O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Kim Dzong Un krytykuje "nienormalnego" prezydenta Korei Południowej i grozi użyciem broni atomowej

Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un skrytykował prezydenta Korei Południowej Jun Suk Jeola, nazywając go "nienormalnym człowiekiem" i zapowiedział, że Pjongjang "bez wahania" użyje broni atomowej w przypadku ataku na jego terytorium - podały państwowe media. Była to reakcja na wtorkowe przemówienie Juna.

Kim Dzong Un Fot. PAP/EPA/SPUTNIK
Kim Dzong Un Fot. PAP/EPA/SPUTNIK

Podczas ceremonii z okazji Dnia Sił Zbrojnych prezydent Jun oświadczył, że Korea Północna stanie w obliczu końca swojego reżimu, jeśli spróbuje użyć broni jądrowej, ostrzegając przed "zdecydowaną i przytłaczającą" odpowiedzią sojuszu Korei Południowej i USA.

Więcej

Granica Korei Południowej z Koreą Północną, fot. PAP/EPA/JEON HEON-KYUN
Granica Korei Południowej z Koreą Północną, fot. PAP/EPA/JEON HEON-KYUN

Chciał uciec do Korei Północnej skradzionym autobusem. Został zatrzymany

"Marionetka Jun chwalił się przytłaczającym przeciwdziałaniem siły militarnej u progu państwa posiadającego broń jądrową i była to wielka ironia, która spowodowała podejrzenie, że jest nienormalnym człowiekiem" - powiedział Kim, cytowany przez rządową agencję KCNA.

Korea Południowa nie posiada własnej broni jądrowej, jednak jest objęta amerykańskim parasolem nuklearnym, a na jej terytorium stacjonują dziesiątki tysięcy żołnierzy z USA.

Przemówienie Juna pokazało "niepokój o bezpieczeństwo oraz irytującą psychikę sił marionetkowych" i jest równoznaczne z przyznaniem, że to nikt inny, jak Korea Południowa i Stany Zjednoczone, "burzą regionalne bezpieczeństwo i pokój" - powiedział Kim podczas wizyty w środę w bazie szkoleniowej północnokoreanskich jednostek operacji specjalnych.

"Jeśli wróg (...) spróbuje użyć sił zbrojnych, naruszających suwerenność Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (...), KRLD bez wahania użyje wszystkich posiadanych sił ofensywnych, w tym broni jądrowej" - groził.

Kilka tygodni temu północnokoreańskie media po raz pierwszy opublikowały zdjęcia zakładu wzbogacania uranu, pokazując przywódcę Kima zwiedzającego obiekt i wzywającego do zwiększenia liczby wirówek w celu wzmocnienia arsenału nuklearnego kraju.

Korea Północna, objęta sankcjami ONZ za programy rakietowe i nuklearne, przeprowadziła pierwszy test broni atomowej w 2006 r. Służby wywiadowcze w Seulu oceniają, że druga próba jądrowa może odbyć się po wyborach prezydenckich w USA zaplanowanych na 5 listopada.

Stosunki między obydwoma państwami koreańskimi obecnie oceniane są jako najgorsze od dziesięcioleci. Pjongjang uznał Południe za swojego "głównego wroga", a dyktator Kim nakazał przygotowania do wojny, która "może zostać wywołana w każdej chwili".

Krzysztof Pawliszak (PAP)

krp/ san/ know/

Zobacz także

  • Władimir Putin, Kim Dzong Un. Fot. PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV
    Władimir Putin, Kim Dzong Un. Fot. PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV

    Rosja wsparła Koreę Północną przy rozwoju nowego pocisku balistycznego? "To całkiem możliwe"

  • Kim Dzong Un. Fot. PAP/EPA/KCNA
    Kim Dzong Un. Fot. PAP/EPA/KCNA

    Kim Dzong Un zapowiada budowę „socjalistycznego raju”

  • Li Dze Mjung Fot. PAP/EPA/AL DRAGO
    Li Dze Mjung Fot. PAP/EPA/AL DRAGO

    Korea Płd. ostrzega. Pjongjang kończy prace nad pociskiem umożliwiającym atak atomowy na USA

  • Kim Dzong Un Fot. PAP/EPA/SPUTNIK POOL
    Kim Dzong Un Fot. PAP/EPA/SPUTNIK POOL

    Wysoko wzbogacony uran w Korei Płn. "Może posiadać do dwóch ton"

Serwisy ogólnodostępne PAP