Emocje w Sejmie podczas debaty nad wetem ws. kryptowalut. Bogucki do premiera: bardzo nieuczciwa metoda
Premier Donald Tusk stosuje nieuczciwą metodę zamknięcia ust parlamentarzystom i administracji prezydenta - ocenił w piątek w Sejmie szef kancelarii prezydenta Zbigniew Bogucki. Dodał, że wybór między „rosyjską mafią” a ustawą Tuska ws. kryptoaktywów to „fałszywy wybór”. Zaproponował wspólne prace nad nową ustawą.
Bogucki w piątek w Sejmie odniósł się do wcześniejszych słów premiera Tuska na sali plenarnej. - Dzisiaj stosuje pan bardzo nieuczciwą (...) panie premierze, metodę. To znaczy zamknąć usta wszystkim parlamentarzystom, zamknąć usta administracji prezydenta, a stanąć na tej mównicy i powiedzieć: »albo będziecie głosować za rosyjską mafią, albo będziecie głosować za moją ustawą«. To jest fałszywy wybór i pan doskonale o tym wie - powiedział szef kancelarii prezydenta.
Zaapelował do premiera o odtajnienie niejawnej części piątkowego posiedzenia Sejmu, aby zobaczyć, co „na tym posiedzeniu wybrzmiało”. Ocenił również, że premier „fałszywie postawił” temat głosowania i nie dotyczy ono tego, czy „jesteś za rosyjską mafią, czy jesteś za tą ustawą”. - Temat głosowania jest bardzo prosty: jak przykryć nieudolność rządu, dramatyczną sytuację w ochronie zdrowia, klęskę wczorajszego szczytu medycznego, gigantyczny deficyt finansów publiczny, brak działania służb - tłumaczył szef kancelarii prezydenta.
Jego zdaniem, premier „leje krokodyle łzy, straszy Polaków, mówi o rosyjskiej mafii”. - Pan premier chodzi na grzyby w garniturze, trzeba ściągnąć panie premierze ten garnitur, podwinąć rękawy i wziąć się do roboty - apelował Bogucki.
Bogucki zaproponował też, żeby razem napisać „dobrą ustawę (w sprawie kryptoaktywów) w dwa, trzy tygodnie”.
Złożymy ją do Sejmu i przegłosujemy. Trzeba tylko chcieć
"Ustawa o kryptoaktywach - wprowadza rozwiązania nadmierne i nieproporcjonalne"
Ustawa o kryptoaktywach wprowadza rozwiązania nadmierne, niejednoznaczne i nieproporcjonalne – powiedział w piątek w Sejmie szef kancelarii prezydenta Zbigniew Bogucki. Jego zdaniem, ustawa zaburza też konkurencyjność podmiotów.
- Prezydent postanowił odmówić podpisania ustawy o rynku kryptoaktywów – powiedział w piątek w Sejmie szef kancelarii prezydenta Zbigniew Bogucki.
Prezydent uznał, że ustawa nie może stać się częścią obowiązującego porządku prawnego, bo zawiera rozwiązania, które wykraczają poza rozporządzenie MiCA (The Markets in Crypto-Assets Regulation - PAP). Przyjęte przedłożenie wprowadza rozwiązania nadmierne, niejednoznaczne i nieproporcjonalne
Bogucki powiedział, że wśród powodów odmowy podpisania ustawy prezydent wymienił nadmierne obciążenie uczestników rynku i to, że ustawa stoi w sprzeczności z rozporządzeniem MiCA oraz tworzy jeden z najbardziej restrykcyjnych systemów w Unii Europejskiej. Dodał, że według prezydenta ustawa doprowadzi do zahamowania rozwoju rynku kryptowalut.
Ustawa zaburza konkurencyjność podmiotów. Proponuje opłaty, które są kilka czy kilkadziesiąt razy wyższe niż ponoszone przez emitentów np. akcji. Konstrukcja liczenia opłat od przychodów, a nie od dochodów uderzy w start-upy
Prezydencki minister powiedział też, że ustawa w zakresie wpisywania domen do rejestru i ich blokowania posługuje się pojęciami ocennymi, co - jego zdaniem - daje „organom państwa możliwość arbitralnego stosowania tych rozwiazań”. – Brak mechanizmów stosowania kontroli sądowej ex ante dodatkowo zwiększa te ryzyka – dodał.
