Niemcy o krok od powołania nowego rządu. "Przed Merzem stoi najważniejsze zadanie od czasu zjednoczenia kraju"
Biorąc pod uwagę wyzwania związane z polityką USA, przed przyszłym kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem stoi najważniejsze zadanie od czasu rządów Helmuta Kohla i zjednoczenia kraju – skomentował w czwartkowym artykule redakcyjnym hiszpański dziennik „El Pais”.
Według gazety nowy kanclerz stanie przed „kolosalnymi trudnościami”, ponieważ Niemcy „są pogrążone w recesji i kryzysie przemysłowym, bez łatwych odpowiedzi na gospodarcze i geopolityczne wstrząsy wywołane przez (prezydenta USA) Donalda Trumpa”.
Jak ocenił „El Pais”, polityka Trumpa zachwiała dwoma filarami Niemiec: eksportem, który jest siłą napędową niemieckiej gospodarki, oraz amerykańskim parasolem militarnym. Ponadto, jak podkreśliła gazeta, wraz z wybuchem wojny na Ukrainie niemiecka gospodarka musiała zrezygnować z importu rosyjskiego gazu, a rynek chiński został „zamknięty”.
„Żaden z kanclerzy w ostatnich dekadach, być może od czasów Helmuta Kohla po zjednoczeniu Niemiec w 1990 r., nie miał zadania porównywalnego z tym, które stoi przed Merzem” – ocenił „El Pais”.
W ocenie gazety nowy kanclerz będzie cieszył się dużym kredytem zaufania, ale też będzie musiał sprostać sporym oczekiwaniom na arenie międzynarodowej.
„Odgrywanie przez Niemcy odpowiedniej dla nich roli w UE jest bardziej potrzebne niż kiedykolwiek w świecie Trumpa, Władimira Putina i Xi Jinpinga” – skonkludował „El Pais”.
Sześć tygodni po wyborach do Bundestagu partie chadeckie CDU i CSU oraz SPD uzgodniły w środę tekst umowy koalicyjnej, otwierając drogę do powstania rządu z kanclerzem Friedrichem Merzem. Nowy rząd ma rozpocząć pracę na początku maja.
mrf/ mms/ sma/