli Stany Zjednoczone będą kontynuować swoją taryfową grę liczbową, Chiny ją zignorują" - zapowiedział resort w Pekinie. "Jeśli jednak strona amerykańska będzie nalegać na dalsze znaczące naruszanie chińskich interesów, Chiny zdecydowanie się temu przeciwstawią i będą walczyć do końca" - oświadczyły władze ChRL.

Ogłoszone w środę przez Trumpa zwiększenie ceł na towary z Chin było ostatnim, jak dotąd, ciosem w wojnie handlowej Waszyngtonu z Pekinem. ChRL miała początkowo zostać objęta cłem w wysokości 34 proc. (oprócz 20-procentowych stawek związanych z fentanylem), jednak po odwecie Pekinu taryfa została podniesiona najpierw do 84 proc., a następnie do 125 proc.

Z Pekinu Krzysztof Pawliszak (PAP)

krp/ szm/

Zobacz także

  • Xi Jinping (P) i Władimir Putin (L). Fot. EPA/Evgenia Novozhenina / POOL
    Xi Jinping (P) i Władimir Putin (L). Fot. EPA/Evgenia Novozhenina / POOL
    Specjalnie dla PAP

    Ekspert: Rosja i Chiny chcą wspólnie rozegrać USA

  • Chińska armia (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ZHOU CHAO
    Chińska armia (zdjęcie ilustracyjne). Fot. EPA/ZHOU CHAO

    Chińska propaganda i dezinformacja są w Polsce lekceważone

  • Chińskie samochody elektryczne, zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/AMERICO ROBERTO
    Chińskie samochody elektryczne, zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/AMERICO ROBERTO

    Hiszpania inwestuje w samochody elektryczne. Na stole ponad miliard euro

  • Sekretarz rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Siergiej Szojgu i minister spraw zagranicznych Wang Yi Fot. PAP/EPA/XINHUA/YUE YUEWEI
    Sekretarz rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Siergiej Szojgu i minister spraw zagranicznych Wang Yi Fot. PAP/EPA/XINHUA/YUE YUEWEI

    Rosyjsko-chińskie rozmowy w Moskwie. Konsultacje przed wizytą Witkoffa?

Serwisy ogólnodostępne PAP