Kołodziejczak z Agrounii na liście KO. Wśród znanych nazwisk Tajner i Wołoszański

2023-08-16 09:08 aktualizacja: 2023-08-16, 16:42
Adam Bodnar, Donald Tusk, Michał Kołodziejczak na posiedzeniu Rady Krajowej PO, Fot. PAP/Radek Pietruszka
Adam Bodnar, Donald Tusk, Michał Kołodziejczak na posiedzeniu Rady Krajowej PO, Fot. PAP/Radek Pietruszka
Michał Kołodziejczak z Agrounii, b. RPO Adam Bodnar, b. posłanka Polski2050 Hanna Gill-Piątek, b. posłanka Lewicy Karolina Pawliczak, Bogusław Wołoszański, Apoloniusz Tajner wystartują w wyborach parlamentarnych z KO. Kandydatów tych przedstawił w środę szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.

W środę odbyło się w Warszawie posiedzenie Rady Krajowej PO, na którym zatwierdzono listy kandydatów Koalicji Obywatelskiej do Sejmu i kandydatów do Senatu.

"Podjęliśmy decyzję o starcie w tej kampanii na listach wspólnie z innymi środowiskami" - powiedział Tusk w części otwartej posiedzenia Rady Krajowej swej partii. Zaprosił następnie na scenę tych, którzy - jak powiedział - "uznali te same priorytety za własne" i z którymi KO pójdzie "na ten bardzo poważny bój o przyszłość Polski".

Przedstawiając Michała Kołodziejczaka z Agrounii, Tusk mówił, że ma wyjątkową satysfakcję, iż na współpracę zdecydowali się "ludzie o różnych rodowodach" i "o różnej drodze życia".

"Nie wahaliśmy się ani chwili" - stwierdził szef PO.

Lider Agrounii przyznał, że decyzja o wspólnym starcie z KO nie była łatwa. Ale - jak mówił - "musimy pokazać, że mimo różnych spojrzeń patrzymy w jedną stronę" – przyszłości Polski silnej, bogatej i budowanej razem.

"Odbijemy wieś PiS-owi" - oświadczył. Podkreślił, że widzi "co stało się przez wiele lat na polskiej wsi" i "co dzieje się z polskim rolnictwem". "I to nie jest sprawa tylko mieszkańców wsi. To jest także sprawa ludzi z miast" - podkreślił Kołodziejczak.

Szef klubu KO Borys Budka w rozmowie z dziennikarzami poinformował, że lider Agrounii wystartuje do Sejmu z 1. miejsca listy KO do Sejmu w Koninie. Dodał, że z list KO wystartuje też kilku działaczy Agrounii.

Dopytywany, czy nie boi się o to, jak Kołodziejczak zachowa się po wyborach, stwierdził, że ma pewność co do tego, że lider Agrounii jest "człowiekiem odpowiedzialnym, który wielokrotnie udowodnił, że walczy o polską wieś". Dodał, że gdyby chciał zachować się inaczej, to PiS dawno znalazłoby sposób na to, aby "go kupić".

Z KO wystartują też m.in. b. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, b. posłanka Polski 2050 Hanna Gill-Piątek, b. posłanka Lewicy Karolina Pawliczak.

Bodnar, który będzie kandydował do Senatu, mówił, że z Michałem Kołodziejczakiem łączy go "niepokora i sprzeciw wobec tego, co jest wokół".

"Odkąd zajmuję się prawami człowieka, w czasie mojej całej kadencji jako RPO, ja się nie godziłem na rzeczywistość, w której łamane są standardy praworządności, naruszane są liczne prawa człowieka. I w życiu się nie spodziewałem, że to zajdzie aż tak daleko" - powiedział.

Była posłanka Lewicy Karolina Pawliczak zapewniła, że zrobi wszystko, aby zwiększyć potencjał wyborców Koalicji Obywatelskiej.

"Musimy stworzyć wspólną listę naszych wyborców, którzy oczekują oferty zjednoczonej, wspólnej, silnej Koalicji Obywatelskiej" - podkreśliła.

Była posłanka Polski 2050 Hanna Gill-Piątek oświadczyła, że odwagą jest łączyć, a nie dzielić. Dodała, że żadne spory polityczne nie mają znaczenia, kiedy celem jest zwycięstwo.

"Żaden głos w tych wyborach nie może się zmarnować, a to jest możliwe tylko w tej drużynie, z wami i pod tym przywództwem" - stwierdziła.

Przewodniczący Platformy poinformował, że w wyborach parlamentarnych wspólnie z KO wystartuje także b. trener reprezentacji Polski w skokach narciarskich i b. prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner oraz dziennikarz Bogusław Wołoszański, który będzie liderem listy KO w Piotrkowie Trybunalskim.

"Jego korzenie są z Piotrkowa, a jego zadaniem jest zdekonspirować lidera listy, z którą walczymy: Antoniego Macierewicza" - powiedział Tusk przedstawiając Wołoszańskiego.

"Ogromnie się cieszę, że mogłem znaleźć się w tym gronie. Dotychczas zajmowałem się badaniem i omawianiem polityki, teraz zostałem do niej włączony. Jest pomost między tym co robiłem, a tym co będę robił" - powiedział Wołoszański. Przywołując słowa Winstona Churchilla powiedział: "To jeszcze nie jest koniec. To jest początek końca".

W 2007 r. Wołoszański przyznał, że będąc w latach 80. korespondentem Polskiego Radia i Telewizji w Londynie, współpracował z wywiadem PRL. Zaprzeczył jednak, by na kogokolwiek donosił. Była to reakcja na tekst "Rzeczpospolitej" pt. "Wołoszański szpiegował brytyjską Polonię", autorstwa historyka Piotra Gontarczyka. (PAP)

autorzy: Daria Kania,

kw/