Mocne wystąpienie Zełenskiego na Kapitolu. Chodzi o odblokowanie impasu ws. pomocy dla Ukrainy

2023-12-12 17:21 aktualizacja: 2023-12-13, 09:07
Prezydent Zełenski na Kapitolu. Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO
Prezydent Zełenski na Kapitolu. Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się we wtorek na Kapitolu z amerykańskimi senatorami, by przekonać ich do przełamania impasu w sprawie pakietu środków na dalszą pomoc dla Kijowa. Spotka się też ze spikerem Izby Reprezentantów Mikiem Johnsonem, który zapowiedział, że zanim USA pomogą Ukrainie, muszą najpierw zająć się bezpieczeństwem własnych granic.

Spotkanie Zełenskiego za zamkniętymi drzwiami niemal ze wszystkimi senatorami było pierwszym punktem jego wizyty w Waszyngtonie we wtorek. Jest to próba odblokowania impasu w sprawie 60-miliardowego pakietu środków koniecznych do dalszego wsparcia Ukrainy. Rozmowy utknęły w martwym punkcie w związku ze sporem o zaostrzenie polityki imigracyjnej, czego domagają się Republikanie.

Jak powiedział PAP i innym dziennikarzom po spotkaniu senator Demokratów Peter Welch, wystąpienie Zełenskiego było mocne i zrobiło dobre wrażenie na niemal wszystkich obecnych. Dodał jednocześnie, że ukraiński prezydent nie poruszył sprawy sporu wokół spraw imigracyjnych, skupiając się na sytuacji na froncie i planach wojennych.

"On doskonale wie, jaka jest sytuacja i dobrze ją rozumie" - powiedział Welch. Senator dodał jednocześnie, że choć w pełni opowiada się za reformą systemu imigracyjnego, to żądania Republikanów są zbyt daleko idące.

"Ta sytuacja, którą mamy na granicy, nie może dalej trwać. Ale musimy to zrobić sensownie. A czynienie z Ukrainy zakładnika, by wymusić skrajne zmiany, jest absurdalne" - dodał polityk.

"Popieramy Ukrainę, ale bezpieczeństwo granic jest na pierwszym miejscu"

Zełenski spotkał się też na Kapitolu z przywódcami obydwu partii w Izbie Reprezentantów, liderem demokratycznej mniejszości Hakeemem Jeffriesem i spikerem Izby Reprezentantów Mikiem Johnsonem.

"Powiedziałem prezydentowi Zełenskiemu, że jesteśmy z Ukrainą w obliczu brutalnej agresji Rosji" - przekazał Mike Johnson po spotkaniu z prezydentem Ukrainy. Zaraz potem skrytykował jednak Biały Dom za jego podejście do sprawy środków na dalsze wsparcie USA dla Ukrainy.

"Bardzo jasno się wyraziłem, że od samego początku, odkąd tylko sprawuję urząd przewodniczącego Izby Reprezentantów, mówiłem o tym, że "potrzebujemy jasności co do tego, co robimy na Ukrainie i że potrzebujemy porządnego nadzoru nad wydawaniem cennych dolarów amerykańskich podatników, jak również zasadniczej zmiany na granicy" - oznajmił Johnson. Prezydent Zełenski nie odpowiedział na krzyczane przez dziennikarzy pytania po spotkaniu.

Spotkanie Zełenskiego z Johnsonem było próbą odblokowania impasu wokół pakietu środków na wsparcie Ukrainy przez kolejny rok. Republikanie uzależniają poparcie dla pakietu od zdecydowanego zaostrzenia polityki imigracyjnej. Obecnie trwają negocjacje w Senacie nad ewentualnym kompromisem. Jeden z negocjatorów po stronie Demokratów, senator Chris Murphy powiedział we wtorek "New York Times", że jest skłonny pójść na rozwiązania wychodzące daleko poza "strefę komfortu" dla Demokratów i że uważa, że pakiet może jeszcze zostać przyjęty przed świętami, przed tym, jak amerykańskiemu rządowi wyczerpią się środki na wsparcie Ukrainy.

Należący do mającej większość w Izbie Reprezentantów Partii Republikańskiej Johnson był mniej przekonany i dał do zrozumienia, że zgodnie z planem Izba Reprezentantów uda się na świąteczną przerwę zgodnie z kalendarzem, już w czwartek.

"W tej chwili to nie jest problem Izby, problem leży w gestii Białego Domu oraz Senatu i błagam ich, by wykonali swoją robotę" - powiedział.

Zapytany przez PAP o perspektywy uchwalenia pakietu w tym roku szef klubu Demokratów w Izbie Pete Aguilar wskazał na słowa Johnsona i przyznał, że "kalendarz jest dużym problemem", choć zasugerował, że nawet w przypadku udania się Izby na przerwę możliwe jest jej skrócenie w razie potrzeby.

"Demokraci w Izbie są gotowi, chętni i zdolni do pracy nad znalezieniem rozwiązania, by odblokować fundusze dla Izraela, Palestyńczyków, a także Ukrainy i regionu Indo-Pacyfiku oraz naszej południowej granicy. Ale rozumiemy też, jaki jest przed nami harmonogram" - powiedział Aguilar, który wraz z innymi przywódcami Demokratów również spotkał się z ukraińskim prezydentem na Kapitolu.

"Prezydent odmawia zaangażowania się w jakiekolwiek negocjacje dotyczące naprawienia kryzysu.(...) Oni myślą, że mogą po prostu nadal ignorować problem, prosząc o środki dla innych krajów" - powiedział lider większości w Izbie Steve Scalise. Podobnie przed spotkaniem z Zełenskim mówił Johnson, który zaznaczył, że Ameryka najpierw musi zadbać o swoje granice.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

mmi/