O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Irlandia wybrała nową prezydent. Ekspert: zwycięstwo Connolly jest miażdżące

Catherine Connolly zapewniła sobie zdecydowane zwycięstwo, uzyskując prawie 2/3 głosów, co stanowi najwyższy wynik spośród wszystkich kandydatów na prezydenta w historii Irlandii – zauważył w niedzielę w rozmowie z PAP politolog dr Barry Colfe. Jak podkreślił, jej wygrana w wyborach jest „miażdżąca”.

Graffiti z wizerunkiem Catherine Connolly, fot. PAP/EPA/BRYAN MEADE
Graffiti z wizerunkiem Catherine Connolly, fot. PAP/EPA/BRYAN MEADE

Ekspert z Institute of International and European Affairs przewiduje, że wybór lewicowej, niezależnej kandydatki może spowodować napięcia między partiami Fine Gael i Fianna Fail, tworzącymi rządzącą koalicję. Tym bardziej, że rywalka nowej głowy państwa, Heather Humphreys z centroprawicowej partii Fine Gael, uzyskała stosunkowo słaby wynik (blisko 30 proc. głosów), a Jim Gavin, nominowany przez centrową partię Fianna Fail, wycofał się wcześniej z wyborczego wyścigu.

Colfe spekuluje, że zwycięstwo lewicowej polityczki może „nawet przyspieszyć odejście (Micheala Martina), lidera Fianna Fail i premiera Irlandii (Taoiseacha) ze stanowiska przewodniczącego swojej partii, co i tak jest obecnie powszechnie oczekiwane”. 

Więcej

Heather Humphreys Fot. PAP/EPA/ANGELIKA WARMUTH
Heather Humphreys Fot. PAP/EPA/ANGELIKA WARMUTH

Irlandia wybiera prezydenta. W grze dwie kandydatki

Politolog przypomniał, że Connolly zapewniła sobie podczas kampanii poparcie wszystkich lewicowych partii w parlamencie, w tym Sinn Fein, Partii Pracy, Socjaldemokratów, Zielonych, socjalistów i niektórych polityków niezależnych.

Podobnie jak w większości krajów, lewica w Irlandii jest częściej bardziej podzielona niż zjednoczona i zazwyczaj nie współpracuje w ten sposób. Dla Irlandii, która nigdy nie miała tradycyjnego podziału na lewicę i prawicę, jak dzieje się to lub przynajmniej działo w wielu krajach europejskich, jest to potencjalnie ważne wydarzenie

 Dr Barry Colfe

Jego zdaniem „wybór Connolly bez wątpienia wywoła pytania o możliwość utworzenia trwałego sojuszu lewicowego, który mógłby ubiegać się o sprawowanie rządów w przyszłości”. Jak zauważył, w Irlandii nigdy nie było rządu kierowanego przez lewicę, chociaż partie lewicowe pełniły rolę mniejszych partnerów w koalicjach rządzących.

Colfe zaznaczył przy tym, że - w porównaniu z wyborami parlamentarnymi - głosowanie na prezydenta ma w Irlandii drugorzędne znaczenie dla polityki wewnętrznej, co wynika z reprezentacyjnej roli głowy państwa. Dlatego zastrzegł, że „współpraca między partiami lewicowymi, która doprowadziła do wyboru Connolly, niekoniecznie oznacza, że podobna sytuacja powtórzy się w wyborach powszechnych”. W jego opinii wydarzenie to „powinno być i z pewnością będzie postrzegane jako pozytywny krok dla partii lewicowych, które chcą sprawować rządy”.

Według jego analizy, w przyszłości „zamiast współpracy (między ugrupowaniami lewicowcami) prawdopodobnie częściej będziemy obserwować porozumienia transferowe”.

Nie będziemy musieli długo czekać, aby przekonać się, czy sojusz przetrwa, ponieważ konieczne jest przeprowadzenie wyborów w celu obsadzenia miejsca w parlamencie, zwolnionego przez Connolly. To, czy lewica będzie w stanie skoordynować swoje działania, będzie pierwszym sprawdzianem tego, co zostało stworzone na potrzeby tej kampanii

 Dr Barry Colfe

Colfe przyznał, że zaskoczyła go frekwencja, wynosząca 45,6 proc., gdyż spodziewał się, że będzie ona niższa. Jednocześnie podkreślił, że bardzo znacząca jest liczba nieważnych lub unieważnionych głosów, sięgająca ponad 12 proc. - znacznie większa niż w poprzednich wyborach prezydenckich.

Myślę, że można to wyjaśnić faktem, iż wielu wyborców było rozczarowanych ograniczoną liczbą kandydatów. Jesteśmy przyzwyczajeni do znacznie większej liczby kandydatów – w wyborach w 2018 r. było ich sześciu, a w 2011 r. - siedmiu. Niektórzy politycy byli blisko znalezienia się na liście kandydatów, a ich zwolennicy wyraźnie dali upust swojej frustracji, wpisując ich nazwiska na kartach do głosowania. Inni zaś zaznaczyli opcję „żaden z powyższych”

 Dr Barry Colfe

Zapytany o to, czy takie zachowanie irlandzkich wyborców może doprowadzić do zmiany ordynacji wyborczej, wyraził duże wątpliwości. Przypomniał, że proces nominowania kandydatów na prezydenta jest określony w art. 12 irlandzkiej konstytucji i może być zmieniony tylko w drodze referendum. System ten funkcjonuje od dziesięcioleci.

Tym razem partie były surowe i popierały tylko swoich kandydatów, zawężając grono kandydatów. Zamiast zmieniać cały system, ugrupowania mogłyby przyjąć bardziej elastyczne podejście, aby umożliwić większej liczbie kandydatów pojawienie się na karcie do głosowania

 Dr Barry Colfe

 

Z Dublina Marta Zabłocka (PAP)

mzb/ rtt/ lm/ sma/

Zobacz także

  • Wołodymyr Zełenski, fot. PAP/EPA/AP POOL/CHRISTOPHE ENA / POOL
    Wołodymyr Zełenski, fot. PAP/EPA/AP POOL/CHRISTOPHE ENA / POOL

    Zełenski: mamy największe szanse na zakończenie wojny, niż kiedykolwiek wcześniej

  • Orkan Eowyn. Fot. PAP/EPA/MARIE THERESE HURSON
    Orkan Eowyn. Fot. PAP/EPA/MARIE THERESE HURSON

    "Największy cyklon od pokoleń" dotarł do Europy. Czy może zagrozić Polsce?

  • zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/ADAM VAUGHAN
    zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/ADAM VAUGHAN

    Uderzenie zimy w Irlandii. Tysiące osób bez wody i prądu

  • Głosowanie w wyborach w Irlandii, fot. PAP/EPA/BRYAN MEADE
    Głosowanie w wyborach w Irlandii, fot. PAP/EPA/BRYAN MEADE

    Wybory parlamentarne w Irlandii. Wstępne wyniki exit poll

Serwisy ogólnodostępne PAP