O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Śmierć dziewczynki pod opieką dziennych opiekunów. Wyznaczono datę sekcji zwłok

Sekcja zwłok dziecka zaplanowana została na czwartek w Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie – powiedziała PAP we wtorek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ewa Dziadczyk. Niemal półtoraroczna dziewczynka zmarła w poniedziałek, będąc pod opieką dziennych opiekunów w Kołobrzegu.

Miejsce zdarzenia w budynku przy ul. Bajkowej w Kołobrzegu Fot. PAP/Piotr Kowala
Miejsce zdarzenia w budynku przy ul. Bajkowej w Kołobrzegu Fot. PAP/Piotr Kowala

Prok. Dziadczyk przekazała PAP, że o wstępnych wynikach sekcji zwłok może będzie mogła cokolwiek powiedzieć w piątek. Zaznaczyła, że są one kluczowe dla śledztwa wszczętego przez Prokuraturę Rejonową w Kołobrzegu. Na obecnym etapie prowadzone jest ono w sprawie, w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Nikt nie usłyszał zarzutów.

– Nic nie wskazuje na to, by tej dziewczynce ktoś coś zrobił, by doszło do uderzenia, do upadku. Opiekunowie byli trzeźwi – mówiła PAP prok. Dziadczyk, informując w poniedziałek o pierwszych ustaleniach policji i prokuratury na miejscu zdarzenia.

Tragedia w domu dziennego opiekuna

Niespełna półtoraroczna dziewczynka zmarła w poniedziałek przed południem w budynku przy ul. Bajecznej w Kołobrzegu. Rodzice pozostawili ją tam pod opieką małżeństwa, które świadczy usługi dziennego opiekuna, zajmując się dziećmi w wieku żłobkowym.

Więcej

Miejsce zdarzenia w budynku przy ul. Bajkowej w Kołobrzegu. Fot. PAP/Piotr Kowala
Miejsce zdarzenia w budynku przy ul. Bajkowej w Kołobrzegu. Fot. PAP/Piotr Kowala

Tragedia w Kołobrzegu. Nie żyje półtoraroczna dziewczynka

Z relacji opiekunów wynika, że wrócili oni z dziećmi ze spaceru, dziewczynka zasnęła i w pewnym momencie zrobiła się sina, przestała oddychać. Zauważyła to opiekunka, zaalarmowała służby, zaczęła reanimować dziecko.

Kołobrzeska policja podała, że pierwsi na miejscu byli strażacy, oni przejęli resuscytację. Wezwano śmigłowiec LPR. Niestety dziecku nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Zmarło na miejscu zdarzenia.

Służby sprawdzają placówkę

Rzecznik kołobrzeskiego magistratu Michał Kujaczyński informował w poniedziałek PAP, że działalność opiekuna dziennego została zarejestrowana pod wskazanym adresem, jest legalna, umieszczona w miejskim wykazie, z tym że zgodnie z wnioskiem może sprawować opiekę maksymalnie nad pięciorgiem dzieci.

Z kolei prok. Dziadczyk informowała PAP, że w chwili tragicznego zdarzenia „było tam 12 dzieci”. We wtorek uściśliła, że przesłuchana opiekunka tłumaczyła, że część z nich to były dzieci znajomych, dla których organizowała bal.

– Prokuratura będzie sprawdzać, czy ta sytuacja mogła narazić pozostawione tu pod opiekę dzieci na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia, na jakich zasadach prowadzona jest tam działalność, ilu jest opiekunów, czy posiadają wymagane zezwolenia i certyfikaty – powiedziała prok. Dziadczyk. (PAP)

ing/ joz/ know/

Zobacz także

  • Gen. Waldemar Skrzypczak, Fot. PAP/Piotr Polak
    Gen. Waldemar Skrzypczak, Fot. PAP/Piotr Polak

    Gen. Skrzypczak upamiętniony w miejscu, w którym dorastał. Miejski skwer nazwany jego imieniem

  • Stópki niemowlęcia, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/PA/Andrew Matthews
    Stópki niemowlęcia, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/PA/Andrew Matthews

    Śmierć półtorarocznej dziewczynki w Kołobrzegu. Co wykazała sekcja zwłok dziecka?

  • Miejsce zdarzenia w budynku przy ul. Bajkowej w Kołobrzegu. Fot. PAP/Piotr Kowala
    Miejsce zdarzenia w budynku przy ul. Bajkowej w Kołobrzegu. Fot. PAP/Piotr Kowala

    Tragedia w Kołobrzegu. Nie żyje półtoraroczna dziewczynka

  • Papież Leon XIV. Fot. PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI
    Papież Leon XIV. Fot. PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

    Biały koń z Polski w darze dla papieża Leona XIV

Serwisy ogólnodostępne PAP