- Prezydent opowiada się za tym, aby przepisy regulacyjne, wprowadzające MiCA, weszły w życie, ale w rozsądny sposób – powiedział Bogucki.
Żurek do PiS i Konfederacji: odrzućcie weto do ustawy o kryptoaktywach, bo będziecie współodpowiedzialni
Odrzućcie weto i zabezpieczcie polskich obywateli, bo będziecie ponosić współodpowiedzialność, gdy się okaże, że pewne platformy były tylko piramidami - zaapelował w Sejmie szef MS Waldemar Żurek do posłów PiS i Konfederacji podczas debaty nad wetem prezydenta do ustawy o kryptoaktywach.
- Dane są bezwzględne. Od stycznia 2024 r. mamy 5 tys. 824 sprawy, które dotyczą kryptowalut. Te sprawy dotyczą polskich obywateli, wyłudzeń na polskich obywatelach. Tam są realne kwoty. Sprawy, które dotyczą platform, gdzie prokuratura tylko w 107 sprawach dokonała zabezpieczeń na kryptowalutach 29 mln zł. Czyje to są pieniądze? Przestępców, którzy wyłudzają te środki od polskich obywateli - mówił Żurek w Sejmie.
Jak zaznaczył, to są realne sprawy w prokuraturze, a wiele jest umarzanych. - Przestępcy rozpływają się w sieci, nie mamy nadzoru - mówił minister sprawiedliwości.
Szef MS wskazał, że przeciwnicy ustawy mówią, iż platformy cyfrowe i inwestycyjne uciekną za granicę. - Ale państwo polskie ma obowiązek przestrzegać polskich obywateli przed tym, że jeżeli będą inwestować za granicą, to czynią to na własne ryzyko. Ta ustawa pozwala kontrolować w ramach unijnego rynku podmioty, które są zarejestrowane za granicą, gdzie polscy obywatele inwestują swoje pieniądze - mówił Żurek.
Zwracając się do posłów PiS i Konfederacji powiedział: „Państwo nie chcecie do tego dopuścić, nie wiem dlaczego”. - Państwo musicie podejść do tego poważnie. I apeluję zwłaszcza do posłów Konfederacji, bo ich wiedza co do kryptowalut jest ponadprzeciętna, dlatego że kierują oni często swoje projekty polityczne do młodego pokolenia, które jest bardzo często zachwycone inwestowaniem - dodał.
- Musimy odróżnić legalne platformy, kontrolowalne przez państwowe instytucje od tego, co teraz mamy na tym rynku, a mamy Dziki Zachód - ocenił szef MS. Zaznaczył, że podczas dyskusji przedstawiciel prezydenta „nie odpowiedział na rzecz zasadniczą - na sponsoring przez pewne firmy określonych podmiotów i udział określonych osób, ważnych w państwie, w imprezach, które mają ewidentnie lobbystyczny charakter”.
Jak wskazał minister „słyszymy, że w ciągu dwóch tygodni miałby powstać nowy projekt”. - Po co są trzy tygodnie na nową ustawę? Po co? Odrzućcie państwo weto i zabezpieczcie polskich obywateli, bo będziecie ponosić współodpowiedzialność, gdy się okaże, że pewne platformy były tylko piramidami - podsumował Żurek.
Domański: weto prezydenta ws. ustawy o rynku kryptoaktywów należy odrzucić
Weto prezydenckie należy odrzucić, bo brak ustawy o rynku kryptoaktywów oznacza brak ochrony konsumenta i inwestora oraz wzrost nadużyć i oszustw na tym rynku – powiedział w piątek w Sejmie minister finansów i gospodarki Andrzej Domański.
W piątek w Sejmie trwa debata nad wnioskiem prezydenta Karola Nawrockiego o ponowne rozpatrzenie ustawy o rynku kryptoaktywów.
- Polska w zasadzie do tej pory nie miała regulacji dotyczących rynku kryptoaktywów. Trzeba było stworzyć definicje, rozwiązać kwestie techniczne, stworzyć precyzyjne zapisy i stworzyć cały ekosystem i ramy działania rynku kryptoaktywów. W innych krajach jest cały szereg ustaw, które regulują zasady działania tego rynku – powiedział w piątek w Sejmie minister finansów i gospodarki Andrzej Domański.
Dodał, że zawarte w zawetowanej przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawie o rynku kryptoaktywów zapisy dotyczące blokowania stron wynikają wprost z unijnego rozporządzenia MiCA (The Markets in Crypto-Assets Regulation). Podkreślił, że zgodnie z ustawą KNF może zrobić to dopiero po zastosowaniu wszystkich innych środków.
- Opłaty na rynku regulowanym są pobierane od banków, TFI, PTE. Opłaty muszą być pobierane, bo regulator musi mieć pulę dochodową. Polskie opłaty plasują nas w środku europejskiej stawki, a to są opłaty maksymalne, regulator może zastosować niższe stawki – powiedział Domański.
Wyjaśnił, że zapisy o sankcjach za nieprzestrzeganie przepisów są na „minimalnym poziomie zapisanym w MiCA”. Zaznaczył, że ustawa „nie przewiduje dodatkowych obowiązków dla rynku ponad to, co wynika z unijnego rozporządzenia”.
- Zawetowana przez prezydenta ustawa poprzez wyznaczenie KNF jako podmiotu nadzorującego rynek radykalnie utrudniałaby prowadzenie działalności przez nieuczciwe podmioty z państw trzecich. Podmioty, np. z Estonii, musiałyby się paszportyzować w Polsce. W sytuacji, gdyby doszło do łamania przez podmiot regulacji unijnych, polski nadzór mógłby się zwrócić do regulatora z danego państwa albo sam mógłby zadziałać. Ale żeby to było możliwe, musi być regulator – jak nie ma regulatora, nie możemy wykonywać rozporządzenia – stwierdził Domański.
Ocenił, że brak wejścia w życie ustawy o rynku kryptoaktywów oznacza brak ochrony konsumenta i inwestora oraz wzrost nadużyć i oszustw na tym rynku.
- Dlatego weto trzeba odrzucić – podsumował minister Domański. (PAP)
Trela (Lewica): głosowanie nad wetem prezydenta do ustawy o kryptoaktywach będzie testem
Tomasz Trela (Lewica) ocenił, że informacje przekazane przez premiera Donalda Tuska na utajnionych obradach Sejmu były „dość porażające” i dotyczyły m.in. wpływów rosyjskich na rynek kryptowalut. Według posła głosowanie nad wetem prezydenta do ustawy o kryptoaktywach będzie testem w tej sprawie.
Trela powiedział dziennikarzom w Sejmie, że część z informacji przedstawionych przez premiera były dla niego „dość porażające”. Jak dodał, z powodu klauzuli tajności nie może ujawniać szczegółów. Potwierdził, że premier mówił o wpływach rosyjskich na rynek kryptowalut.
- O konkretach mówić nie mogę, ale generalnie rynek kryptowalut kojarzy się dzisiaj w Polsce bardziej ze Wschodem niż z Zachodem - dodał wiceszef klubu Lewicy.
Jak zauważył, politycy PiS bronią weta prezydenta do ustawy o kryptoaktywach bo mają „nieczyste sumienie”.
Podkreślił, że piątkowe głosowanie Sejmu nad wetem prezydenta będzie testem. - O godz. 13.15 będzie test. Albo są za ochroną interesu i pieniędzy obywateli, albo są za ruską agenturą i niejasnymi powiązaniami kryptowalut. To będzie główny test. Premier wyłuszczył wszystko, były głosy w imieniu klubów, sprawa jest jednoznaczna - powiedział Trela.
- O godz. 13.15 odrzucą weto ci, którzy dbają o interes obywateli, dbają o interes Polski - podkreślił poseł Lewicy. Według niego, jeśli Sejm nie odrzuci weta prezydenta, odpowiedzialność za brak ochrony oszczędności obywateli „spadnie na PiS i skrajną prawicę”. (PAP)
nno/ par/
ms/mja/ mmu/ bpk/ mrr/ sma/