O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Częste infekcje ucha u dzieci opóźniają rozwój mowy. Naukowcy wyjaśniają

Przewlekłe zapalenia ucha środkowego we wczesnym okresie życia opóźniają zarówno rozwój słuchowy, jak i językowy - dowiedli badacze z Florydy.

Powinniśmy poważnie traktować każdą infekcję ucha u dziecka - wskazują badacze. Fot. Freepik.com
Powinniśmy poważnie traktować każdą infekcję ucha u dziecka - wskazują badacze. Fot. Freepik.com

Infekcje ucha są częstym doświadczeniem wielu dzieci, a w świetle nowego badania opublikowanego właśnie w „International Journal of Pediatric Otorhinolaryngology” mogą mieć poważne konsekwencje - opóźniać rozwój mowy. Każde przebyte zapalenie może bowiem potencjalnie pogorszyć słuch w wyniku gromadzenia się płynu za błoną bębenkową. Im więcej przytrafia się dziecku infekcji, stają się one nawracające czy przewlekłe, tym wyższe ryzyko deficytów w przetwarzaniu słuchowym i rozwoju językowym.

„Infekcje ucha są tak powszechne, że zwykle je lekceważymy, uznając za niemające długotrwałych skutków. Tymczasem powinniśmy poważnie traktować każdą z nich" - uważa prowadząca badanie prof. Susan Nittrouer z University of Florida. - Rodzice powinni mieć świadomość, że u ich dziecka w wyniku zapalenia może pojawić się płyn w uchu środkowym, który nie powoduje bólu, więc łatwo go przeoczyć. Trzeba więc zawsze współpracować z lekarzem i ściśle monitorować stan dziecka”.

Więcej

fot. PAP/EPA/FEATURECHINA/TOM XIONG
fot. PAP/EPA/FEATURECHINA/TOM XIONG

Chińska służba zdrowia: wzrost liczby infekcji płuc nie wynika z pojawienia się nowych patogenów

Nittrouer wraz ze współpracownikami badała przetwarzanie słuchowe i rozwój języka u 117 dzieci w wieku od 5 do 10 lat, zarówno z przebytymi przewlekłymi infekcjami ucha we wczesnym dzieciństwie, jak i bez nich.

Zauważyli, że dzieci, które przed ukończeniem 3. roku życia przeszły kilka infekcji ucha, miały mniejszy zasób słownictwa i trudniej było im dopasowywać podobnie brzmiące słowa niż te maluchy, które doświadczyły niewielu infekcji lub nie miały ich wcale. Te pierwsze miały także trudności z wykrywaniem zmian w dźwiękach, co jest oznaką problemów w ośrodkach przetwarzania słuchowego w mózgu.

Według prof. Nittrouer wniosek, jaki z tego wynika, jest taki, że rodzice, lekarze i logopedzi powinni kontynuować monitorowanie dzieci jeszcze przez jakiś czas po ustąpieniu ostatniego bólu ucha w wieku przedszkolnym. Niektóre deficyty językowe mogą ujawnić się bowiem dopiero w późniejszych klasach.

W swoim badaniu naukowcy wykorzystali trzy testy do oceny rozwoju języka i przetwarzania słuchowego dzieci. W jednym z nich mali uczestnicy musieli wykryć, która z trzech kreskówkowych postaci brzmi inaczej niż pozostałe, co wiązało się z manipulowaniem wzorcami zmian głośności lub amplitudy w czasie.

„Im lepiej potrafi się rozpoznać zmianę amplitudy w czasie, tym lepiej będzie się w stanie rozpoznać strukturę mowy” – wyjaśnia prof. Nittrouer.

W drugim zadaniu dzieci miały nazwać prezentowane im obrazki, aby zmierzyć posiadany przez nie zasób słów. Na koniec dzieci poproszono o dopasowywanie słów na podstawie tego, czy rozpoczynają się albo kończą tym samym dźwiękiem, co jest umiejętnością niezbędną nie tylko w procesie rozwoju mowy, ale także nabywania umiejętności czytania.

Według Nittrouer skuteczne leczenie wczesnych infekcji ucha może pomóc w zapobieganiu gromadzeniu się płynu, który zaburza rozwój języka. Jeśli zapalenia uszu są częste i dochodzi do nagromadzenia płynu, powinno się natychmiastowo umieszczać w błonie bębenkowej specjalne rurki, które pomogą odprowadzić płyn i przywrócić pełne słyszenie.(PAP)

Autorka: Katarzyna Czechowicz

mmi/

Serwisy ogólnodostępne PAP