Lekarze z Łodzi uratowali życie dwutygodniowej dziewczynki. U dziecka wykryto gigantycznego guza
Lekarze z Łodzi operowali dwutygodniowego noworodka, usuwając gigantycznego guza z jego serca. Ciężarna mama helikopterem LPR przyleciała do Szpitala Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Kardiolodzy powiedzieli, że to była ostatnia chwila, żeby uratować dziecko.
Mama Marianny tuż przed porodem trafiła do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Miała urodzić córkę w końcu maja w Gorzowie Wielkopolskim. Tuż przed porodem okazało się, że dziewczynka ma w sercu dwucentymetrowy guz. Kobieta helikopterem została przewieziona do Łodzi, gdzie urodziła córkę. Dziecko w trzecim tygodniu życia przeszło skomplikowaną operację na zatrzymanym sercu. Lekarze z ICZMP w Łodzi poinformowali w czwartek o akcji ratowania noworodka.
Guz rósł w sercu dziecka
Prof. Mariusz Grzesiak z Kliniki Perinatologii, Położnictwa i Ginekologii ICZMP powiedział PAP, że informacja o pacjentce znajdującej się praktycznie w terminie porodu i z guzem serca u dziecka trafiła do niego od lekarzy ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim. W kilka godzin udało się zorganizować transport helikopterem z Gorzowa do Łodzi. Krótko po lądowaniu kobieta urodziła córkę, która trafiła pod opiekę dr Katarzyny Forteckiej-Piestrzeniewicz z Kliniki Intensywnej Terapii Wad Wrodzonych Noworodków i Niemowląt ICZMP w Łodzi, a później na blok kardiochirurgiczny, gdzie przeszła kilkugodzinną operację na otwartym sercu.
„Guz był tak zlokalizowany, że powodował uporczywe zaburzenia rytmu. Musieliśmy przeprowadzić wymagający precyzji zabieg w krążeniu pozaustrojowym, z zatrzymaniem serca na czas operacji” – powiedziała prof. Katarzyna Januszewska.
Wyjaśniła, że „guz szeroką szypułą przylegał do ściany przedsionka, a największą trudnością podczas zabiegu było takie jego oddzielenie od ściany serca, żeby pozostawić dziewczynce jak największą część przedsionka bez konieczności jego rekonstrukcji”.
Ważne badania serca płodu w trakcie ciąży
Operacja się udała i Marianna razem z mamą została już wypisana do domu.
W ocenie prof. Marii Respondek-Liberskiej z Zakładu Kardiologii Prenatalnej ICZMP przypadek Marianny jest przykładem, jak ważne są badania serca płodu w trakcie ciąży.
„Robimy badania serca w pierwszym i w drugim trymestrze ciąży, ale zwykle nie badamy płodu dokładnie w kolejnych tygodniach ciąży, a ten przypadek pokazuje, jak jest to ważne” – powiedziała prof. Respondek-Liberska.
Dodała, że Polskie Towarzystwo Kardiologii Prenatalnej od wielu lat, jako jedno z pierwszych na świecie, zwraca uwagę na znaczenie badania serca płodu w trzecim trymestrze ciąży i tuż przed porodem, co może uratować życie dziecka i zapewnić mu później prawidłowy rozwój. (PAP)
jus/ joz/gn/
