O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Crvena Zvezda za mocna dla Lecha. Porażka u siebie

Piłkarze Lecha Poznań przegrali na własnym stadionie z Crveną Zvezdą Belgrad 1:3 (1:1) w pierwszym meczu trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów. Rewanż odbędzie się 12 sierpnia w stolicy Serbii.

Lech Poznań-Crvena Zvezda. Fot. PAP/Paweł Jaskółka
Lech Poznań-Crvena Zvezda. Fot. PAP/Paweł Jaskółka

Już pierwsza akcja gości mogła zakończyć się powodzeniem. Bruno Duarte wyszedł za pleców obrońców „Kolejorza” i głową próbował przelobować Bartosza Mrozka, ale bramkarz Lecha łatwo wyczuł intencje Brazylijczyka.

Więcej

Kolarze na podium. 1. miejsce Ben Turner, 2. miejsce Pello Bilbao, 3. miejsce Andrea Bagioli. Fot. PAP/Maciej Kulczyński
Kolarze na podium. 1. miejsce Ben Turner, 2. miejsce Pello Bilbao, 3. miejsce Andrea Bagioli. Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Tour de Pologne. Turner wygrał dramatyczny etap w Wałbrzychu

To był sygnał ostrzegawczy dla poznaniaków. Serbowie specjalnie nie kwapili się do ataków, ale też dwoma, trzema podaniami łatwo zdobywali przestrzeń. W dziewiątej minucie piłkarze Crvenej Zvezdy ponownie zagościli w polu karnym gospodarzy. Cherif Ndiaye wycofał piłkę do Rade Krunicia i mimo interwencja Mrozka futbolówka zatrzepotała w siatce.

Szybko stracona bramka nie zdeprymowała lechitów, ale też potrzebowali kilkunastu minut, by się rozkręcić. Goście ograniczali się natomiast do sporadycznych ataków, ale strzał Duarte z dystansu sprawił nieco kłopotów Mrozkowi.

Lech Poznań-Crvena Zvezda. "Kolejorz" odrabia straty

W miarę upływu czasu akcje Lecha nabrały tempa i płynności. Brakowało jednak dokładnego rozegrania. Piłkarze „Kolejorza” świetnie za to radzili sobie w odbiorze piłki i przeciwnicy mieli czasami kłopoty z przejściem własne połowy.

W ostatnim kwadransie pierwszej połowy przewaga podopiecznych Nielsa Frederiksena była już wyraźna. Kilka razy defensorami Crvenej Zvezdy „zakręcił” Ali Gholizadeh, ale i jemu brakowało czasami pomysłu na sfinalizowanie akcji. Indywidualną akcją popisał się portugalski obrońca Joao Moutinho, ale nie zdecydował się na strzał, bowiem miał piłkę na swojej gorszej, lewej nodze. Akcja straciła tempo i Serbowie zażegnali niebezpieczeństwo.

Więcej

Modernizacja Camp Nou. Fot. EPA/QUIQUE GARCIA
Modernizacja Camp Nou. Fot. EPA/QUIQUE GARCIA

Montaż dachu na Camp Nou może spowodować, że Barcelona wróci na Montjuic

Moutinho zrehabilitował się kilka minut później – znakomicie dograł piłkę do Ishaka, a szwedzki snajper z pierwszej piłki nie dał szans Matheusowi. Mistrz Polski mógł objąć prowadzenie jeszcze przed przerwą - Gholizadeh z linii pola karnego przymierzył w samo okienko bramki, ale golkiper Crvenej Zvezdy z najwyższym trudem wybił na rzut rożny.

Lech przegrał. Co dalej?

Druga część spotkania znów źle się zaczęła dla poznaniaków. Sześć minut po wznowieniu gry w polu karnym gospodarzy zakotłowało się, z bliska strzelał Krunic, a obrońcy Lecha, jak się okazało po dwuminutowej weryfikacji wideo, wybili piłkę już zza linii bramkowej. Początkowo wydawało się, że mistrzowie Polski, podobnie jak w pierwszej połowie, będą w stanie raz jeszcze podjąć walkę i odrobić straty. Goście jednak odrobili lekcję i tym razem nie zamierzali biernie przypatrywać się poczynaniom rywala. W 66. minucie kibice Lecha mogli odetchnąć, gdy Shavy Babicka w doskonałej sytuacji zamiast strzelać, próbował podawać do Cherifa Ndiaye, ale gospodarze zażegnali niebezpieczeństwo.

