O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Ekspert o zapowiedziach Trumpa: wygląda to jak scenariusz globalnej wojny handlowej, UE sobie poradzi

Ekspert o zapowiedziach Trumpa: wygląda to jak scenariusz globalnej wojny handlowej; UE sobie poradzi
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział wprowadzenie ceł m.in. na UE, Brazylię czy Indie. Wygląda to jak scenariusz globalnej wojny handlowej - powiedział PAP dr Rafał Szymanowski z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Ocenił, że gospodarka całej UE nie ucierpi poważnie z powodu ceł.

Donald Trump, fot. PAP/EPA/MAANSI SRIVASTAVA
Donald Trump, fot. PAP/EPA/MAANSI SRIVASTAVA

W czasie swojego środowego orędzia przed połączonymi izbami Kongresu prezydent USA zapowiedział wprowadzenie 2 kwietnia ceł, na kraje, które nakładają cła na Stany Zjednoczone. Wśród państw, które dotkną nowe taryfy wymienił m.in. Brazylię, Indie, a także kraje Unii Europejskiej. "Przez dziesięciolecia oszukiwało nas niemal każde państwo na Ziemi i nie pozwolimy, żeby tak się dłużej działo" - oznajmił Trump.

"Wygląda to jak scenariusz dużej globalnej wojny handlowej. Ale przecież Trump to zapowiadał. Mówił, że cło to jest najpiękniejsze słowo w języku angielskim i nazywał siebie "tariff man", czyli spełnia wprost swoje obietnice" - powiedział PAP dr Szymanowski z Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM oraz poznańskiego Instytutu Zachodniego.

Więcej

Donald Trump Fot. PAP/EPA/WIN MCNAMEE
Donald Trump Fot. PAP/EPA/WIN MCNAMEE

Politolog: Trump staje się dyrygentem w orkiestrze populistycznych muzykantów

Dodał, że gospodarka UE nie ucierpi na przyszłych cłach tak, jak np. Kanada czy Meksyk.

"W 2023 r. eksport dóbr z UE do USA odpowiadał za mniej niż 3 proc. wartości PKB całej Unii Europejskiej. To nie jest dużo. Nawet, jeśli Trump te cła nałoży, to niemiecki przemysł - zwłaszcza samochodowy - będzie cierpiał, poszczególne firmy będą cierpieć, ale Unia sobie poradzi. Jeśli chodzi o Meksyk, to eksport do USA to jest już 27 proc. wartości całej gospodarki kraju, a w Kanadzie 21 proc. Tak, że cła na Meksyk i Kanadę mogą te kraje bardziej zaboleć" - powiedział.

W nocy z poniedziałku na wtorek czasu lokalnego zaczęły obowiązywać 25 proc. cła na towary sprowadzane do USA z Meksyku i Kanady. W tym samym czasie weszła w życie również 10-procentowa podwyżka ceł na towary z Chin. Z kolei 12 marca mają wejść cła na sprowadzane do USA aluminium i stal.

Dr Szymanowski zwrócił uwagę, że choć USA mają deficyt w handlu towarami z UE, to biorąc pod uwagę obrót usług, wartość tej wymiany handlowej się wyrównuje. "Stany Zjednoczone mają nadwyżkę w handlu usługami z UE. Mówimy o całym sektorze platform streamingowych, usług finansowych. Jeśli Europa odpowie na cła jakimiś ograniczeniami w zakupie usług ze Stanów Zjednoczonych, to nie będzie to jednoznacznie pozytywne dla amerykańskiej gospodarki" - ocenił.

Pytany o wymienienie przez Trumpa m.in. Brazylii i Indii, jako kolejnych państw, na które zostaną nałożone cła, badacz ocenił, iż może to być zapowiedź wykorzystania taryf, jako środka nacisku politycznego. "Może cła zostały położone na stole jako groźba, żeby coś na tych państwach wymusić. Indie i Brazylia to kraje "stojące po środku", a USA mogą chcieć je przeciągnąć na swoją stronę w sprawie, o której jeszcze nie wiemy" - ocenił.

W orędziu Trump mówił, że zamierza zbilansować budżet USA. Pytany czy cła mogą umożliwić amerykańskiej administracji taki cel dr Szymanowski zaprzeczył.

"Oceniam to jako deklarację. To jest mało realne, żeby w ciągu dwóch lat zrównoważyć budżet w podręcznikowy sposób. Amerykańscy konsumenci przyzwyczaili się do życia na kredyt. Amerykanie korzystają z tego, że dolar jest globalną walutą i nie ma pilnej potrzeby szybkiej redukcji długu USA. Nie wiem czy Trump mówi serio o zrównoważeniu budżetu. Myślę, że to deklaracja kierunkowa" - powiedział.

PAP zapytała czy USA mogą wygrać wojnę handlową z największymi gospodarkami świata.

"Historia dotychczasowych wojen handlowych pokazuje, że w takich starciach nie ma wygranych i wszyscy przegrywają. Najsłynniejszym przykładem jest duży ruch protekcjonistyczny w Stanach Zjednoczonych, jaki pojawił się po wielkiej depresji 1929–1933. Protekcjonizm jaki wyszedł wtedy z USA doprowadził szybko do działań odwetowych innych państw i nikt nie poprawił swojej sytuacji. Bardzo możliwe, że teraz również tak będzie" - ocenił.(PAP)

szk/ mok/ sma/

Zobacz także

  • Donald Trump, fot. PAP/EPA/BLOOMBERG POOL/AARON SCHWARTZ / POOL
    Donald Trump, fot. PAP/EPA/BLOOMBERG POOL/AARON SCHWARTZ / POOL

    "Wkrótce zobaczycie to na lądzie". Trump grozi uderzeniem w przemytników i mówi o Wenezueli

  • Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro. Fot. PAP/EPA/MIGUEL GUTIERREZ
    Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro. Fot. PAP/EPA/MIGUEL GUTIERREZ

    Maduro miał otrzymać ultimatum od Trumpa. Jest jego pierwsza reakcja po rozmowie

  • Donald Trump, fot. PAP/EPA/EPA POOL/WILL OLIVER / POOL
    Donald Trump, fot. PAP/EPA/EPA POOL/WILL OLIVER / POOL

    Ciąg dalszy napięć na linii USA-Wenezuela. Trump udostępnił fałszywy wpis ws. Maduro

  • Wołodymyr Zełenski, fot. PAP/EPA/AP POOL/CHRISTOPHE ENA / POOL
    Wołodymyr Zełenski, fot. PAP/EPA/AP POOL/CHRISTOPHE ENA / POOL

    Zełenski: mamy największe szanse na zakończenie wojny, niż kiedykolwiek wcześniej

Serwisy ogólnodostępne PAP