Resort rolnictwa: obecnie w Polsce nie ma pryszczycy
Obecnie w Polsce nie ma pryszczycy i nie ma podejrzeń tej choroby, sytuacja na Węgrzech i Słowacji jest stabilna - poinformowało w niedzielę ministerstwo rolnictwa. Zapewniło, że kontrole na granicy ze Słowacją są szczelne, nie obejmują jednak transportu na potrzeby budowy trasy S19 i aut osobowych.
Zespół Zarządzania Kryzysowego działający w resorcie rolnictwa, koordynujący działania zabezpieczające przed transmisją wirusa pryszczycy na terytorium Polski poinformował w niedzielę wieczorem, że "w Polsce nie ma pryszczycy i na chwilę obecną nie ma podejrzeń tej choroby". "Stabilna jest sytuacja na Słowacji – od 4 kwietnia brak nowych ognisk. Od 2 kwietnia nie stwierdzono również nowych ognisk na Węgrzech" - podkreśliło ministerstwo.
📢 Aktualizacja #MRiRW – 13.04.2025
🦠 Pryszczyca: sytuacja pod kontrolą!
✅ W Polsce nie ma przypadków pryszczycy ani podejrzeń choroby.
🇸🇰 Słowacja i 🇭🇺 Węgry – brak nowych ognisk od początku kwietnia.
🛡️ Zespół Zarządzania Kryzysowego #MRiRW przygotowuje się na każdy… pic.twitter.com/pSXbsr18xH— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) April 13, 2025
Przekazało, że zespół przeanalizował w niedzielę zadania kolejnego etapu przygotowań zabezpieczających na ewentualność wystąpienia w Polsce wirusa pryszczycy. "Zrobiono przegląd zasobów i możliwości operacyjnego działania w obszarze utylizacji i zagospodarowania zwłok zwierząt, które – zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami prawa – stanowią uboczny produkt pochodzenia zwierzęcego kategorii 1 lub 2 (martwe zwierzęta gospodarskie zabite w ramach zwalczania chorób zakaźnych zwierząt, w tym pryszczycy)" - wskazał resort. Wyjaśnił, że w myśl przepisów, taki materiał powinien być obligatoryjnie przewieziony szczelnymi środkami transportu, do uprawnionych zakładów utylizacyjnych (zakłady przetwórcze kat. 1 lub 2, spalarnie), w celu przetworzenia metodą sterylizacji ciśnieniowej lub spalenia.
MRiRW poinformowało też, że w Polsce działa obecnie 20 zakładów utylizacyjnych (4 spalarnie oraz 16 zakładów przetwórczych kat. 1 oraz 2), w których może odbywać się unieszkodliwienie martwych zwierząt pochodzących z ognisk pryszczycy.
Resort zaznaczył, że całkowita dzienna, maksymalna zdolność przerobowa zakładów wynosi ok. 3,3 tys. ton (obecnie zakłady przetwarzają średnio ok. 1 850 ton surowca na dobę, co oznacza, że dobowa krajowa rezerwa wynosi jeszcze ok. 1 450 ton). Poinformowano ponadto, że zakłady posiadają łącznie ok. 421 środków transportu do przewozu martwych zwierząt, o jednoczesnej całkowitej maksymalnej zdolności transportowej na poziomie ok. 5,3 tys. ton.
Drobiazgowa kontrola
MRiRW przypominało również, że kontroli i dezynfekcji poddawane są wszystkie samochody przewożące zwierzęta oraz samochody-chłodnie, w których transportowana jest żywność. Na przejściu granicznym w Barwinku przygotowywany jest dodatkowy pas dla samochodów powyżej 7,5 tony.
Resort zdementował też - jak stwierdził - nieprawdziwe przekazy publikowane w mediach społecznościowych, gdzie w prywatnie rejestrowanych filmach "dokumentowane" są rzekome "nieszczelności kontroli".
Ministerstwo zwróciło uwagę, że szczegółową kontrolą i dezynfekcją nie są, i nie były objęte samochody osobowe oraz pojazdy transportujące materiały niemające bezpośredniego związku z transmisją wirusa pryszczycy. Jako przykład podano przejście graniczne w Barwinku, przez które przejeżdża na dobę 1850 pojazdów ze Słowacji, z czego 1/4 to transporty kamieni i materiałów wykorzystywanych do budowy trasy S19. Ministerstwo zaznaczyło, że takie transporty nie podlegają kontroli i dezynfekcji.
"Zatem wykorzystywanie tych przykładów w narracji o 'nieszczelności granic' jest szkodliwą dezinformacją. Wszystkie tego typu działania mogą być analizowane przez wydział Policji do walki z cyberprzestępczością" - przestrzegło ministerstwo. (PAP)
ab/ mick/ know/