10 lat gazoportu w Świnoujściu. Minister energii: jest gwarancją bezpieczeństwa Polski i Europy
Gazoport jest gwarancją bezpieczeństwa energetycznego i narodowego Polski oraz Europy - ocenił minister energii Miłosz Motyka w czwartek podczas 10. rocznicy uruchomienia terminala LNG w Świnoujściu. Polska była pionierem budowy bezpieczeństwa energetycznego Europy Środkowo-Wschodniej - dodał.
11 grudnia mija 10 lat, od kiedy do terminala LNG w Świnoujściu dotarł pierwszy ładunek skroplonego gazu. Była to próba, niezbędna do uruchomienia instalacji. Pierwszy komercyjny ładunek LNG przypłynął do Świnoujścia pół roku później. Od początku działalności świnoujski terminal przyjął kilkaset metanowców. Rocznie może odbierać 8,3 mld m sześć. gazu - prawie połowę rocznego zapotrzebowania Polski na błękitne paliwo.
Motyka: uruchomienie terminala w Świnoujściu było milowym krokiem w rozwoju gospodarczym naszej ojczyzny
- Gazoport jest gwarancją bezpieczeństwa Polski - nie tylko energetycznego, ale całego naszego bezpieczeństwa narodowego. Uruchomienie terminala w Świnoujściu było milowym krokiem w rozwoju gospodarczym naszej ojczyzny – powiedział minister Motyka. Dodał, że Polska była pionierem w zakresie budowy bezpieczeństwa energetycznego Europy Środkowo-Wschodniej i Wspólnoty Europejskiej.
Minister zwrócił uwagę, że Polska jako pierwszy kraj w UE „wiedziała, kto jest sojusznikiem, a kto próbuje wykorzystywać surowce energetyczne (…) do szantażu całego regionu”. Ocenił, że uniezależnienie się od dostaw ze Wschodu oraz rozbudowa infrastruktury energetycznej - nie tylko gazoportu w Świnoujściu, ale też m.in. pływającego terminala do regazyfikacji LNG w Gdańsku - uczynią z naszego kraju „północną bramę” bezpieczeństwa energetycznego Europy.
Miłosz Motyka zwrócił uwagę, że budowa gazoportu była projektem ponad politycznymi podziałami. - To pokazało, że w sprawach najważniejszych, absolutnie kluczowych z punktu widzenia każdego obywatela, w sprawach bezpieczeństwa państwa musimy mówić jednym głosem – stwierdził. Zadeklarował jednocześnie, że jego „środowisko polityczne” tak będzie postępować.
Koncepcja budowy gazoportu została przedstawiona 22 maja 2006 r. przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego podczas obrad Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Decyzję o budowie instalacji rząd Kazimierza Marcinkiewicza podjął 22 maja 2006 r., a w połowie 2009 r. PGNiG podpisało z katarską spółką Qatargas kontrakt na 20-letnie dostawy gazu. Rok później Polskie LNG - spółka Gaz Systemu - odpowiedzialna za budowę i eksploatację terminala - zawarło umowę na jego budowę z konsorcjum, na czele którego stał włoski Saipem. W symbolicznym wbiciu łopaty, rozpoczynającym budowę w 2011 r., uczestniczył premier Donald Tusk.
Wiceprezes spółki Gaz-System Adam Bryszewski przypomniał w czwartek, że budowa gazoportu kosztowała 2,9 mld zł, z tego 1,1 mld zł pochodziło z funduszy UE. Natomiast rozbudowa, obejmująca trzeci zbiornik i większe nabrzeże, kosztowała 1,7 mld zł i też jedną trzecią środków zabezpieczono z funduszy europejskich. - Mamy plany rozwoju, dalszej rozbudowy – zapowiedział Bryszewski. Przypomniał, że w pierwszym roku eksploatacji przyjęto 10 statków z katarskim gazem, a w 2024 r. już 64. - W tym roku planujemy obsłużyć 82. Jedyne, co nam może przeszkodzić, to pogoda. Jesteśmy w pierwszej trójce w Europie – podkreślił wiceprezes.
Gazoport im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu na wyspie Wolin obsługuje ponad 300-metrowe gazowce i mniejsze statki transportujące paliwo. Jego trzy zbiorniki mają łączną pojemność 500 m sześć. Terminal LNG jest połączony z krajowym systemem przesyłowym przez oddany do użytku w 2014 r. gazociąg wysokiego ciśnienia (85 km) do Szczecina.
Gaz w postaci płynnej transportują do Europy jednostki zwane metanowcami. Ściany ich zbiorników zbudowane są m.in. ze szkła wulkanicznego, dzięki czemu gaz utrzymywany jest w temperaturze ok. -160 st. C. Podpisany w 2009 r. kontrakt PGNiG z Quatargas (obecnie QatarEnergy LNG) zakładał dostawy na poziomie 1 mln ton LNG rocznie, przez 20 lat. Umowę rozszerzono w 2017 r., zwiększając wolumen dostaw do 2 mln ton LNG rocznie. Najwięcej transportów przypływa z USA i Kataru, ale są też dostawy spotowe, m.in. z Norwegii, Egiptu, Nigerii, Trynidadu i Tobago. (PAP)
(planujemy kontynuację tematu)
tma/ pad/ mow/