Więcej

Waldemar Fornalik. Fot. PAP/	Piotr Polak
Waldemar Fornalik. Fot. PAP/ Piotr Polak

1. liga piłkarska. Fornalik ponownie trenerem Ruchu Chorzów

Serbowie coraz łatwiej kreowali groźne sytuacje. Lechici łatwo stracili piłkę i po chwili na 3:1 podwyższył Duarte. Na tym emocje się skończyły, choć „Kolejorz” starał się zmniejszyć rozmiary porażki, które mogłyby dać małą nadzieję w rewanżu. W końcówce Gisli Thordarson wymanewrował defensywę Crvenej Zvezdy, ale w doskonałej sytuacji uderzył zbyt lekko, by pokonać Matheus.

Porażka 1:3 mocna ogranicza szanse Lecha na awans do czwartej, ostatniej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. W przypadku niepowodzenia w Belgradzie piłkarzom z Wielkopolski pozostanie gra w czwartej rundzie kwalifikacji Ligi Europy z belgijskim KRC Genk. Poznaniacy przez długie fragmenty spotkania dotrzymywali kroku bardziej utytułowanemu przeciwnikowi, ale siła ofensywna i umiejętności indywidualne zawodników zadecydowały o zwycięstwie mistrza Serbii.

Zwycięzca tego dwumeczu w kolejnej rundzie kwalifikacyjnej LM zmierzy się z lepszym z pary Dynamo Kijów - Pafos FC. Pierwsze spotkanie Cypryjczycy wygrali w Lublinie 1:0.

Lech Poznań – Crvena Zvezda Belgrad 1:3 (1:1)

Bramki: 0:1 Rade Krunic (9), 1:1 Mikael Ishak (34), 1:2 Rade Krunic (51), 1:3 Bruno Duarte (73).

Żółte kartki – Lech Poznań: Filip Jagiełło; Crvena Zvezda Belgrad: Rade Krunic.

Lech Poznań: Bartosz Mrozek – Joel Pereira (82. Robert Gumny), Mateusz Skrzypczak, Antonio Milic, Joao Moutinho – Ali Gholizadeh (64. Filip Szymczak), Antoni Kozubal (71. Gisli Thordarson), Luis Palma, Filip Jagiełło (71 Timothy Ouma), Leo Bengtsson (64. Pablo Rodriguez), Mikael Ishak.

Crvena Zvezda Belgrad: Matheus – Youngwoo Seol, Rodrigao, Milos Velijkovic, Nair Tiknizian – Felicio Milson (46. Shavy Babicka), Timi Max Elsnik, Rade Krunic, Mirko Ivanic (75. Peter Olayinka) – Bruno Duarte (78. Aleksandar Katai), Cherif Ndiaye (78. Marko Arnautovic).

Sędziował: Tobias Stieler (Niemcy). Widzów: 39 743. (PAP)

Marcin Pawlicki

lic/ krys/ pap/

Zobacz także

  • Pseudokibice, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Marcin Bielecki
    Pseudokibice, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Marcin Bielecki

    Nocne starcia kibiców Rayo i Lecha przed meczem Ligi Konferencji. Co najmniej jedna osoba w szpitalu

  •  Kibice Lecha Poznań. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
    Kibice Lecha Poznań. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

    Spotkanie Lecha z Rayo zakwalifikowane przez hiszpańskie władze za mecz wysokiego ryzyka. Będą dodatkowe środki bezpieczeństwa

  • Trener Lecha Poznań Niels Frederiksen. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
    Trener Lecha Poznań Niels Frederiksen. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

    Blamaż Lecha na Gibraltarze. Trener: czujemy się okropnie

  • Piłkarze Legii Warszawa. Fot. PAP/Łukasz Gągulski
    Piłkarze Legii Warszawa. Fot. PAP/Łukasz Gągulski

    Udana kolejka dla polskich klubów. Jest awans w rankingu UEFA

Serwisy ogólnodostępne PAP