Izraelski atak na Iran. Przewoźnicy odwołują loty
Linie lotnicze wielu państw odwołują w piątek loty na Bliski Wschód i zmieniają trasy rejsów, ponieważ kraje regionu zamknęły swoje przestrzenie powietrzne po ataku Izraela na Iran i odpowiedzi reżimu w Teheranie.
W wyniku zaostrzenia konfliktu swoją przestrzeń powietrzną zamknęły nie tylko Izrael i Iran; na taki sam krok zdecydowały się władze Iraku i Jordanii. W związku z tym wiele linii musiało przekierować swoje loty. Niektóre z nich przedłużają również zawieszenie rejsów do Tel Awiwu, wprowadzone wcześniej m.in. w związku a atakami jemeńskich rebeliantów Huti.
Iraelski atak na Iran. Przewoźnicy odwołują loty
Po izraelskich atakach w piątek rano, wiele maszyn przelatujących m.in. nad Irakiem zostało skierowanych do Azji Środkowej lub Arabii Saudyjskiej. Nad graniczącym z Iranem obszarem wschodniego Iraku przebiega jeden z najbardziej ruchliwych korytarzy powietrznych świata, wykorzystywany do lotów z Europy do państw Zatoki Perskiej.
O zmianach tras poinformowały m.in. linie Etihad Airways i Turkish Airlines, których samoloty zostały przekierowane do Baku, stolicy Azerbejdżanu. Lot linii Emirates z Manchesteru do Dubaju został przekierowany do Stambułu, a lot linii Flydubai z Belgradu do stolicy Armenii Erywania – podała agencja Reutera.
Linie Qatar Airways odwołały w piątek m.in. dwa planowane loty do Damaszku.
Przewoźnik Air India, którego samoloty przelatują nad Iranem w ramach rejsów do Europy i Ameryki Północnej, poinformowały o konieczności przekierowania lub zawrócenia kilku lotów, m.in. z Nowego Jorku, Vancouver, Chicago czy Londynu.
Połączenia z krajami Bliskiego Wschodu. Tak wygląda sytuacja
Cypryjski operator lotnisk powiadomił w piątek o 32 lotach z Bliskiego Wschodu, przekierowanych na lotniska w Larnace i Pafos.
Tureckie linie AJet odwołały loty do Iranu, Iraku i Jordanii, a Wizz Air anulował w piątek kilka rejsów, które miały odbyć się w regionie Bliskiego Wschodu. Również linie Pegasus z Turcji ogłosiły zawieszenie lotów do Iranu do 19 czerwca, a do poniedziałku – do Iraku i Jordanii.
Greckie linie lotnicze poinformowały na stronie internetowej, że odwołują wszystkie połączenia z Tel Awiwem, zaplanowane na piątek. Rosyjski Aerofłot odwołał loty do Iranu i zmienia trasy na Bliskim Wschodzie.
Polskie Linie Lotnicze LOT nie korzystają z irańskiej przestrzeni powietrznej w rejsach tranzytowych do Azji - poinformował w piątek PAP rzecznik spółki Krzysztof Moczulski. Dodał, że obecnie połączenia do Indii i pozostałych krajów azjatyckich przewoźnik realizuje zgodnie z rozkładem.
W ubiegłym tygodniu LOT powiadomił, że do 15 czerwca zawiesza rejsy na trasie Polska-Izrael. Jak wskazywała wówczas spółka, decyzje dotyczące wznowienia lotów po tym terminie mają być podejmowane „na bieżąco”.
Wcześniej połączenia z Tel Awiwem wstrzymały m.in.: British Airways - do 14 czerwca, Air India - do 19 czerwca oraz Ryanair - do 31 lipca.
"W związku z eskalacją sytuacji na Bliskim Wschodzie oraz zamknięciem kilku przestrzeni powietrznych w tym regionie, linia lotnicza Wizz Air podjęła decyzję o zawieszeniu operacji do i z Tel Awiwu od dzisiejszego poranka oraz o zmianie tras wszystkich lotów zaplanowanych do przelotu nad objętymi restrykcjami obszarami – do dnia 20 czerwca włącznie" - przekazał PAP węgierski przewoźnik.
Jak dodano, Wizz Air na bieżąco monitoruje sytuację w regionie i dokonuje jej oceny. "Na tej podstawie podejmowane będą dalsze decyzje operacyjne, przy czym priorytetem pozostaje bezpieczeństwo pasażerów, załogi oraz statków powietrznych" - poformował przewoźnik.
Wizz Air zapewnił, że oferuje pasażerom, których rejsy zostaną zmienione, możliwość bezpłatnej zmiany rezerwacji lub pełny zwrot kosztów. Podróżni, którzy dokonali rezerwacji za pośrednictwem internetowych biur podróży lub innych pośredników, powinni skontaktować się bezpośrednio z danym podmiotem w celu uzyskania zwrotu lub zmiany rezerwacji na inny lot.
Linia zaleca podróżnym sprawdzenie statusu swojego lotu na stronie przewoźnika, a w sytuacji, kiedy lot został zmieniony - postępowanie zgodnie z instrukcjami otrzymanymi w wiadomościach SMS i e-mail.
Przewoźnicy zaczynają wydłużać okres bez lotów do Izraela. Holenderskie linie KLM zdecydowały w piątek o wstrzymaniu podróży do Tel Awiwu co najmniej do 1 lipca.
Niemiecki przewoźnik Lufhansa miał wznowić połączenia z Tel Awiwem od 23 czerwca po tym, jak na początku maja wstrzymał je w związku z ostrzelaniem lotniska Ben Guriona przez jemeńskich rebeliantów Huti oraz nasileniem przez Izrael działań zbrojnych w Strefie Gazy. W piątek poinformował jednak, że loty do stolicy Izraela zostaną wstrzymane w związku z obecną sytuacją przynajmniej do końca lipca. Niemieckie linie poinformowały też o anulowaniu lotów do Teheranu do 31 lipca oraz do Ammanu i Bejrutu co najmniej do 20 czerwca.
Również włoski narodowy przewoźni kITA Airways poinformował o zawieszeniu połączeń z Tel Awiwem przynajmniej do końca lipca.
Jak wylicza Osprey Flight Solutions firma zajmująca się ryzykiem lotniczym, cytowana przez agencję Reutera, od 2001 r. sześć samolotów komercyjnych zostało przypadkowo zestrzelonych, a trzech kolejnych omal nie spotkał taki sam los.
W ostatniej dekadzie doszło m.in. do zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines lot MH17 nad wschodnią Ukrainą w 2014 r. oraz samolotu Ukraine International Airlines lot PS752 lecącego z Teheranu w 2020 r.
Według danych Eurocontrol, przez przestrzeń powietrzną na Bliskim Wschodzie przelatywało codziennie około 1,4 tys. samolotów do i z Europy.
Izrael rozpoczął w piątek nad ranem ataki na Iran, deklarując, że ich celem są obiekty nuklearne i wojskowe. Według irańskich mediów i urzędników operacja była wymierzona m.in. w kluczowy zakład wzbogacania uranu w Natanz w środkowej części Iranu oraz obiekt w Parczin, gdzie, w ocenie ekspertów, prowadzone są badania nad bronią jądrową. W piątek rano siły izraelskie zaczęły przechwytywać irańskie drony. (PAP)
mrf/ ap/ pap/