Hołownia o Maciaku: odnajdywałem w jego wypowiedziach prorosyjską nutę. Maciej Maciak odpowiada
Marszałek Sejmu, kandydat TD na prezydenta Szymon Hołownia ocenił, że podczas debaty w Końskich odnajdywał w wypowiedziach kandydata na prezydenta Macieja Maciaka "ewidentnie prorosyjską nutę; niebezpieczną dla państwa polskiego". Maciak powiedział PAP, że Hołownia jest ekstremistą antyrosyjskim.
Hołownia zapytany w środę podczas konferencji, co po debacie prezydenckiej w Końskich myśli o jednym z kandydatów na urząd prezydenta - Macieju Maciaku, odpowiedział: "To, co mówił Maciak, było tym, co mówi Dmitrij Pieskow, tym, co mówi Władimir Putin, tym, co czasami pisze w internecie". "Odnajdywałem w jego wypowiedziach ewidentnie prorosyjską nutę, to jest nuta niebezpieczna dla państwa polskiego" - dodał. Według Hołowni "te opowieści o tym, że powinniśmy się teraz rozbroić - tak zrozumiałem to jako skromny widz, te jego wypowiedzi - i czekać jak piesek przewrócony z wyciągniętymi nóżkami, jak Władimir Putin nas 'pogilga', ten zbrodniarz, który zabija dzisiaj dzieci w Krzywym Rogu i w innych miejscach w Ukrainie, jest wizją Polski, która jest dla mnie przerażająca" - zaznaczył kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta.
Hołownia zauważył, że Maciak wielokrotnie wypowiadał się na temat tego, jak podoba mu się reżim białoruski i jak widzi dzisiejsze rządy w Rosji. "To są bardzo niebezpieczne dzisiaj dla Polski tezy" - ocenił. "Pan Maciak nie rozumie - i dał tego dowód w czasie tej debaty - że dzisiaj wszystko, co dobre dla Rosji, jest złe dla Polski z takim nastawieniem Rosji, jaką Rosją dzisiaj ma" - zaznaczył polityk.
Maciak odpowiada Hołowni
Maciak zapytany w środę przez PAP o stawiane mu zarzuty powiedział, że Hołownia jest "ekstremistą antyrosyjskim", który jego - "człowieka, który stara się zachować zdrowy rozsądek, być obiektywnym - postrzega po prostu jako wroga".
Wypowiedzi politologów wskazujących na jego prorosyjskość i szerzenie dezinformacji Maciak nazwał "bezpodstawnymi bredniami". Jak dodał, żaden z ekspertów nie pokazał dowodu na poparcie swoich tez.
Pytany, czy nie sądzi, iż Rosja może próbować wykorzystać jego kandydaturę do przetestowania systemu wyborczego w Polsce, powiedział, że nie wierzy, iż Rosja interesuje się Polską "na taką skalę, jaką się jej zarzuca". Jak się wyraził, Rosja "wyłożyła ... na Polskę". Jego zdaniem Polska leży w strefie wpływów Stanów Zjednoczonych, a Rosja nie ingerowałaby w tę strefę, ponieważ zerwałaby "bardzo perspektywiczne układy ze swoim amerykańskim partnerem".
Z kolei pytany o rosyjskie i białoruskie ataki cybernetyczne, Maciak powiedział, że w Rosji "przecież nie ma, może poza kilkoma, znanych, wielkich sukcesów w dziedzinie informatyki". "Przepraszam za słowo (skąd Rosja miałaby - PAP) 'nastrugać' tych wszystkich hakerów do tej działalności?" - mówił. Według niego obarczanie tych krajów odpowiedzialnością za hakerskie ataki "gryzie się ze zdrowym rozsądkiem, z logiką", ponieważ "nie mają po prostu potencjału".
Podczas piątkowej debaty w Końskich Maciak pytał Hołownię, czy w przyszłości wycofa ze słów o "wdeptywaniu Putina w ziemię". Maciak opowiedział się też m.in. za budowaniem polityki zagranicznej opartej na sympatii i zapraszaniu do współpracy, a jako przykład wskazał Węgry. Hołownia spytał go wówczas, czy "bierze pieniądze od Putina", czy "robi to jako wolontariusz".
Maciej Maciak, 54-letni dziennikarz z Włocławka oraz założyciel Ruchu Dobrobytu i Pokoju, jest jednym z 13 zarejestrowanych przez PKW kandydatów na prezydenta w majowych wyborach. Na swoim kanale "Musisz to wiedzieć" na YouTube, który ma obecnie prawie 67 tys. subskrybentów, prezentuje się jako antysystemowiec i przeciwnik zbrojeń, orędownik "braterskiej" współpracy z sąsiadami na wschodzie, krytyk amerykańskiego kapitału (także w energetyce jądrowej) i rządzących Polską elit, za "dążenie do wojny z Rosją, której ona nie chce". Według Google Trends to głównie o nim szukano informacji w sieci w trakcie piątkowej debaty w Końskich.
ero/ sdd/ kl/ ann/ amac/ grg/