O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Ejchart: kurator sądowy nie wiedział o sytuacji matki czteromiesięcznego Oskara

Kurator sądowy nie wiedział o sytuacji rodzinnej matki czteromiesięcznego Oskara. Gdyby kobieta wykazała jakąkolwiek inicjatywę w tej sprawie, prawdopodobnie nie musiałaby odbywać kary – powiedziała wiceszefowa MS Maria Ejchart podczas sejmowej komisji. Posłowie PiS mówili o „bezdusznym systemie”.

Maria Ejchart. Fot. PAP/Tomasz Gzell
Maria Ejchart. Fot. PAP/Tomasz Gzell

W środę na posiedzeniu sejmowej Komisji do Spraw Dzieci i Młodzieży przedstawiciele rządu i służb przedstawili informacje związane ze śmiercią czteromiesięcznego Oskara. Chłopiec zmarł kilka dni po tym, jak wraz ze swoją trzyletnią siostrą trafił do pieczy zastępczej. Dzieci zabrano z domu rodzinnego w połowie maja podczas zatrzymania przez policję ich matki, która – skazana na karę pozbawienia wolności – miała zostać doprowadzona do zakładu karnego.

Przewodnicząca komisji Monika Rosa (KO), a także rzeczniczka praw dziecka Monika Horna-Cieślak kilkukrotnie proponowały wyłączenie jawności posiedzenia ze względu na dobro rodziny. Horna-Cieślak wskazała, że jest w kontakcie z rodziną, a ujawnianie publicznie szczegółów sprawy, w tym stanu zdrowia dzieci, jest niezgodne z prawem.

Na wyłączenie jawności nie zgodzili się posłowie PiS. Argumentowali, że sprawa budzi kontrowersje, a opinia publiczna powinna uzyskać informacje na jej temat. Zapewnili, że będą pytać wyłącznie o zachowanie procedur.

Wiceminister rodziny Aleksandra Gajewska oceniła, że umieszczenie w pieczy zastępczej Oskara i jego siostry było zasadne, gdyż nikt z osób bliskich dzieci nie zadeklarował wówczas chęci opieki nad nimi.

„Ojciec wstępnie deklarował możliwość przejęcia opieki nad dziećmi, zmieniały się w jego deklaracjach możliwości czasowe. Przedstawiciele Warszawskiego Centrum Pomocy Rodzinie deklarowali możliwość poczekania dostatecznej liczby godzin na to, żeby mógł znaleźć się w miejscu przebywania dzieci i by nie było potrzeby doprowadzenia do zabezpieczenia dzieci w pieczy zastępczej” – powiedziała Gajewska, zaznaczając, że kontakt z mężczyzną był jednak utrudniony.

Wiceszefowa MRPiPS podała, że sprawa jest dokładnie badana, także w kontekście rozdzielenia rodzeństwa.

Wiceszef MSWiA Czesław Mroczek przypomniał, że matka dzieci była skazana na karę 120 dni pozbawienia wolności. Jak dodał, w trakcie interwencji policji w mieszkaniu kobiety „okazało się, że przebywa ona pod tym adresem z dwójką dzieci”.

„Zadanie policjantek polegało na ustaleniu przebywania matki i jej doprowadzaniu. Cała interwencja w zasadzie skupiła się później na zabezpieczeniu właściwej opieki dzieciom” – podkreślił wiceminister.

Więcej

PAP/Marcin Gadomski
PAP/Marcin Gadomski

Sprawa śmierci dwumiesięcznej Mai. Rodzice usłyszeli wyrok

Zaapelował do posłów, by nie wykorzystywać politycznie tej sprawy.

Z kolei wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart zwróciła uwagę, że rodzina skazanej nie była wcześniej nadzorowana przez kuratora rodzinnego.

„Następczo po zatrzymaniu skazanej sąd wszczął postępowanie opiekuńcze” – przekazała wiceszefowa MS, precyzując, że postępowanie dotyczy ograniczenia władzy rodzicielskiej.

Ejchart poinformowała, że kurator sądowy nie miał informacji o sytuacji rodzinnej kobiety.

„Wyrok zapadł w trybie nakazowym. Wyrok w trybie nakazowym zapada na posiedzeniu, na którym skazana, jeszcze oskarżona, nie musiała brać udziału i nie brała udziału. Sąd, wydając ten wyrok, mógł w ogóle nie wiedzieć, że ona jest w ciąży” – powiedziała Ejchart. To samo – jak dodała – dotyczy kuratorskiej służby sądowej.

„Kobieta musi udzielić tej informacji, żeby można było z tej informacji skorzystać. Kurator nie miał informacji o sytuacji tej kobiety” – przekazała wiceminister.

Podkreśliła, że kobieta na żadnym etapie nie poinformowała o swojej sytuacji.

„Prawdopodobnie nie musiałaby tej kary odbywać (...) gdyby jakąkolwiek wykazała się inicjatywą w tej sprawie” – dodała wiceminister.

Przedstawiciele rządu zgodzili się, że należy przyjrzeć się procedurom i doprecyzować przepisy tak, by uniknąć takich sytuacji.

Posłowie PiS pytali, dlaczego przedstawiciele rządu zainteresowali się sprawą dopiero po ujawnieniu jej przez media. Mirosława Stachowiak-Różecka oceniła, że „państwo nie zdało egzaminu, a Marzena Machałek, że „system okazał się bezduszny”.

Były wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik (PiS) zwracał uwagę, że wcześniej też zdarzały się skandaliczne sytuacje, ale zawsze były wyciągane konsekwencje wobec osób, które zawiniły, czasami – jak mówił – „nawet w pięć minut”.

Innym wątkiem w sprawie są okoliczności doprowadzenia Magdaleny W. na pogrzeb jej syna – kobieta dostała przepustkę, ale wzięła udział w uroczystościach pogrzebowych w kajdankach zespolonych i tzw. odzieży skarbowej. Po kontroli Służba Więzienna poinformowała, że zastosowane środki przymusu bezpośredniego były nieproporcjonalne do rzeczywistego zagrożenia.

Sprawę doprowadzenia matki bada także rzecznik praw obywatelskich. (PAP)

kkr/ joz/ grg/

Zobacz także

  • Akademia Wymiaru Sprawiedliwości. Z prawej rektor dr Michał Sopiński Fot. asw.edu.pl
    Akademia Wymiaru Sprawiedliwości. Z prawej rektor dr Michał Sopiński Fot. asw.edu.pl

    Nadużycia seksualne w Akademii Wymiaru Sprawiedliwości? Ministerstwo reaguje

  • Ryszard Cyba Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
    Ryszard Cyba Fot. PAP/Grzegorz Michałowski

    Nowe informacje z ministerstwa. Chodzi o skazanego Ryszarda Cybę

  • Wiceminister Sprawiedliwości Maria Ejchart i dyrektor generalny SW płk dr Andrzej Pecka. Fot. PAP/Paweł Supernak
    Wiceminister Sprawiedliwości Maria Ejchart i dyrektor generalny SW płk dr Andrzej Pecka. Fot. PAP/Paweł Supernak

    Wiceszefowa MS o zbrodni w Prusicach: najistotniejsze objęcie opieką matki dzieci, która też służy w SW

  • Wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart. Fot. PAP/Tomasz Gzell
    Wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart. Fot. PAP/Tomasz Gzell

    Ujawniono kolejny przypadek przemocy wobec nieletniego w ośrodku wychowawczym

Serwisy ogólnodostępne PAP