Kolejne zatrzymania pociągów nieuprawnionym nadaniem sygnału radio-stop

2023-08-27 17:01 aktualizacja: 2023-08-28, 07:57
Fot. PAP/Przemysław Piątkowski
Fot. PAP/Przemysław Piątkowski
W woj. podlaskim w niedzielę rano z powodu nieuprawnionego nadania sygnału radio-stop stanęły pociągi w pobliżu stacji Łapy, a koło południa dwukrotnie wstrzymano ruch kolejowy na trasie Sokółka - Szepietowo. Spółka PKP PLK zapewniła, że opóźnienia nie były duże, a sprawą zajmują się już służby. Wcześniej do nieuprawnionego użycia sygnału radio-stop doszło w Zachodniopomorskiem na linii kolejowej między Białogardem a Runowem Pomorskim. Zatrzymany został pociąg towarowy.

Na Podlasiu nieuprawniony sygnał radio-stop został nadany w niedzielę po raz pierwszy około godziny 7 rano w pobliżu stacji Łapy (pow. białostocki). Doszło do zatrzymania pięciu składów osobowych i jednego towarowego. Ruch został wznowiony po kilkunastu minutach, kiedy okazało się, że nie ma żadnego zagrożenia.

"Kolejne dwa zatrzymania miały miejsce kilka minut przed południem na trasie Sokółka - Szepietowo. Zatrzymały się cztery składy pasażerskie i trzy towarowe. Szybko wznowiono ruch, opóźnienia były tylko kilkominutowe" - powiedziała PAP Magdalena Janus z biura prasowego PKP PLK.

Dodała, że o incydencie zostały powiadomione odpowiednie służby, m.in. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Straż Ochrony Kolei, policja oraz przewoźnicy.

W sobotę około 18 w ten sam sposób zatrzymane zostały trzy pociągi osobowe w pobliżu Gdyni (woj. pomorskie). Tego samego dnia nieuprawniony sygnał radio-stop wyhamował pociąg towarowy jadący między Białogardem a Runowem Pomorskim w województwie zachodniopomorskim.

W piątek wieczorem z powodu nadawania sygnałów radio-stop w województwie zachodniopomorskim doszło do opóźnienia blisko 20 pociągów, a przez dwie godziny - jak informowało PKP PLK w opublikowanym komunikacie - całkowicie wstrzymano ruch towarowy. Do incydentu doszło o godzinie 21.23 na linii 273 odcinek Daleszewo - Szczecin Główny oraz na linii 351 odcinek Choszczno – Szczecin Główny. Sygnał radio-stop nadany przez nieuprawnioną osobę był odbierany przez posterunki ruchu i maszynistów pociągów znajdujących się w tym obszarze.

Od kilku dni w PKP PLK działa specjalny zespół składający się z zarządcy infrastruktury i przewoźników, który nadzoruje sprawne i bezpieczne kursowanie pociągów po sieci kolejowej.

Podlaska policja zatrzymała dwóch mężczyzn w związku z nadawaniem sygnałów radio-stop

Dwóch mężczyzn w związku z nadawaniem sygnałów radio-stop zatrzymała podlaska policja. Potwierdził to w niedzielę po południu jej rzecznik Tomasz Krupa.

Krupa poinformował krótko, że zatrzymani mają 24 i 29 lat. Policja zatrzymała ich obu w jednym z domów po godzinie 13.00. zabezpieczono również sprzęt krótkofalarski. Z zatrzymanymi trwają czynności procesowe, innych szczegółów na razie nie podał.

Jak poinformowało radio RMF FM, z wykorzystaniem zabezpieczonego sprzętu krótkofalarskiego - mężczyźni mieli w różnych odstępach czasu nadawać sygnał dźwiękowy, uruchamiający w pociągach hamulec bezpieczeństwa. Wg. RMF 29-latek to właściciel mieszkania, w którym zatrzymano obu mężczyzn, a 24-latek miał być w momencie zatrzymania pod wpływem alkoholu.

Kolejny incydent nieuprawnionego użycia sygnału radio-stop na kolei

Incydent z nieuprawnionym użyciem sygnału radio-stop w Zachodniopomorskiem potwierdził w niedzielę Polskiemu Radiu Szczecin rzecznik prasowy PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. Karol Jakubowski.

„Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem na linii kolejowej między Białogardem a Runowem Pomorskim. Zatrzymany został jeden pociąg towarowy. Zdarzenie to nie miało wpływu na pociągi pasażerskie. Nie było żadnego zagrożenia. Po sprawdzeniu sytuacji na sieci klejowej, ruch pociągów został przywrócony. Sprawa jest analizowana przez właściwe służby” – powiedział w Jakubowski.

O tym kolejnym incydencie na kolei związanym z nieuprawnionym nadaniem sygnału radio-stop pierwsze poinformowało Radio RMF FM. Stacja podała, że w sobotę ok. godz. 19.40 sygnał odebrał maszynista pociągu towarowego na trasie Świdwin-Worowo i dyżurny ruchu na stacji kolejowej Runowo Pomorskie w województwie zachodniopomorskim. Gdy sprawdzono, że nie ma zagrożenia za zgodą dyżurnego ruchu po ok. minucie pojechał dalej.

Stacja podała także, że sygnał radio-stop użyty został przez nieznaną osobę w Pomorskiem. Tam miały być zatrzymane trzy pasażerskie pociągi dalekobieżne. „Gdy zweryfikowano brak zagrożenia, po siedmiu minutach składy kontynuowały jazdę” – informowało Radio RMF FM.

W sobotę PKP Polskie Linie Kolejowe poinformowały o tego typu incydencie, do którego doszło w piątek o godzinie 21.23 na linii 273 odcinek Daleszewo-Szczecin Główny oraz na linii 351 odcinek Choszczno–Szczecin Główny w woj. zachodniopomorskim. Sygnał radio-stop nadany przez nieuprawnioną osobę był odbierany przez posterunki ruchu i maszynistów pociągów znajdujących się w tym obszarze. Spółka informowała, że podróżni są bezpieczni, ale występują opóźnienia w kursowaniu pociągów. Dodała, że o incydencie zostały powiadomione odpowiednie służby.

Wcześniej, w czwartek do incydentów na torach doszło m.in. na stacji w Skierniewicach, gdzie zderzył się pociąg towarowy i Kolei Mazowieckich. Z kolei poranne wykolejenie się pociągu PKP Intercity relacji Białystok–Warszawa Zachodnia zablokowało ruch drogowy na podlaskiej stacji. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. informowała w czwartek, że przypadki te wyjaśnia komisja kolejowa.

Do incydentów na torach odniósł się w sobotę zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, który przekazał, że ABW podjęła czynności mające na celu ich wyjaśnienie. Działania ABW, jak zaznaczył, są podejmowane razem ze spółkami kolejowymi, we współpracy z polską Policją, Strażą Ochrony kolei, ale także z Urzędem Komunikacji Elektronicznej. (PAP)

Autorzy: Inga Domurat, Luiza Łuniewska

mmi/gn/

TEMATY: