O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

„Le Monde”: spóźniony przyjazd Macrona do Izraela. Nie docenił konfliktu arabsko-izraelskiego

Spóźniony przyjazd prezydenta Francji Emmanuela Macrona do Izraela jest wynikiem niedocenienia konfliktu arabsko-izraelskiego – napisał o wtorkowej wizycie prezydenta dziennik „Le Monde”. Sam prezydent jako przyczynę późnego przyjazdu wskazuje m.in. fakt, że w jego kraju żyją duże społeczności żydowska i arabska.

Emmanuel Macron  i prezydent Izraela Isaac Herzog, Fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE ENA/POOL
Emmanuel Macron i prezydent Izraela Isaac Herzog, Fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE ENA/POOL

Dziennik zauważa, że Macron przybył do Izraela dopiero ponad dwa tygodnie po atakach terrorystycznych przeprowadzonych przez Hamas i po wizytach przywódców USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Włoch i Holandii.

„Jako usprawiedliwienie swojej późnej wizyty Macron wskazał na różnice we wrażliwości we Francji, tj. w kraju, w którym największa społeczność żydowska w Europie – przeżywająca szok po atakach Hamasu – żyje obok ruchu propalestyńskiego, który został ponownie zmobilizowany w ciągu ostatnich dwóch tygodni przez trudną sytuację ludności Gazy” – pisze „Le Monde”.

W czwartek prezydent brał też udział w pogrzebie nauczyciela w Arras na północy Francji, który został zamordowany przez mężczyznę powiązanego z radykalnym islamem.

Macron musi powiedzieć coś nowego, innego niż przywódcy, którzy byli w Izraelu przed nim, „sprawić, by inny dyskurs stał się słyszalny" – twierdzi cytowany przez „Le Monde” Denis Sieffert, dziennikarz i autor książki o konflikcie izraelsko-palestyńskim.

Przed wizytą Pałac Elizejski jasno zaznaczył, że ma być ona wyrażeniem solidarności z Izraelem po ataku Hamasu przeprowadzonym 7 października. Jednocześnie Macron wzywa do przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego i szuka politycznego rozwiązania konfliktu na Bliskim Wschodzie.

Według analityków cytowanych przez „Le Monde” Francja nie jest już jednak „siłą sprawczą” w tym regionie.

„Macron, podobnie jak większość zachodnich i arabskich przywódców, myślał, że konflikt arabsko-izraelski został zakończony” – mówi jeden z byłym francuskich szefów MSZ, cytowany przez dziennik. „Popełnił błąd, ale nie jest jedyny; Stany Zjednoczone popełniają błędy od trzydziestu lat. Ale być może zaczyna rozumieć, że nie może trzymać się tej linii” – dodał.

Macron spotyka się w Izraelu z najwyższymi politykami państwa izraelskiego - prezydentem Icchakiem Herzogiem, premierem Benjaminem Netanjahu, a także przywódcą Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem. W środę prezydent Francji może odwiedzić jeszcze jeden z krajów regionu. (PAP)

kw/

Zobacz także

  • Dym unoszący się nad Strefą Gazy, fot. PAP/EPA/HAITHAM IMAD
    Dym unoszący się nad Strefą Gazy, fot. PAP/EPA/HAITHAM IMAD

    Reuters: Izrael nasila ataki na cele w Syrii powiązane z Iranem

  • Wojna Izraela z Hamasem. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Leszek Szymański
    Wojna Izraela z Hamasem. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Leszek Szymański

    "Le Figaro": na Zachodnim Brzegu od początku wojny powstają "w bezprecedensowym tempie" dzikie kolonie żydowskie

  • Strefa Gazy. Fot. PAP/EPA/ABIR SULTAN
    Strefa Gazy. Fot. PAP/EPA/ABIR SULTAN

    Wojsko Izraela omyłkowo zabiło zakładników Hamasu. Demonstracja w Tel Awiwie

  • Joe Biden. Fot. PAP/ EPA/AL DRAGO / POOL
    Joe Biden. Fot. PAP/ EPA/AL DRAGO / POOL

    Prezydent Biden: Izrael powinien lepiej chronić ludność cywilną w Gazie

Serwisy ogólnodostępne PAP