Daniel Craig o życiu po Bondzie: pracuję ciężej, ale cieszę się tym bardziej niż kiedykolwiek
57-letni Daniel Craig, który pożegnał się z kultową rolą Jamesa Bonda w 2021 roku, przyznał, że po nakręceniu "Nie czas umierać", czerpie większą radość z aktorstwa, pomimo tego, że obecnie "pracuje ciężej niż kiedykolwiek".
Na przestrzeni 15 lat Daniel Craig wcielił się w postać Jamesa Bonda w pięciu filmach z tej kultowej serii. Pokazał on bardziej ludzką twarz Agenta 007. Wydaje się jednak, że sukces związany ze szpiegowskim cyklem był dla Craiga złotą klatką. Jak jego kariera wygląda teraz?
„Myślę, że zaczęłam uwalniać się od wszelkich konwenansów. Nie odrzucam propozycji, co do których wcześniej podchodziłem z pewną dozą nieufności. Kiedy w moim życiu rozgrywała się przygoda z Bondem, zestawienie tej kreacji z inną rolą czasami wydawało mi się kłopotliwe” – stwierdził w niedawnym wywiadzie dla magazynu "Radio Times".
„Pracuję ciężej niż kiedykolwiek, ale też cieszę się tym bardziej niż kiedykolwiek. Mogę robić naprawdę ciekawe, różnorodne rzeczy” – powiedział.
Po tym, jak porzucił bondowski smoking, Craig dał się poznać m.in. jako nietuzinkowy detektyw Benoit Blanc w serii filmów „Na noże”, która liczy obecnie trzy części. Jej najnowsza odsłona, „Żywy czy martwy”, niedawno zadebiutowała na Netfliksie. (PAP Life)
mdn/ag/ep/