Incydent z udziałem posła Budki. 49-letni mężczyzna został zatrzymany

2023-09-22 12:29 aktualizacja: 2023-09-22, 18:01
Poseł PO Borys Budka Fot. PAP/Zbigniew Meissner
Poseł PO Borys Budka Fot. PAP/Zbigniew Meissner
Szef klubu PO Borys Budka poinformował, że w piątek 22 września został zaatakowany w Galerii Katowickiej w Katowicach. "To było coś niespotykanego, ten człowiek zaatakował mnie fizycznie, zniszczył mój telefon" - powiedział. "Na szczęście nie doszło do tragedii i na szczęście policja bardzo szybko ustaliła sprawcę i został on zatrzymany na gorącym uczynku" - dodał poseł.

W swoim oświadczeniu Budka zwrócił się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. "Jarosław Kaczyński atakuje polityków opozycji, a niestety ludzie, którzy idą za nim biorą to dosłownie" - mówił szef klubu KO.

"To pan ponosi polityczną odpowiedzialność za to, co dzieje się dzisiaj w tej sferze w Polsce. Jeżeli pan nie przestanie z tym swoim chorym językiem nienawiści i nie zaprzestanie atakowania Donalda Tuska, ludzi Koalicji Obywatelskiej, to dojdzie do tragedii" - ocenił polityk KO.

"Czy pan chce, żeby powtórzyła się tragedia z Gdańska? Czy pan zdaje obie sprawę, że pana wyznawcy biorą dosłownie pana słowa? Czy chce pan dzisiaj wziąć odpowiedzialność za tragedię, która może się zdarzyć? Niech pan się zastanowi" - mówił Budka.

"Jeżeli chce pan dyskutować o Polsce, to niech pan stanie do debaty z Donaldem Tuskiem. A jak pan nie potrafi dyskutować, to niech pan przynajmniej nie szczuje i nie napuszcza ludzi na innych" - podkreślił polityk.

Wcześniej w rozmowie z dziennikarzami Budka relacjonował, że kiedy stał w kolejce do kasy w jednym ze sklepów w Galerii Katowickiej, około 50-letni mężczyzna zaczął go wyzywać od "nazistów, Niemców".

Później - jak mówił - został popchnięty, wytrącono i zniszczono mu telefon. "To był atak z przyczyn politycznych, (mężczyzna) mówił przekazem TVP" - ocenił poseł KO. 

Wcześniej katowicki radny PO przekazał, że Borys Budka "został zaatakowany w Galerii Katowickiej".

"Napastnik go wyzywał, zaczął szarpać. Aktualnie Borys Budka jest na komisariacie policji, składa zeznania. Prawdopodobnie sprawcę udało się namierzyć, czekamy na dalszy bieg wydarzeń i podjęcie czynności" - powiedział Borkowski. Jak dodał, napastnik wyrzucił i "potrzaskał" telefon posła KO. 

Policja: w związku ze zdarzeniem z udziałem posła Borysa Budki zatrzymany został 49-letni mężczyzna

49-letni mężczyzna został zatrzymany w związku z piątkowym zdarzeniem, w którym miała zostać naruszona nietykalność cielesna posła Borysa Budki – poinformowała PAP rzeczniczka katowickiej policji podkomisarz Agnieszka Żyłka.

Jak relacjonowała rzeczniczka, ok. godz. 11.20 do policjantów patrolujących rejon Galerii Katowickiej w ścisłym centrum miasta zgłosił się poseł Borys Budka, który przekazał, że "podszedł do niego nieznany mu mężczyzna, wytrącił mu telefon, a następnie miał go znieważyć i naruszyć nietykalność".

Policjanci podjęli interwencję, w efekcie której zatrzymali 49-letniego mężczyznę.

"Obecnie wykonywane są z nim czynności procesowe. Zostało złożone zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Policjanci zabezpieczają też monitoring sklepu" – wskazała podkomisarz Żyłka.

PAP ustaliła, że napastnik to 49-letni mieszkaniec Katowic Dariusz W. Mężczyzna trzykrotnie wytrącił telefon z rąk posła. Za trzecim razem aparat, war6tt ok. 3 tys. zł, spadł piętro niżej i został zniszczony.

W rozmowie z dziennikarzami szef klubu KO opowiadał, że sytuacja rozpoczęła się, gdy stał w kolejce do kasy w jednym ze sklepów odzieżowych na poziomie minus 1 Galerii Katowickiej. Usłyszał wówczas za sobą wołanie: „ty Niemcu, ty nazisto”. Gdy Budka zapytał, czy to słowa skierowane do niego, miała paść odpowiedź: "tak, Budka, do ciebie mówię, ty świnio Tuska". Mężczyzna miał też zapowiedzieć, że czeka na posła na zewnątrz. Poseł relacjonował, że gdy wyszedł ze sklepu i pojechał schodami ruchomymi na parter, mężczyzna miał tam się kręcić.

Gdy poseł zauważył, że mężczyzna idzie w jego kierunku, wziął telefon, aby włączyć nagrywanie. Według relacji Budki sprawca wytrącił mu telefon z ręki, a gdy próbował go podnieść, popchnął go; w rezultacie telefon spadł za bariery na kondygnację niżej.

Poseł pobiegł do najbliższych policjantów, którzy dzięki wskazówkom przechodniów, zlokalizowali i ujęli mężczyznę. Budka w komisariacie przy ul. Stawowej złożył zawiadomienie o przestępstwie.

"To był atak ze względów politycznych. To nie było tak, że chciał coś ukraść. Facet zaatakował mnie z przyczyn politycznych. I niestety mówił absolutnie przekazem TVP" – ocenił Budka. Poinformował, że w efekcie zdarzenia jego telefon został uszkodzony: m.in. został rozbity ekran, który przestał działać.(PAP)

Autorzy: Mateusz Babak, Aleksandra Rebelińska, Delfina Al Shehabi

kno/ jc/