Kryzys relacji Trumpa z Putinem? "Presja na Moskwę stała się czymś więcej niż tylko słowami"
Ostatnie wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa jasno wskazują na pogorszenie jego relacji z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Po raz pierwszy presja Trumpa na Moskwę stała się czymś więcej niż tylko słowami - ocenił w sobotę moskiewski korespondent brytyjskiej telewizji Sky News.
"Cierpliwość prezydenta USA wobec Kremla była już na skraju wyczerpania na początku tego tygodnia, kiedy skrócił termin oczekiwania na postępy w dążeniu do porozumienia pokojowego z Ukrainą z 50 do 10 dni" - przypomniała stacja.
Prezydent Trump ogłosił w piątek, że wydał rozkaz rozmieszczenia dwóch okrętów podwodnych o napędzie nuklearnym w „odpowiednich rejonach” w reakcji na prowokacyjne groźby byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa. Wcześniej pomiędzy politykami doszło do wymiany zdań na platformach społecznościowych, w której Miedwiediew radził m.in. Trumpowi, by „nie szedł drogą śpiącego Joe”, odnosząc się do prezydenta Bidena.
"Po raz pierwszy naciski Trumpa na Moskwę wyszły poza sferę słów. Chociaż nie wiemy, gdzie okręty są, to jest to akt o wiele bardziej zaawansowany niż werbalne groźby nałożenia sankcji" - oceniła Sky News.
Komentując możliwą reakcję Moskwy, stacja napisała, że "nie pamięta, by Putin uległ kiedykolwiek ultimatum i wątpi, że będzie tak tym razem".
Trump: nasze atomowe okręty podwodne są teraz bliżej Rosji
Miedwiediew polecił m.in. na Telegramie Trumpowi, by „pamiętał o swoich ulubionych filmach o »chodzących martwych«, a także o tym, jak niebezpieczna może być nieistniejąca w przyrodzie »martwa ręka«”.
„Martwa ręka” to potoczne określenie sowieckiego systemu odpowiedzi na atak nuklearny Perymetr.
„Były prezydent Rosji, który obecnie kieruje jedną z najważniejszych instytucji (jest wiceprzewodniczącym Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej - PAP), powiedział kilka bardzo złych rzeczy, mówiąc o atomie. A kiedy pada słowo »atom«, zapala mi się czerwona lampka i myślę, że warto być ostrożnym" - tłumaczył w rozmowie z Newsmax Trump.
„Dlatego wysłałem w ten region dwa atomowe okręty podwodne. Chcę się tylko upewnić, że jego słowa to tylko słowa i nic więcej” – dodał. Zapytany o to, czy okręty są teraz bliżej Rosji, powiedział: „są bliżej Rosji, tak - są bliżej Rosji”.
Mówiąc o swojej relacji z prezydentem Rosji Władimirem Putinem stwierdził, że po rozmowach, które uważał za „świetne”, wracał do domu i oglądał ataki na Kijów i inne ukraińskie miasta. „Odbyliśmy wiele dobrych rozmów, w których mogliśmy zakończyć tę sprawę (wojnę na Ukrainie - PAP), a nagle zaczęły spadać bomby” – powiedział Trump. (PAP)
jbw/ sp/ sma/ ep/