Edukacja zdrowotna w szkołach. Nowacka zaapelowała do rodziców
Ministra edukacji Barbara Nowacka wyraziła w poniedziałek nadzieję, że rodzice zdecydują mądrze i zapiszą dzieci na edukację zdrowotną, żeby je chronić, dać im narzędzia i wsparcie. Do 25 września można wypisać dziecko z zajęć z nowego przedmiotu.
W poniedziałek w Sejmie odbywa się konferencja „Edukacja zdrowotna – korzyści na całe życie” współorganizowana przez wicemarszałek Sejmu Monikę Wielichowską, Ministerstwo Edukacji Narodowej, Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Ministerstwo Zdrowia.
Przed konferencją dziennikarze zapytali Nowacką, czy resort ma już dane dotyczące wypisów z nowego przedmiotu.
My tych danych nie będziemy tak szybko mieli, dlatego że do 25 września rodzice mogą zdecydować. Mam nadzieję, że zdecydują mądrze i zapiszą dzieci, żeby je chronić, żeby dać im narzędzia, żeby dać im wsparcie
Jak wyjaśniła, następnie dyrektorzy wpiszą wszystkie dane do Systemu Informacji Oświatowej.
– Liczę, że na początku października będą te informacje, ile na ten moment się zapisało – dodała.
Nowacka wyraziła też nadzieję, że m.in. poniedziałkowa konferencja wpłynie na zmianę decyzji nieprzekonanych.
Nie liczę, że prezydenta, bo w jego wpisie nie ma żadnej merytoryki, jest tylko awanturnictwo, polityczna ideologia, ale wierzę, że wielu innych, którzy przeczytają i namówią swoje dzieciaki, żeby skorzystały z tego, co im daje szkoła
W sobotę na platformie X prezydent Karol Nawrocki napisał m.in., że „szkoła to przede wszystkim miejsce nauki, ale także przestrzeń budowania szacunku dla kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich, z których wyrasta nasza cywilizacja”.
Podjęliśmy decyzję o wypisaniu naszego syna z zajęć „Edukacji Zdrowotnej”.
Pod niewinnie brzmiącą nazwą tego przedmiotu próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę, a na to nie może być zgody.
Szkoła to przede wszystkim miejsce nauki, ale także przestrzeń…— Karol Nawrocki (@NawrockiKn) September 20, 2025
„W pierwszej kolejności to my, rodzice, mamy prawo do decyzji w sprawie edukacji naszych dzieci i to jest ten moment, kiedy z tego prawa warto skorzystać” – zaznaczył Nawrocki.
Poinformował również, że wypisał swojego syna z zajęć.
Odnosząc się do kontrowersji wokół nowego przedmiotu, Nowacka zwróciła uwagę, że – m.in. w kontekście zdrowia psychicznego – młodzi narażeni są na różne choroby, dlatego potrzebna jest profilaktyka i szybkie działanie.
– Kiedy do szkół trafia przedmiot, który jest odpowiedzią na wyzwania współczesnego świata, swoje larum podnosi albo Episkopat, który nie zrozumiał i nie doczytał, albo prawica, która znowu nie zrozumiała i nie doczytała, bo nie chcę wierzyć, że celowo działają na niekorzyść dzieci i młodzieży – powiedziała Nowacka.
Zaznaczyła, że Ministerstwo Edukacji Narodowej od początku uważało, że przedmiot obowiązkowy jest „zupełnie inaczej traktowany przez szkołę” i dobrze byłoby, gdyby edukacja zdrowotna była obowiązkowa. Jak poinformowała, decyzje w tej sprawie będą podejmowane po roku.
Ten rok był wyjątkowo trudny, bo też i napięcia polityczne nie pozwalały na spokój w szkole, czego potrzebują nauczyciele i uczniowie – powiedziała. – Dlatego zdecydowałam, żeby ten przedmiot był nieobowiązkowy w tym roku (...), ale teraz, przez najbliższy rok, niech też się wypowiedzą rodzice, niech się wypowiedzą uczniowie, którzy chodzą na ten przedmiot, niech się wypowiedzą nauczyciele. I wtedy będziemy podejmować decyzje
Zapytana przez PAP, czy frekwencja będzie dla resortu kryterium, odparła:
Przede wszystkim oceny tego przedmiotu są dla mnie istotne. Wiadomo, że frekwencja, w momencie kiedy przedmiot jest nieobowiązkowy, będzie znacznie niższa – zauważyła. – Mam nadzieję, że ten pierwszy rok będzie też pokazywał, na ile opowieść o tym, że tu jest dużo ideologii, jest po prostu opowieścią nieprawdziwą. Dajmy szkole spokojnie pracować
Edukacja zdrowotna to przedmiot, który w tym roku szkolnym zastąpił wychowanie do życia w rodzinie. Jest on nauczany w szkołach podstawowych w klasach IV-VIII (w wymiarze jednej godziny tygodniowo w każdej z tych klas, przy czym zajęcia w klasie VIII mają być realizowane tylko w pierwszym semestrze) i w szkołach ponadpodstawowych (w wymiarze jednej godziny tygodniowo przez dwa lata). W tym roku jest nieobowiązkowa. Rodzic, który nie chce, by jego dziecko uczestniczyło w zajęciach z edukacji zdrowotnej, musi złożyć do 25 września pisemną rezygnację dyrektorowi szkoły. Uczeń pełnoletni musi ją złożyć sam. (PAP)
pak/ joz/ sma/