Dwaj mężczyźni aresztowani za porwanie dla okupu. 24-letni zakładnik uwolniony
Obywatele Białorusi i Polski zostali zatrzymani w Kościelisku k. Zakopanego za porwanie dla okupu. Porywacze usłyszeli zarzuty, a poszkodowany 24-latek z woj. łódzkiego został uwolniony - poinformował w piątek rzecznik zakopiańskiej policji asp. sztab. Roman Wieczorek.
36-letni obywatel Białorusi i 30-letni Polak usłyszeli zarzuty wzięcia zakładnika ze szczególnym udręczeniem, zmuszenia do określonego zachowania i spowodowania uszczerbku na zdrowiu.
Do zatrzymania podejrzanych doszło pod koniec września. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Zakopanem tamtejszy sąd aresztował ich na trzy miesiące. Gozi im do 25 lat pozbawienia wolności.
Jak poinformował rzecznik policji, zgłoszenie o porwaniu do zakopiańskiej komendy wpłynęło 28 września za pośrednictwem funkcjonariuszy z województwa łódzkiego. Według przekazanych informacji, młody mężczyzna mógł być przetrzymywany jako zakładnik na Podhalu, a jego porywacze żądali zwrotu wierzytelności w zamian za uwolnienie.
W akcję zaangażowano wielu funkcjonariuszy z powiatu tatrzańskiego oraz jednostek małopolskiej policji. Przełom nastąpił, gdy zakopiańscy policjanci ustalili pojazd, którym mieli poruszać się sprawcy.
„Okazało się, że za kierownicą samochodu siedział obywatel Białorusi, a obok niego mieszkaniec powiatu tatrzańskiego. Trzecią osobą ujawnioną w pojeździe był poszukiwany 24-latek z województwa łódzkiego. Policjanci uwolnili zakładnika, a jego oprawców zatrzymali i doprowadzili do zakopiańskiej komendy policji” - przekazał rzecznik zakopiańskiej policji.
W aucie znaleziono m.in. zabronione substancje, rozcięte plastikowe opaski zaciskowe oraz przedmiot przypominający broń palną.
Jak ustalili śledczy, porwanie miało miejsce 25 września. Przez kilka dni zakładnik był przewożony w różne miejsca, a sprawcy domagali się od jego rodziny okupu. W tym czasie był zastraszany, głodzony i kneblowany, przetrzymywany w piwnicy, a nawet wożony w bagażniku.(PAP)
szb/ agz/ ał/