Ekspert o wizycie Tuska w Kijowie: wysyła sygnał, że chcemy znów być krajem motywującym inne do pomocy Ukrainie

2024-01-22 16:42 aktualizacja: 2024-01-22, 21:58
Wizyta premiera Donalda Tuska w Kijowie. Fot. PAP/Vladyslav Musiienko
Wizyta premiera Donalda Tuska w Kijowie. Fot. PAP/Vladyslav Musiienko
Wizyta premiera Donalda Tuska w Kijowie wysyła sygnał, że jest wola poprawy dwustronnych stosunków i wejścia ponownie przez Polskę w buty państwa, które będzie motywować społeczność międzynarodową do zwiększenia wsparcia na rzecz Ukrainy - uważa ekspert PISM Daniel Szeligowski.

Premier Donald Tusk w poniedziałek spotkał się w Kijowie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem. Kijów jest pierwszą stolicą, którą Tusk odwiedził po wyborach jako premier.

Szeligowski podkreślił w rozmowie z PAP, że jego zdaniem celem wizyty szefa polskiego rządu było "zsychronizowanie zegarków", wyznaczenie kierunków polskiej polityki wobec Ukrainy i wskazanie priorytetów współpracy polsko-ukraińskiej.

"Są dwa konkrety, które padły podczas tej wizyty, a które będą miały wymierne efekty. Jeden to polski kredyt dla Ukrainy na zakup broni - o tym wspomniał prezydent Zełenski. Zakładam, że chodzi o zakup broni w Polsce. Premier Donald Tusk odniósł się do tego mówiąc, że będziemy szukać nowych źródeł finansowania, nie precyzując co to jest" - powiedział ekspert.

Według niego drugim konkretem jest przyłączenie się Polski do deklaracji G7 o bezpieczeństwie dla Ukrainy. "To oznacza, że będziemy - wzorem krajów G7 i Wielkiej Brytanii, która ostatnio taką umowę o bezpieczeństwie z Ukrainą podpisała - negocjować naszą własną umowę o bezpieczeństwie z Kijowem, która będzie formalizowała nasze wsparcie i wyznaczała kierunki pomocy wojskowej na przyszłość" - dodał Szeligowski.

Podkreślił, że "to nie jest żaden pakt obronny czy gwarancje bezpieczeństwa wzorem NATO". "To jest dwustronna umowa o współpracy na rzecz bezpieczeństwa. Przyłączając się do tej deklaracji, my będziemy tę umowę dwustronną z Ukrainą negocjować" - wyjaśnił ekspert.

Oprócz tego, zauważył, podczas wystąpień wskazano priorytety i problemy poruszone na agendzie dwustronnej: kwestie gospodarcze, sprawę granicy, kwestie historyczne. "Myślę, że prezydent Zełenski i premier Tusk wymienili się spostrzeżeniami i stanowiskami w tych kwestiach, ale droga do ich rozwiązania jest jeszcze długa" - ocenił Szeligowski.

Według niego podczas wizyty Tuska wybrzmiał też bardzo wyraźny sygnał w Kijowie, że Polska będzie wspierała dalej integrację Ukrainy z UE i NATO i że działania na rzecz ochrony własnego rynku - czyli kwestia rolników i przewoźników, obrona własnego rynku - nie przeczą temu, by pomagać Ukrainie w integrowaniu się z rynkiem europejskim i przystąpieniu do UE.

"Ukraina przystępująca do UE będzie objęta unijnymi normami i standardami. W tym momencie nie jest objęta, więc mamy do czynienia z nierówną konkurencją. Nasi ukraińscy koledzy czasami tego nie rozumieją lub - jak mam wrażenie - specjalnie nie chcą tego zrozumieć i starają się wywierać moralny szantaż" - powiedział Szeligowski.

"Moim zdaniem to ważna wizyta, która wysyła pozytywny sygnał, że jest wola poprawy dwustronnych stosunków, pogłębienia współpracy i wejścia ponownie przez Polskę w buty państwa, które będzie motywowało społeczność międzynarodową, by zwiększyć wsparcie na rzecz Ukrainy. Był to sygnał dla tych w Kijowie, którzy uważają, że Polska prowadzi jakąś podjazdową wojnę z Ukrainą" - podsumował ekspert.

Szef polskiego rządu powiedział w poniedziałek w Kijowie m.in. , że Polska przyłączyła się dzisiaj do deklaracji G7 sformułowanej w Wilnie w trakcie szczytu NATO, która ma mobilizować kraje demokratyczne na rzecz wsparcia Ukrainy i zwiększenia jej bezpieczeństwa. W lipcu 2023 r. kraje G7 we wspólnej deklaracji zobowiązały się do udzielenia długoterminowego wsparcia militarnego Ukrainie.

Szef rządu przekazał, że Polska będzie chciała aktywnie uczestniczyć także w procesie odbudowy Ukrainy. Poinformował, że razem z nim do Kijowa przybył poseł KO Paweł Kowal, który zostanie ustanowiony pełnomocnikiem rządu ds. odbudowy Ukrainy. Oznajmił, że z prezydentem Zełenskim poruszył temat wspólnych inwestycji w produkcję broni i amunicji. Dodał, że rozmowy w tej sprawie będą szybko finalizowane. Poinformował, że wspólnie z Zełenskim doszli do porozumienia w sprawie finansowania dalszej pomocy dla Ukrainy. (PAP)

autorka: Wiktoria Nicałek

gn/