Eksplozja w irańskim porcie. Nowe dane na temat rannych i ofiar
Co najmniej 28 osób zginęło, a ponad 1000 zostało rannych, w tym wiele ciężko, w wyniku sobotniej eksplozji w największym irańskim porcie handlowym Szahid Radża'i w mieście Bandar-e Abbas - poinformował przedstawiciel irańskiego Czerwonego Półksiężyca.
Eksplozja, którą słychać było z odległości kilkudziesięciu kilometrów, miała miejsce w sobotę na nabrzeżu portu Shahid Radża'i, przez który przechodzi 85 proc. irańskich towarów.
Port znajduje się w pobliżu dużego nadmorskiego miasta Bandar-Abbas, nad Cieśniną Ormuz, przez którą z kolei przepływa jedna piąta światowej produkcji ropy naftowej.
A massive explosion, possibly caused by ammonium nitrate the same highly-explosive chemical which caused the Beirut explosion in 2020, has rocked the port of Bandar Abbas this morning in Southern Iran. Iranian media is reporting over 400 injures, while the death toll is still… pic.twitter.com/TrVkR70Zzy
— OSINTdefender (@sentdefender) April 26, 2025
Materiały niebezpieczne i chemiczne
W oświadczeniu przekazanym przez państwową telewizję portowa służba celna podała, że przyczyną katastrofy był prawdopodobnie pożar w obiekcie magazynowym, w którym przechowywano materiały niebezpieczne i chemiczne.
Według źródła powiązanego ze Strażnikami Rewolucji Islamskiej, cytowanego przez dziennik "New York Times" i pragnącego pozostać anonimowym ze względów bezpieczeństwa, potężny wybuch spowodował nadchloran sodu, substancja stosowana w produkcji stałego paliwa rakietowego.
Rzecznik ministerstwa obrony Iranu zapewnił w niedzielę, że w porcie nie było żadnych materiałów wojskowych. Zaprzeczył, doniesieniom medialnym, że sobotnia eksplozja mogła być związana z niewłaściwym obchodzeniem się z paliwem stałym używanym do rakiet.
Gubernator prowincji Hormozgan, Mohamad Aszuri, oświadczył w sobotę, że władze badają kilka możliwych przyczyn katastrofy i przedstawią wyniki dochodzenia po jego zakończeniu. Jednocześnie przedstawiciel władz centralnych zaznaczył, że jest mało prawdopodobne, by wybuch był efektem sabotażu.
Wkrótce po eksplozji izraelski telewizyjny kanał 12, powołując się na przedstawicieli władz, przekazał, że Izrael nie był zamieszany w eksplozję w porcie.
Amerykańsko-irańskie negocjacje w Omanie
Do wybuchu doszło krótko po rozpoczęciu w stolicy Omanu Maskacie trzeciej rundy amerykańsko-irańskich negocjacji dotyczących umowy nuklearnej. Celem porozumienia ma być ograniczenie programu atomowego Teheranu w zamian za zniesienie sankcji. Chociaż obie strony pozytywnie oceniały poprzednie rokowania, relacje między USA a Iranem są wciąż napięte. (PAP)
sp/ know/ ał/