Martin Scorsese i Ron Howard zdobyli swoje pierwsze nominacje do nagrody Emmy w kategorii aktorskiej
Hollywoodzcy filmowcy na swoim koncie mają wiele prestiżowych nagród. Po raz pierwszy jednak zostali oni docenieni nie za dokonania reżyserskie, lecz aktorskie. Zarówno Martin Scorsese, jak i Ron Howard otrzymali nominacje do statuetki Emmy za występy w doskonale przyjętym serialu „Studio”, który zadebiutował na szklanym ekranie pod koniec marca.
Poznaliśmy zdobywców nominacji do „telewizyjnych Oscarów”, jak powszechnie określa się nagrody Emmy. Niekwestionowanym liderem okazał się serial dramatyczny „Rozdzielenie” platformy streamingowej Apple TV+, którego drugi sezon otrzymał łącznie aż 27 nominacji. Tuż za nim uplasowały się dwie komediowe serie – będące błyskotliwą satyrą na współczesne Hollywood „Studio” oraz cieszący się globalną popularnością „Biały Lotos”. Obie produkcje zdobyły po 23 nominacje. Laureatów 77. ceremonii rozdania nagród Emmy poznamy 14 września.
Wśród wyróżnionych znaleźli się m.in. Martin Scorsese i Ron Howard. Co ciekawe, czołowych reżyserów Fabryki Snów doceniono nie za ich pracę wykonaną za kamerą, lecz przed nią. Twórca takich kultowych filmów, jak „Chłopcy z ferajny”, „Taksówkarz” czy „Infiltracja” oraz filmowiec odpowiedzialny m.in. za sukces biograficznego dramatu „Piękny umysł”, zostali nominowani do statuetki Emmy za swoje gościnne występy we wspomnianym serialu „Studio”, w którym zagrali samych siebie.
„To szalenie miła niespodzianka. Coś takiego nawet nie wpadłoby mi do głowy, bo wydawało się kompletnie poza zasięgiem. Cała ta sprawa to prawdziwy dar – znikąd. Czuję niesamowitą satysfakcję” – zdradził 71-letni Howard w rozmowie z magazynem „People”. Zapytany o to, czy zamierza uczcić nominację w szczególny sposób, reżyser odparł, że jest zbyt zajęty. „Rozwijam obecnie różne projekty, kończę kilka filmów dokumentalnych. (…) Dostałem za to buziaka i uścisk od Cheryl. Czego chcieć więcej?” – odpowiedział dwukrotny zdobywca Oscara, odnosząc się do swojej żony, z którą świętował niedawno 50. rocznicę ślubu. Howard w zeszłym roku zdobył pierwszą w karierze nagrodę Emmy za głośny dokument „Jim Henson: Twórca”.
Nominacja do prestiżowej statuetki zaskoczyła też Scorsese. Córka legendarnego filmowca zamieściła w serwisach społecznościowych zdjęcie, na którym uwieczniła reakcję ojca na wieści o przyznaniu mu wyróżnienia. Na fotografii 82-letni laureat Oscara i trzech Złotych Globów chowa twarz w dłoniach z wyraźnym niedowierzaniem. Scorsese ma na swoim koncie aż trzy nagrody Emmy. W 2011 roku otrzymał on cenne trofeum za nakręcenie odcinka pilotażowego serialu „Zakazane imperium”. Rok później zdobył dwie nagrody za dokument „George Harrison”, który przedstawia historię życia i kariery gitarzysty Beatlesów. (PAP Life)
iwo/moc/ep/