Co z negocjacjami Iran-USA? Irański parlament mówi o spełnieniu warunków wstępnych
Parlament irański oświadczył w środę, że negocjacje z USA nie powinny rozpocząć się bez spełnienia warunków wstępnych - powiadomiła lokalna agencja Isna. Nie przekazano, jakie konkretnie warunki musiałby zostać spełnione - zauważyła agencja Reutera.
Minister spraw zagranicznych Iranu Abbas Aragczi zapowiedział 12 lipca, że Teheran zaakceptuje wznowienie rozmów dotyczących jego programu nuklearnego, jeżeli otrzyma gwarancje, że nie będzie ponownie atakowany. Szef dyplomacji przyznał podczas spotkania z zagranicznymi dyplomatami, że atak na irańskie obiekty nuklearne „utrudnił i skomplikował osiągnięcie rozwiązania opartego na negocjacjach”.
Izrael, od dekad oskarżający ajatollahów rządzących w Teheranie o dążenie do budowy arsenału nuklearnego, zaczął w czerwcu ostrzeliwać cele militarne i jądrowe w Iranie. Po kilkunastu dniach USA zbombardowały główne centra atomowe tego kraju.
Po tych uderzeniach Iran zawiesił współpracę z Międzynarodową Agencją Enegii Atomowej (MAEA), ONZ-owską agencją nadzorującą kwestie nuklearne. Aragczi przekonywał w tym kontekście, że „ryzyko rozprzestrzeniania się substancji radioaktywnych i eksplozji amunicji, pozostałej po wojnie w zaatakowanych obiektach jądrowych, jest poważne”.
USA, Francja, Niemcy i Wielka Brytania ostrzegły we wtorek, że Iranowi grozić będą surowe sankcje, jeśli do końca sierpnia nie zawrze porozumienia nuklearnego - poinformował portal Axios.
Iran konsekwentnie zapewniał, że jego program nuklearny ma charakter wyłącznie pokojowy. Jednocześnie intensywnie wzbogacał uran do poziomu, który w ogóle nie ma zastosowania cywilnego. Państwa zachodnie domagają się ograniczenia lub wstrzymania tego programu, natomiast Iran utrzymuje, że wzbogacanie uranu jest jego niezbywalnym prawem.
os/ szm/ sma/