O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Liga angielska. Llider Arsenal o krok od blamażu

Lider ekstraklasy angielskiej Arsenal Londyn na własnym boisku, po dramatycznej końcówce, wygrał 2:1 z ostatnim w tabeli Wolverhampton. „Kanonierzy” powiększyli przewagę nad drugim w tabeli Manchesterem City do pięciu punktów.

Arsenal Londyn na własnym boisku, po dramatycznej końcówce, wygrał 2:1 z ostatnim w tabeli Wolverhampton. Fot. PAP/EPA/	TOLGA AKMEN
Arsenal Londyn na własnym boisku, po dramatycznej końcówce, wygrał 2:1 z ostatnim w tabeli Wolverhampton. Fot. PAP/EPA/ TOLGA AKMEN

Przed sobotnim spotkaniem na Emirates Stadium wszystko przemawiało na korzyść Arsenalu - pozycja w tabeli, zdobyte punkty 33 wobec dwóch, stosunek bramek. Goście to jedyny zespół, który w tym sezonie w Premier League nie zaznał jeszcze smaku zwycięstwa. Roszada na stanowisku trenera przed miesiącem też na niewiele się zdała.

Więcej

Mileja Rajović z Legii Warszawa podczas meczu, fot. PAP/EPA/VAHRAM BAGHDASARYAN /PHOTOLURE/
Mileja Rajović z Legii Warszawa podczas meczu, fot. PAP/EPA/VAHRAM BAGHDASARYAN /PHOTOLURE/

Trwa kryzys warszawskiej Legii. Tym razem porażka w Armenii


Londyńczycy co prawda kontrolowali grę, ale stwarzali mało klarownych sytuacji. Trener Mikel Arteta próbował zmianami odmienić oblicze drużyny, ale rezerwowi też długo niewiele wnosili do meczu.

Z drugiej strony przeszkodą nie do pokonania był przez większość spotkania Sam Johnstone. Jednak w 70. minucie bramkarz gości skapitulował po zagraniu Bukayo Saki i swojej niefortunnej interwencji - piłka odbiła się od słupka, a następnie od jego pleców i trafiła do siatki, a gola uznano za samobójczego.

Ambicja „Wilków” została nagrodzona w samej końcówce spotkania. W zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła do Tolu Arokodare’a, który strzałem głową wyrównał na 1:1.

Arsenal prowadzi z dorobkiem 36 punktów

Gdy sensacja wisiała w powietrzu w doliczonym czasie gry, po uderzeniu rekonwalescenta Gabriela Jesusa, goście po raz drugi musieli pogodzić się z bramką samobójczą. Piłka kopnięta przez Brazylijczyka po drodze zmieniła tor lotu po odbiciu się obrońcy Yersona Mosquery.

Arsenal prowadzi z dorobkiem 36 punktów. O pięć jest gorszy wicelider Manchester City, który w niedzielę zagra w stolicy z Crystal Palace.

W innych sobotnich meczach Premier League zespoły Chelsea i Liverpoolu wygrały na własnych obiektach po 2:0, odpowiednio pokonując Everton i Brighton. Egipski napastnik Liverpollu Mohamed Salah, dzięki asyście, ustanowił rekord ligi pod względem akcji zakończonych bramką dla jednego zespołu w historii Premier League – 277. Wyprzedził Wayne’a Rooneya z Manchesteru United, który miał ich 276.

Tego dnia najwięcej goli kibice ujrzeli w rywalizacji drużyn z drugiej części tabeli. Burnley na Turf Moor przegrało z Fulham 2:3. Ekipa trenera Scotta Parkera zanotowała siódmą porażkę z rzędu i pozostaje drugą najgorszą drużyną w lidze z 10 punktami po 16 kolejkach. Jest to obecnie najdłuższa seria porażek Burnley w najwyższej klasie rozgrywkowej od... 1895 roku.

Klub z Londynu z kolei wygrał po raz pierwszy za 35. podejściem na obiekcie tego rywala.

Jeśli w ten weekend wygrają zespoły Leeds United i Nottingham Forest, to Burnley będzie brakowało już ośmiu punktów do strefy gwarantującej utrzymanie w lidze. Fulham natomiast awansował na 13. miejsce z 20 „oczkami”.(PAP)

mask/ pp/gn/

Zobacz także

  • Norweski napastnik Manchesteru City Erling Haaland. Fot. PAP/EPA/ADAM VAUGHAN
    Norweski napastnik Manchesteru City Erling Haaland. Fot. PAP/EPA/ADAM VAUGHAN

    Haaland wyrównał skandynawski rekord Solskjaera

  • Ange Postecoglou. Fot. PAP/NEIL HALL
    Ange Postecoglou. Fot. PAP/NEIL HALL

    Ange Postecoglou trenerem Nottingham Forest

  • Nuno Espírito Santo. Fot. PAP/EPA/ANDY RAIN
    Nuno Espírito Santo. Fot. PAP/EPA/ANDY RAIN

    Nottingham Forest bez trenera. W tle spór szkoleniowca z właścicielem klubu

  • Jamie Vardy. Fot. PAP/EPA/PETER POWELL
    Jamie Vardy. Fot. PAP/EPA/PETER POWELL

    Legenda Leicester w lidze włoskiej. Transferowy hit beniaminka

Serwisy ogólnodostępne PAP