O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Jan Bednarek: ciężko pracowałem, żeby wrócić do kadry

Piłkarz reprezentacji Polski Jan Bednarek nie ukrywa satysfakcji z powrotu do kadry narodowej. Został powołany po raz pierwszy za kadencji Michała Probierza. "Zrobiłem rachunek sumienia i ciężko pracowałem na to, żeby tu wrócić" - przyznał obrońca Southampton FC.

Piłkarz reprezentacji Polski Jan Bednarek. Fot. PAP/Leszek Szymański
Piłkarz reprezentacji Polski Jan Bednarek. Fot. PAP/Leszek Szymański

Polscy piłkarze zagrają w listopadzie dwa mecze, oba na PGE Narodowym w Warszawie. W piątek podejmą Czechy w eliminacjach Euro 2024, a w przyszły wtorek spotkają się towarzysko z Łotwą.

Dla Bednarka to powrót do kadry - w październiku debiutujący wówczas selekcjoner nie znalazł dla niego miejsca wśród powołanych.

"Bardzo się cieszę z powrotu do reprezentacji, bo to wielki powód do dumy. Założyłem sobie, że muszę bardzo ciężko pracować i jak najlepiej grać w klubie, aby znów być powołanym. Skupiam się teraz na tym, co przed nami i na jak najlepszym przygotowaniu do najbliższych meczów" - powiedział 27-letni piłkarz podczas wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie.

Jak przyznał, rozmawiał już wcześniej z Probierzem.

Więcej

Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Michał Probierz (C) podczas treningu kadry. Fot. PAP
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Michał Probierz (C) podczas treningu kadry. Fot. PAP

El. ME 2024. Trener polskich piłkarzy przed meczem z Czechami: wciąż mamy szansę, liczymy też na łut szczęścia 

"Selekcjoner do mnie zadzwonił, mieliśmy okazję porozmawiać. Dla mnie sprawa była prosta. Zrozumiałem, że - nie jadąc wówczas na kadrę - muszę mocniej pracować i udowodnić, iż zasługuję na miejsce w reprezentacji. Był oczywiście ból, smutek, rozczarowanie. Ale myślę, że każdy ambitny piłkarz tak by się czuł. Najważniejsze, że zrobiłem rachunek sumienia i ciężko pracowałem na to, aby wrócić" - podkreślił zawodnik.

Biało-czerwoni w kwalifikacjach mistrzostw Europy zajmują trzecie miejsce w grupie E z dorobkiem 10 punktów w siedmiu meczach, a rozegrali jedno spotkanie więcej od najgroźniejszych rywali - Albanii (13 pkt), Czech (11) i Mołdawii (9). Bezpośredni awans wywalczą dwa zespoły.

"Wiemy, jak ważny jest mecz z Czechami. Oczywiście, nie wszystko zależy od nas, ale musimy wykonać swoją robotę. Miejmy nadzieję, że szczęście też nam dopisze. Mamy jeden dzień więcej na treningi, to dobrze. Ciężko pracujemy i myślę, że będziemy optymalnie przygotowani" - zapewnił Bednarek.

Obrońca Southampton FC zbiera dobre recenzje na drugim poziomie rozgrywek w Anglii (choć akurat w miniony weekend pauzował z powodu kartek).

"Z trenerem klubowym często analizujemy moją grę. On dużo ode mnie wymaga, co na pewno mi bardzo pomaga. Zrozumiałem i uwierzyłem w to, że mogę się jeszcze rozwinąć. Małymi kroczkami idę do przodu. Myślę, że ta moja gra się zmienia, ewoluuje. Fajnie, że w wieku 27 lat można jeszcze robić kolejne kroki. To pozytywny bodziec, bo teraz prezentujemy inny styl w Southampton FC. Wcześniej graliśmy więcej pressingiem, z kontry, a teraz nastawiamy się na budowanie akcji. Cieszę się ze swojego rozwoju i miejmy nadzieję, że to przełoży się również na reprezentację" - stwierdził Bednarek. (PAP)
gn/

Zobacz także

  • Selekcjoner Jan Urban podczas meczu z Maltą, fot. PAP/Leszek Szymański
    Selekcjoner Jan Urban podczas meczu z Maltą, fot. PAP/Leszek Szymański

    Były reprezentant Polski: szkoda, że zmiana selekcjonera nastąpiła tak późno

  • Piłkarz reprezentacji Polski Piotr Zieliński cieszy się z gola podczas meczu eliminacyjnego mistrzostw świata z Maltą, fot. PAP/Leszek Szymański
    Piłkarz reprezentacji Polski Piotr Zieliński cieszy się z gola podczas meczu eliminacyjnego mistrzostw świata z Maltą, fot. PAP/Leszek Szymański

    Thriller na Malcie dla Polski. Zieliński zapewnia zwycięstwo w końcówce meczu

  • Polacy cieszą się z bramki zdobytej na 0:1 w meczu z Litwą, fot. PAP/Piotr Nowak
    Polacy cieszą się z bramki zdobytej na 0:1 w meczu z Litwą, fot. PAP/Piotr Nowak

    Awans reprezentacji Polski w rankingu FIFA. Zmiany w czołówce zestawienia

  • Robert Lewandowski oraz Litwin Justas Lasickas podczas mecz na PGE Narodowym 21 marca 2025 roku, fot. PAP/Leszek Szymański
    Robert Lewandowski oraz Litwin Justas Lasickas podczas mecz na PGE Narodowym 21 marca 2025 roku, fot. PAP/Leszek Szymański

    Dodatni bilans meczów Polski z Litwą, ale złe wspomnienia z Kowna. Już jutro kolejny mecz o punkty

Serwisy ogólnodostępne PAP