Ekspert OSW: prezydent Zełenski będzie miał pełną świadomość oczekiwań ze strony Polski
Po wizycie w Warszawie prezydent Wołodymyr Zełenski będzie miał pełną świadomość bardzo konkretnych oczekiwań ze strony Polski – uważa ekspert z OSW i były dyplomata Robert Pszczel. Jak podkreślił, jest to ważna wizyta, która odbywa się w czasie, gdy Ukraina potrzebuje maksimum wsparcia.
Ukraiński przywódca Wołodymyr Zełenski przebywa w piątek z wizytą w Warszawie. Przed południem spotkał się z prezydentem Karolem Nawrockim, po południu z premierem Donaldem Tuskiem; ukraiński przywódca rozmawiał też z marszałkami Sejmu i Senatu: Włodzimierzem Czarzastym i Małgorzatą Kidawą-Błońską.
Zdaniem analityka OSW Roberta Pszczela wizyta Zełenskiego nastąpiła w momencie, gdy Ukraina potrzebuje maksimum wsparcia ze względu na konsekwencje wojny na wyczerpanie, którą prowadzi Rosja. Przypomniał, że obecne sukcesy lub porażki Ukraińców, ustabilizowanie sytuacji na froncie przed nadejściem zimy, będą miały znaczący wpływ na proces pokojowy, w tym bezpieczeństwo Europy.
Za wcześnie na ocenę
Jak zaznaczył, jest jeszcze za wcześnie na ocenę tego, jak wizyta w Warszawie wpłynie na relacje polsko-ukraińskie. Jednocześnie podkreślił, że ważny jest już sam wymiar tej wizyty i rozmów z najważniejszymi osobami w państwie, reprezentującymi różne opcje polityczne.
- Dotychczas tak się trochę działo, że pewne sprawy były być może bagatelizowane czy w niewystarczający sposób deklarowane, a to nie jest dobre, zwłaszcza między przyjaciółmi – zauważył.
W jego ocenie, od dłuższego czasu w Warszawie panowało wrażenie, że strona ukraińska nie przykłada wystarczającej uwagi do stosunków z Polską i nie poświęca im zbyt wiele czasu.
- To nie jest tylko sprawa tzw. wdzięczności, to nie o to chodzi. Trudno jednak nie zauważyć choćby ilości wizyt, jakie prezydent Zełenski odbywa w różnych krajach europejskich. A wiemy, że przecież musi bywać w Polsce, ze względów chociażby logistycznych - wskazał.
W opinii Pszczela można było odnieść wrażenie, że nie wszyscy w Kijowie w pełni rozumieją znaczenie polskiego wsparcia. - Jest to więc znakomita okazja, aby zrobić wszystko to, co możliwe. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Wydaje się, że mądre i dobrze dobrane słowa mają znaczenie, bo wcześniej padło sporo słów, które wywoływały nie najlepsze reakcje. Oczywiście, jeszcze większe znaczenie będą miały konkrety – wskazał analityk OSW.
Jako przykład podał sprawę oferty konsultacji w zakresie ochrony przed dronami, w której Ukraina jest jednym z liderów. - Dobrze byłoby więc przejść do konkretów, zwłaszcza że obietnice w tym zakresie były składane znacznie wcześniej przez stronę ukraińską - mówił.
Szczyt w Brukseli
Ekspert nawiązał do wyników szczytu w Brukseli, na którym europejscy liderzy podjęli decyzję o udzieleniu Ukrainie wsparcia w formie pożyczki w wysokości 90 mld euro na kolejne dwa lata. Zostanie ona sfinansowana ze wspólnego długu, gwarantowanego unijnym budżetem. Nie było jednak zgody na wykorzystanie zamrożonych rosyjskich aktywów w celu sfinansowania potrzeb Ukrainy.
- Wydarzenia z ostatniej nocy w Brukseli, pokazały dosyć dobitnie, że jest wiele z państw, których przywódcy lubią pokazywać się z prezydentem Zełenskim i obiecywać różne rzeczy, tylko nie zawsze znajduje to pokrycie w rzeczywistości. Polska w tej sprawie jest konsekwentna i wspiera Ukrainę, co powinno być dla niej też powodem jakichś przemyśleń – ocenił Pszczel.
- Wydaje mi się, że jako minimum efektu tej wizyty można wskazać to, że prezydent Zełeński powinien mieć już w tej chwili pełną świadomość znaczenia naszych relacji i bardzo konkretnych oczekiwań z polskiej strony. Jednocześnie jestem przekonany, że oczywiście sam również wykorzystuje te rozmowy do przedstawienia najważniejszych potrzeb ukraińskich, które są bardzo znaczące – podsumował analityk OSW. (PAP)
mbo/ sdd/ know/