Piąta doba obławy na 57-latka na Limanowszczyźnie. Policja wyznaczyła nagrodę pieniężną za pomoc
Wtorek jest piątym dniem obławy na 57-latka, podejrzewanego o zabójstwo córki i zięcia i próbę zabójstwa teściowej w Starej Wsi na Limanowszczyźnie. Policja przypomina mieszkańcom i turystom o apelu, aby nie wchodzić do tamtejszego lasu.
„Dalej działamy” – powiedziała we wtorek rano PAP rzeczniczka prasowa małopolskiej policji Katarzyna Cisło. Policjanci przeszukują teren, gospodarstwa domowe, pustostany, utrzymane są kontrole na drogach. Całkowicie w obu kierunkach zablokowana jest droga prowadząca do i z osiedla, na którym doszło do zbrodni.
50 tys. zł nagrody za pomoc w ujęciu Tadeusza Dudy
Małopolska policja poinformowała, że - w związku z prowadzonymi poszukiwaniami - Komendant Wojewódzki Policji w Krakowie insp. Artur Bednarek wyznaczył nagrodę pieniężną w wysokości 50 tys. złotych za przekazanie informacji, która bezpośrednio doprowadzi do zatrzymania Tadeusza Dudy.
W poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu przejęła śledztwo w tej sprawie.
„Postępowanie zostało przejęte decyzją prokuratora okręgowego przez Prokuraturę Okręgową w Nowym Sączu” – przekazała PAP prokurator Magdalena Gosztyła. Dodała, że prowadzone są czynności dowodowe, mające na celu m.in. ustalenie motywów działania sprawcy. „Więcej informacji na ten temat nie udzielamy” – zaznaczyła.
Jak poinformowała, w zakresie liczby oddanych strzałów wypowiedzą się biegli z zakresu balistyki na podstawie zabezpieczonego materiału dowodowego.
Poszukiwania 57-latka
Podinspektor zaznaczyła, że cały czas obowiązuje policyjny apel, aby nie wschodzić do lasów na Limanowszczyźnie, ponieważ funkcjonariusze używają dronów z termowizją i każda osoba w lesie może być potraktowana jako potencjalny sprawca.
Cisło odniosła się także do plotek, że w domu mężczyzny znaleziono listę proskrypcyjną z wytypowanymi nazwiskami. „Absolutnie nie ma takiej listy” – podkreśliła.
W obławę na Limanowszczyźnie zaangażowani są funkcjonariusze różnych służb policyjnych, w tym kontrterroryści, z całego kraju. Wspiera je straż pożarna, graniczna, wojsko. W poszukiwaniach wykorzystywane są psy tropiące, śmigłowce, w tym Black Hawk, drony, w tym należący do MON dron bezzałogowy Bayraktar.
Pomaganie poszukiwanemu jest karalne
Za ukrywanie osoby poszukiwanej lub pomaganie jej w ucieczce grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat – przypomniała we wtorek policja, która piątą dobę prowadzi obławę na 57-latka podejrzewanego o zabójstwo córki i zięcia w Starej Wsi.
„Ostrzegamy, że za ukrywanie osoby poszukiwanej lub pomaganie jej w ucieczce grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu” – powiedziała PAP rzeczniczka prasowa małopolskiej policji Katarzyna Cisło.
Funkcjonariusze nie wykluczają, że mężczyzna może się u kogoś ukrywać, dlatego sprawdzają gospodarstwa, kontrolują samochody przy wjeździe i wyjeździe z miejscowości. Całkowicie w obu kierunkach zablokowana jest droga do i z osiedla, na którym doszło do zbrodni.
Tadeusz Duda wcześniej miał zarzuty
Tadeusz Duda w miniony piątek rano miał postrzelić swoją teściową. Następnie udał się do oddalonej o ok. pół kilometra posesji, gdzie zastrzelił swoją córkę oraz zięcia. Teściowa jest w szpitalu, a w stanie ciężkim.
Mężczyzna uciekł, jego samochód znaleziono porzucony w pobliżu ścieżki prowadzącej do lasu.
57-latek miał zarzuty znęcania się nad rodziną i zakaz kontaktowania z nią. Dzień przed tragedią zapoznał się z aktami swojej sprawy. Po strzelaninie w Starej Wsi prokuratura wydała za nim list gończy, a sąd nakaz tymczasowego, 14-dniowego aresztowania.
Każdy, kto ma informacje o podejrzewanym Tadeuszu Dudzie, proszony jest o zgłoszenie tego pod numer specjalnie uruchomionej, całodobowej infolinii - 47 83 58 690. Policja gwarantuje anonimowość. (PAP)
bko/ lm/ szb/ agz/ js/ kgr/ grg/